Dziś podumamy sobie o prawidłowym robieniu pazurów półhybrydowych.
Może najpierw kilka słów wstępu.
1. Co to są półhybrydy?
Półhybrydy to nic innego jak manicure, gdzie łączy się ze sobą lakiery hybrydowe z lakierami tzw. normalnymi. Dzięki temu mamy dosłownie nieograniczone możliwości zdobień i kolorów, a trwałość malunku trwa aż do 2 tygodni.
2. Jakich lakierów używamy do półhybryd?
To jest tak naprawdę dowolność i pełnia swobody. Ja używam produktów z różnych firm, np.: Golden Rose, Rimmel, OPI, MissX, Bling, Vrenmol, Effective Nails.
3. Jak łączymy manicure hybrydowy z normalnym?
a) wykonujemy manicure hybrydowy jak zawsze, ale zamieniamy lakier na normalny.
b) wykonujemy manicure tradycyjny, ale używamy top coat hybrydowy.
c) wykonujemy manicure hybrydowy, ale zamieniamy top coat na normalny.
d) wykonujemy manicure tradycyjny, ale zamieniamy bazę na hybrydową.
Ja najczęściej korzystam ze sposobu b)
Tyle teorii, czas na praktykę.
Na początek co nam będzie potrzebne:
I do ozdoby:
pyłek grafitowy: Klik! |
A teraz zaczynamy!
1. Najpierw nadajemy naszym pazurkom wybrany przez nas kształt:
pilnik,ok. 3 zł, bazarek |
2. Potem zmiękczamy i usuwamy skórki:
Lovely preparat do usuwania skórek, ok. 8 zł, Rossman; sprzęty: bazarek |
3. Następnie matujemy płytkę pazura cleanerem i wacikiem bezpyłkowym:
oba cleanery z Effective Nails |
4. Teraz czas na bazę i primer (każdy produkt osobno utwardzany po cienkiej warstwie po 1 minucie w lampie led):
Effective Nails baza: Klik! |
Effective Nails Smart 3-in-1 Gel: Klik! |
5. Wreszcie pora na nałożenie dwóch warstw wybranego przez nas kolor lakieru:
Golden Rose Ice Chic nr 09. |
6. Gdy lakier główny nam dobrze wyschnie, pora na top coat (jedna warstwa utwardzana w lampie led 1 minutę):
Effective Nails top coat: Klik! |
7. Kto chce może sobie szpon wybrany ozdobić (pyłek wtarty w top coat, a następnie ponownie pokryty top coat i utwardzonym w lampie LED 1 minutę) :
pyłek grafitowy i pacynka: Klik! |
8. Przemycie malunku cleanerem:
Effective Nails cleaner: Klik! |
9. Nawilżenie skórek:
Nails Company oliwka do skórek: Klik! |
10. Gotowe pazury:
Tak wykonany manicure półhybrydowy utrzymuje się u mnie ok. 14-16 dni.
Powiem Wam, że jest to bardzo wygodna forma zdobień, bowiem nie dość, że oszczędzamy na lakierach (lakier normalny: 3 zł, lakier hybrydowy: 30 zł) to jeszcze zużywamy systematycznie swoje normalne zapasy lakierowe.
Dzięki temu nic się nie marnuje, równowaga w przyrodzie zachowana jest, a z portfela nie ucieka kasa niepotrzebnie.
A Wy słyszeliście wcześniej o manicure półhybrydowym?
Artykuł powstał przy współpracy z portalem Kobieceporady.pl
Kathy Leonia
PS. Post automatyczny, szwendamy się w tym momencie gdzieś w chaszczach pod Krakowem.
Dla wielu są to przydatne wskazówki :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim sposobie, lubię eksperymentować z paznokciami, ale jeszcze nie próbowałam, za bardzo przyzwyczaiłam się do utwardzonych w lampce paznokci i nie chciałoby mi się czekać! Ale ciekawe rozwiązanie! Pozdrawiam ( :
OdpowiedzUsuńw ogóle się na tym nie znam:)
OdpowiedzUsuńOMG ile tego wymyslają na te paznokcie lD
OdpowiedzUsuńTo można powiedzieć że i ja robiłam półhybrydy :D Tylko na stopach na żel dawałam zwykły lakier o trwałość miesiąc :-D
OdpowiedzUsuńWidzę, że metalowy pilnik ci służy. ja polecam papierowe. Najlepsze są for beauty z Rossmanna.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie robiłam - nie wiedziałam jak. Teraz już wiem i będę korzystać :)
OdpowiedzUsuńładne mani
OdpowiedzUsuńAvon i Golden Rose mają super lakiery <3 Nic tylko kupić dobry top coat i bawić się ze zwykłymi lakierami. Też tak robię ;)
OdpowiedzUsuńAbsolutely stunning!
