GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Isana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Isana. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 kwietnia 2023

3095. Przesyłka od thedorotka!

 Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto co do mnie przybyło, jako wygrana, w konkursie organizowanym przez @thedorotka na IG:



I w poszczególe.

Balsam do ciała i krem do rąk:



Maska i peeling:



Kule do kąpieli:



Żel do mycia buzi:


Nie muszę mówić, że powyższa wygrana uradowało mnie wielce!

Moja radość jest tym większa, że żadnego z powyższych cudaków nie miałam jeszcze okazji testować.
Także zakasuje rękawy i biorę się za użytkowanie.

Dziękuję jeszcze raz @thedorotka za zacną przesyłkę!

A Wy coś ostatnio ciekawego wygraliście?

Kathy Leonia

niedziela, 25 marca 2018

1734. Recenzja: Isana Sunny Peach nawilżająca pomadka do ust

Witajcie!

Dziś sobie usta nawilżymy.


Będę mówić o Isana Sunny Peach nawilżającej pomadce do ust.


Słowo od producenta: "Skuteczność i pielęgnacja: pomadka pielęgnacyjna do ust zachwyca długo utrzymującym się efektem nawilżenia oraz wspaniałym zapachem. Delikatnie błyszcząca struktura nadaje ustom lekki połysk. 


Tolerancja skórna- potwierdzona dermatologicznie."


Mazidło w opakowaniu:





Od producenta:




Skład:




W okazałości:





Wykręcona:




Na dłoni:





Na ustach:





Szczegóły:


Cena i dostępnośćprodukt kupiłam w Rossmanie za jakieś 4 zł.

  Zapach: piękny, słodki, brzoskwiniowy.
 Konsystencja: pomadkowa.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie w wykręcanej pomadki w tonacji pomarańczu i żółci napisów. Pojemność: 8 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że uwielbiam pomadki ochronne Isany. Nie zliczę już doprawdy, ile mazideł tej marki zużyłam. To najlepsze, najtańsze, najwydajniejsze produkty nawilżające usta na świecie. Kocham każdą odmianę tychże pomadek, od bezbarwnych zaczynając, przez smakowe czy na nieco barwiących usta kończąc. Pomadka brzoskwiniowa nie dość, że pięknie pachnie i nieco słodko smakuje, to jeszcze pielęgnuje i odżywia spierzchnięte zimnem wargi. Wystarczy kilka razy zaaplikować ją w ciągu dnia, by popękane i zmęczone usta błyskawicznie się zregenerowały. I to wszystko bez podrażnień, uczuleń czy wysokiej ceny. Jeśli tylko napotkacie się na powyższego cudaka, bierzcie w ciemno. To najlepiej zainwestowane 4 zł ever.

Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy i Leon
PS. Miałam bardzo ciężki tydzień roboczy...
Kilka planów zdjęciowych pod rząd skutecznie zabrało mi czas na napisanie nowych postów na zapas...

wtorek, 20 marca 2018

1731. Recenzja: Isana Eye Lash serum do rzęs

Witajcie!

Dziś sobie rzęsy poodżywkujemy.

Będę mówić o Isana Eye Lash serum do rzęs.

Słowo od producenta: "Twoje rzęsy będą dłuższe, grubsze i gęstsze.


  • Porost nowych rzęs zwiększa się o ponad 45%.
  • Rzęsy stają się do 26% dłuższe.
  • Gęstość rzęs zwiększa się do 27%.

Serum zawiera wyróżniony nagrodą, bardzo silnie działający kompleks substancji czynnych z koniczyną czerwoną i peptydami. W naturalny sposób wspomaga lepsze umocowanie korzenia włosa i przez to przedłuża fazę jego biologicznego wzrostu.

Rezultat: Już po 4 tygodniach rzęsy stają się dłuższe, grubsze i gęstsze! Serum wspomaga naturalny potencjał wzrostu rzęs i powoduje, że wyglądają równomierniej i pełniej.

Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Tolerancja przez oczy potwierdzona okulistycznie.
Serum nadaje się do wszystkich rodzajów skóry."

