Dziś porozmawiamy o twarzy tłustej matowym udoskonalaniu...
Będę mówić mianowicie o podkładzie matującym od Lirene.
Słowo od producenta: "Fluid matujący oparty został na doskonałej formule zawierającej mikrogąbeczki,witaminę E i wosk pszczeli. Mikrogąbeczki pochłaniają nadmiar sebum znajdującego się na skórze,dzięki czemu skóra pozostaje aksamitne matowa przez długi czas.Wosk pszczeli wzmacnia efekt poprzez pozostawienie na skórze delikatnego filmu, podwyższającego stopnień nawilżenia skóry.Witamina E ma doskonałe właściwości przeciwrodnikowe."
W pudle:
Obietnice producenta i skład:
Na dłoni:
mój odcień to 13 Cappuchino |
Facjata goła:
Facjata z mazidłem:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik swój dorwałam w Rossmanie na promocji, gdzie dałam za niego ok. 10 zł. Normalna cena to mniej więcej 20 zł.
Zapach: słodki, mocny, ale nie przeszkadzający.
Konsystencja: kremowa maź do matowienia i ujednolicania twarzy.
Opakowanie i pojemność: tubka plastikowa, w tonacji beżowo-niebieskiej z czarnymi obietnicami producenta. Pojemność: 30 ml
Wydajność: genialna. Produkt używałam ponad trzy miesiące i nie dobiłam nawet do połowy...
Działanie: zacznę może od tego, że do podkładu z Lirene podchodziłam ostrożnie, gdyż moje poprzednie mazidło z tej firmy okazało się kompletnym fiaskiem: Klik! Dlatego też jakie było moje pozytywne zdziwienie, gdy wtem oto ów specyfik okazał się całkiem zacny w użytkowaniu. Przede wszystkim dużym plusem jest jego kremowa i lekka konsystencja, która łatwo się aplikuje, szybko się wchłania, stapiając się niejako z cerą. Skóra dzięki temu wygląda zdrowo, nie błyszczy się, nie świeci i zachowuje nieskazitelność przez jakieś 4 do 5 godzin. Po obietnicach producenta, liczyłam na nieco dłuższy efekt matu co prawda, ale i tak jestem zadowolona. Każda bowiem posiadaczka tłustej cery wie, jak trudno takową odwieść od błysku i blasku. Mazidło ponadto nie podrażnia mi skóry, ani nie zapycha porów. Produkt ma do tego ładny zapach, jest wydajny i śmiesznie tani. Jednym słowem - polecam!
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Tego oto specyfiku nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ponieważ nie mój typ cery, ale fluidów Lirene używam, ale do cery suchej/wrażliwej.
OdpowiedzUsuńLirene mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńczemu?
UsuńMiałam go wiele razy i lubiłam
OdpowiedzUsuńA teraz co uzywasz?
UsuńDobrze maskuje, ale jak dla mnie za słabo matuje ;) Na zdjeciu wygląda jakbyś miała rozświetlacz :) Chyba, że miałaś? :)
OdpowiedzUsuńNie uzywam rozswietlaczy:)
UsuńNo więc to jednak taki efekt podkładu :) W takim razie dla mnie zbyt słaby mat, ale wiadomo każdy lubi coś innego :)
Usuńdobrze wiedzieć:))
OdpowiedzUsuńInteresują mnie te mikrogąbeczki :P Facjata Twa prezentuje się bardzo zacnie w tymże produkcie, może sobie obczaję go w sklepie ;P
OdpowiedzUsuńObczaj obczaj!
UsuńRzadko używam tego typu mazidła, nie mam tłustej cery . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńooo nie widać porów skóry.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za ich kosmetykami...