OdpowiedzUsuńCzyli opcja dla ekonomicznych dziewczyn:)
OdpowiedzUsuńRobiłam tak kiedyś, dopóki mi nie zafarbowały paznokcie przy ściąganiu mani.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze zrobić tak pół na pół, ładny efekt 😃
OdpowiedzUsuńPs miłego szwendania 👍
ładne paznokcie, podoba mi się ten hologram
OdpowiedzUsuńPrzydatne rady :) Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam żeby ktoś łączył zwykłe lakiery z hybrydami :)
OdpowiedzUsuńPiękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńO takim manicure nie słyszałam. Ale ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńBawiłam się w to kiedyś :) ciekawa opcja, jeśli chce się trochę wydłużyć trwałość mani :) metalowe pilniczki rozwarstwiają paznokcie, lepiej używać papierowych :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie wcześniej, ale jakoś nie byłam do niej przekonana... teraz widzę, że to działa ;)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka stosuje tą metodę jednak ja nie przepadam za nią wole normalne hybrydy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metoda, wcześniej o niej kompletnie nie słyszałam. Ale teraz z pewnością dzięki Tobie wypróbuje. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńJestem w szoku, bo jeszcze o tym nie słyszałam :) tym bardziej chcę to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTa oszczędność na lakierze mnie kusi.
OdpowiedzUsuńJa nie słyszałam, ale też temat malowania jest mi obcy.
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie i kolorystyka:)
Ja muszę najpierw zaopatrzyć się w lampę.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tak się da :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to zbyt czasochłonne... jak już to stawiam na zwykły lakier i tyle ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o manicure półhybrydowym, ale muszę kiedyś wypróbować tę metodę.
OdpowiedzUsuńJasne, że słyszałam. Bardzo fajny efekt na pazurach :) Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńo proszę, nie wiedziałam, że można łączyć normalne lakiery z hybrydowymi preparatami :) fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSkoro tyle ci się trzymają, to jak zrobić kolejne ''Paznokcie na dziś'' za tydzień :D ?
OdpowiedzUsuńPiękne ! półhybryd jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńPolhybrydy! No pomysł jest. A kolorki super!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym wcześniej, ale pomysł niezły:)
OdpowiedzUsuńI use a glass file of Mont Blue or a laser file of Batterfly, they cut more softly, without breaking a nail plate.
OdpowiedzUsuńI heard that gel base is applied by usual varnishes, it is convenient that nails spoil less at removal of nail polish. Vtirka is beautifully poured.
On me a violet shimmer and mint with flowers.
O półhybrydowym nie słyszałam, ale wyszedł zdecydowanie dobrze. Pokazuj częściej swoje pazurki, można czerpać inspiracje!
OdpowiedzUsuńJeszcze o tym nie słyszałam, ale chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńLakiery hybrydowe są rzwczywście bardzo drogie.
I love the rose nailpolish!
OdpowiedzUsuńHave a good weekend
Słyszę o tym po raz pierwszy, ale czuję się mega zaintrygowana :-D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej metodzie, ale warto ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam ,ze istnieje cos takiego jak półhybryda ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie to wszystko czarna magia :)
OdpowiedzUsuńJa wolę albo tradycyjny mani, albo hybrydy ;)
OdpowiedzUsuńJa nadal pozostaję przy tradycyjnych lakierach, ale półhybryda to fajna opcja ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie z używaniem lakierów tradycyjnych, wiele osób ją sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale nie do końca wiedziałam na czym to polega, wyjaśniłaś to idealnie 👌🏻
OdpowiedzUsuńRobiłam wersję a :)
OdpowiedzUsuńNice :) i love pink nails :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak ci wyszły pazurki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdobienie i fajny sposób malowania pazurków :)
OdpowiedzUsuńTen sposób, którego używasz, jest też chyba najbardziej pewny ze wszystkich, prawda? Bo normalny top mógłby tak nie trzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrów podkrakowskie chaszcze, może właśnie brniesz przez pole mojej przyjaciółki. ;p
A jak wygląda ściąganie takich półhybryd?. Też łatwiej niż zwykłe hybrydy. Bo to jest mój największy ból samo robienie hybryd nie wkurza mnie tak bardzo jak ich usuwanie☺
OdpowiedzUsuńwystarczy spiłować top coat i potem zwykłym zmywaczem schodzą malunki, jeśli się wcześniej użyło bazy która była nie hybrydą ale lakierem normalnym:)
UsuńGreat job :D
OdpowiedzUsuń