Tak to post z łupami lumpeksowymi.
Tak oczęta Was nie mylą.
Po ponad kilkumiesięcznej przerwie w polowaniu na szmaty, udałam się byłam dnia wczorajszego do lumpeksu mego.
Myślałam początkowo, że odwykłam od przepychanek i podeptań ze strony miłego walczącego o każdą rzecz grona bab, ale na szczęście nie.
Po kilku minutach bowiem w Leonie obudził się dawny łowca, który staranował konkurencję i wybrał z całego arsenału ciuchowego to co - oczywista - najlepsze.
Oto co upolował:
![]() |
fioletowa bluzka w paski no name i no size, stan dobry - 10 zł |
![]() |
łososiowa tunika Only, stan idealny, rozmiar S, - 5 zł |
![]() |
pomarańczowy sweter, Ya Shen, rozmiar M, stan idealny - 7 zł |
![]() |
sweter w paski, Czar, rozmiar S, stan bardzo dobry - 7 zł |
Szczególnie rada jestem z tych sweterków.
Ciepłe, miękkie, przytulne, będą idealne na zimne, styczniowe dni.
Tunika z kolei, w kolorze dość niespotykanym, leży znakomicie i coś czuję, że z dodatkiem odpowiedniej biżuterii i kryjących rajstop czarnym, będę w niej brylować na imprezach.
A Wy coś ostatnio upolowaliście zacnego?
Kathy i Leon
PS. Co do problemu z komentarzami - pochuchałam, poklepałam i przemówiłam do rozsądku systemowi blogera i mam nadzieję, że teraz będzie działał bez zarzutu.