Mazidło w opakowaniu:




Od producenta:




Skład:



Po wyjęciu z tubki:






Aplikator:




Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt kupiła w Rossmanie za ok. 25 zł.

  Zapach: bez zapachu.
 Konsystencja: płynna.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie w formie małej buteleczki, odkręcanej, w tonacji szarości i granatu z takimiż napisami producenta. Pojemność: 6 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie staczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: beznadziejne. Nie wiem jak Wy, ale dla mnie długie rzęsy są największą i najlepszą domeną kobiety. Nic tak nie działa na płeć przeciwną, jak tajemnicze spojrzenie spod wachlarza rzęs uderzające. Moje rzęsy z natury były krótkie i takie nijakie. Dopiero odżywka Long4Lashes nadała im wymarzoną długość i gęstość. Wiadomo jednak, że nie powinno używać się tego typu produktów non stop, tylko z przerwą. Dlatego też, po około półrocznej przerwie, skusiłam się na odżywkę ową właśnie z Isany. Myślałam sobie, a zobaczymy... Ale cóż, nie zobaczyłam zgoła nic... Ten produkt po prostu na mnie nie działa. Mimo sumiennego użytkowania co drugi dzień, serum ani nie zagęściło moich rzęs, ani ich nie wydłużyło. Do tego samo nakładanie produktu tym paskudnie wielkim aplikatorem było jak jakiś koszmar... Mazidło miałam na całej powiece, a nie na linii rzęs. Co z tego, że produkt wydajny, tani i łatwo dostępny. U mnie nie zrobił nic, zatem zyskał zaszczytne miano bubla. Nie polecam.

Ocena: 1/5

Miałyście?

Kathy i Leon

środa, 13 grudnia 2017

1647. Wielkie zakupiska!

Witajcie!

Ostatnio szaleję na zakupach kosmetycznych i to nie mało...
Ale tak chyba najłatwiej jest mi odreagować stres roboczy i prywatny...

Oto więc co dorwałam podczas krótkiego wypadu do Rossmana i Natury:


I w poszczególe:

od góry: Bourjoius Volume reveal ok. 45 zł; Loreal Volume Milion Lashes So Contour; Loreal Volume Milion Lashes ((w ramach zestawów z produktami do demakijażu za ok. 50 zł każdy)
 Podkład:
Essence Camouflage 2w1 podkład z korektorem, ok. 15 zl
 Demakijaż:

Loreal Micellar Water; Loreal Demakijaż (w ramach zestawów z tuszami do rzęs za ok. 50 zł każdy)

Odżywki do rzęs:

od lewej: Eveline Lash Therapy odżywka do rzęs, ok. 12 zł; Isana Eyelash serum do rzęs, ok. 25 zł


Chyba najbardziej jestem zadowolona z zakupu tuszów do rzęs z Loreala i Bourjois.
Te czarne mazidła posłużą mi na długo i będą wydłużać me rzęsy hen daleko.

Co do miceli to się rozumie samo przez się - skoro zestaw z tuszem był tańszy niż sam tusz, to czemu nie wziąć jeszcze micela gratis?

Podkład z Essence z kolei, tak bardzo zachwalany na youtubach jako idealnie kryjący i matujący, również musiał wpaść w moje łapy.

Odżywki do rzęs natomiast tak jakoś same wpadły mi do koszyka zakupowego, więc się nawet mnie nie pytajcie, czemu je wzięłam...

A Wy co ostatnio kupiliście fajnego?

Kathy Leonia

poniedziałek, 6 listopada 2017

1614. O żelu pod prysznic z Isany co zepsute opakowanie miał

Witajcie!

Dziś sobie podumamy o żelu pod prysznic.

Będzie to produkt z Isany, którego tandetne opakowanie i przeciekający otworek, skutecznie mnie do niego zniechęciły.

Oto i ów ziomek:



Od producenta:


Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Znacie to uczucie, kiedy zależy Wam na każdej minucie i spieszycie się, by poranny prysznic trwał kilka sekund, a butelka od żelu pod prysznic za nic nie chce się otworzyć, a jeśli już się otworzy to połowa opakowania wycieka Wam na twarz?