OdpowiedzUsuńŁadnie maskuje pory:) miałam kiedys liren ale w buteleczce z pompką i ogolnie bardzo lubię te podkłady ale w UK nie mam do nich dostępu więc urzywam tych co tu są dostepne;)
OdpowiedzUsuńKiedyś uzywałam fluidów tej firmy, teraz wolę rimmel:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wystrój się lekko zmienił, pięknie tak fioletowo <3
OdpowiedzUsuńa co do kosmetyku - nie używałam nigdy nic z Lirene :(
moja mama go uzywa i lubi:)
OdpowiedzUsuńLadny efekt dal na twoje twarzy :) Jednak to nie do mojego typu cery ;)
OdpowiedzUsuńJa używam podkładu z Rimmel i czerwonego i Match Perfection :D
OdpowiedzUsuńKiedyś go stosowałam systematycznie. Ale wtedy nie miałam zbyt wielkiego doświadczenia z podkładami. Dopiero kiedy wypróbowałam inne produkty, przekonałam się, że tamten nie był wcale taki dobry dla mojej cery. Być może kiedyś jeszcze do niego wrócę, jeśli polepszy się stan mojej skóry. Mam duży problem z tłustą cerą, przy tamtym podkładzie świeciłam się już zaraz po nałożeniu. O wyjściu bez pudru nie było mowy. Aktualnie używam innego podkładu a zamiast pudru stosuję skrobię (; I jest duuuużo lepiej.
OdpowiedzUsuńA teraz trochę z innej beczki :) Wraz z koleżankami ze studiów założyłyśmy bloga. Dopiero zaczynamy. Będzie nam bardzo miło, jeśli wpadniesz. Zapraszam: Koooty-za-ploty. Paulina
ja mam zawsze problem ze świeceniem cery ;( jakiegokolwiek podkładu bym nie użyła to zawsze to samo, więc sceptycznie podchodzę do testowania podkładów ;D
OdpowiedzUsuńja sie nie maluje w;p wiec nie wypowiem sie zbytnio ale chyba 4 h to malo sie trzyma ;p
OdpowiedzUsuńzapraszma do sb na rozdanie
Cieszę się, że podkład się u Ciebie sprawdził! Oby więcej takich pozytywnych zaskoczeń! :-) Ja nie mam cery tłustej więc muszę szukać dalej :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńNo proszę. Będę polecać :)
OdpowiedzUsuńO widzisz:). Ja wciaz szukam podkładu. Dobrego i w rozsądnej cenie. Mam tendencje do błyszczenia. Tfu... Nie tendencje - ja sie po godzinie od zrobienia makijażu świece jsk kula dyskotekowa... Spróbuje tym przygasić ten blask ;))))
OdpowiedzUsuńnie używam fluidów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale i wydaje się dobry, mojej cery i tak nic nie matuje :p
OdpowiedzUsuńTeż szukam jakiegoś podkładu, ale potrzebuję czegoś mega jasnego. Coś w stylu trup-fluid dla ludzi północy. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam podkładów ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ciekawy warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńMam świecący się nos i czoło, szukam jakiegoś dobrego fluidu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtego podkładu lirene nie miałam
OdpowiedzUsuńDaje naprawdę świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ale nie jest do mojej ceryy :( ale bardzo lubię ta firme :*
OdpowiedzUsuńMnie on nie kusi- nie lubię takiej wodnistej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńSuper, ze owe mazidlo spisalo sie lepiej od poprzedniego :) Ktos tu widze z szablonem kombinuje, czekam na efekt koncowy, wytrwalosci i spokoju zycze ;D
OdpowiedzUsuńChcemy całą facjatę ujrzeć,a nie tylko kawałek:P:P
OdpowiedzUsuńAle jak działa, warto go kupić ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, ale średnio się nadawał do mojej cery, więc oddałam go mamie :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie stosuje BB , delikatnie i naturalnie;*
OdpowiedzUsuńBardzo długo stosowałam ten podkład ale przerzucilam sie na Revlon. Jak na tą cenę Lirene jest spoko :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam, ale w szczególnych okazjach tak :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam, ale w szczególnych okazjach tak :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona, ja lubię różne rzeczy z Lirene. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam podkładów Lirene, były okej. Ale ten by się do mojej nie sprawdził, bo mam suchą cerę.
OdpowiedzUsuń