Ano taka właśnie smutna historia spotkała mnie z powyższym ziomkiem od Isany.

Używanie go to był jakiś dramat.

Fatalne otwieranie mazidła przyprawiało mnie o ciarki każdego poranku do tego stopnia, że gotowa byłam iść już brudna, niż dalej bawić się z tym dziadostwem.

Co z tego, że żel sam w sobie był naprawdę ładnie pachnący i skórę dobrze oczyszczający, skoro aby się do tych dobroci dostać, trzeba było przejść istne katusze?

Produkt jest co prawda bardzo tani i być może to jest wina tego nieszczęsnego opakowania.

Mimo, że w działaniu był dobry to wiem, że nigdy więcej po podobne jemu żele pod prysznic z Isany nie sięgnę...

A Wy spotkaliście się z podobnym problemem?

Kathy Leonia

sobota, 14 października 2017

1593. Wielkie zakupiska!

Witajcie!

Jak wiecie - bo zakładam, że nie ma osoby, która by nie słyszała o Rossmanowej promocji - panuje obecnie szał ciał na kosmetyki kolorowe we wspomnianej wcześniej drogerii.

Początkowo miałam nie iść tam nawet, bo mazideł kosmetycznych mam aż nadto, ale oczywiście skończyło się jak zwykle, gdyż na łowy wyciągnęła mnie koleżanka z pracy.

A potem to rzeczy już same wskakiwały mi do koszyka...

Oto co przygarnęłam mimo woli:



A tu w szczególe.

Do twarzy:

od lewej: Loreal True Match nr 1N Ivory (33 zł na promocji); Rimmel Stay Matte Transparent (15 zł na promocji)


Do rozświetlenia:

od lewej: Lovely Silver Highlighter; Lovely Gold Highlighter (każdy po 5 zł na promocji)


Na dłoni:


Do ust:

od góry: Isana Super Peach (2 zł na promocji); Wibo Nude Lips nr 4 i 2 (każda po 4 zl na promocji)


Na dłoni:



Do oczu:

Loreal Telecsopic False Lash (30 zł na promocji)

Na wszystkie powyższe zakupy wydałam ok. 80 zł (zamiast 160 zł).

Po pierwszych testach wszystko wydaje się być fajne, oprócz nieszczęsnego podkładu z Loreal, który mnie zwyczajnie zapchał...

Także nie wiem, czy go po prostu nie oddam komuś o cerze bardziej odpornej niż moja.

A Wy coś kupiłyście na promocji Rossmanowskiej?

Kathy i Leon

niedziela, 2 października 2016

1216. On my lips, czyli moje ulubione pomadki do ust

Witajcie!

Wiadomo bowiem, że zadbane, kuszące i zmysłowe usta są najlepszym atutem kobiety.
To ustami bowiem mówimy, uśmiechamy się, całujemy się czy grozimy komuś.

Do każdej z powyższej sytuacji mamy odpowiednie "odzienie" dla warg naszych.

Czerwień (pocałunki), róż (uśmiech), neutralny (rozmowa), fiolet (złość)...

Do wyboru, do koloru.

Dziś zapraszam Wam na mały przegląd moich ulubionych mazideł do ust.
Dla wyjaśnienia: nie znajdziecie tu błyszczyków, bowiem takowych nie używam.

Tak więc zaczynamy li szminkowy przegląd:

1. Czerwień

Tu ewidentnie i bezapelacyjnie nr 1 jest ciemno-burgundowa pomadka od Miss Sporty Perfect Color Lipstick:

recenzja: Klik!


Na uwagę zasługuje także ziom od Bourjois Color Boost:

recenzja: Klik!

Oraz piękny - choć słaby w jakości - specjał od Lovely Color Wear Lasting:

recenzja: Klik!

2. Róż:

W tym punkcie muszę wskazać kilku faworytów.

Wyróżnienie pierwsze - za obłędny kolor mimo słabego działania - wędruje do pomadki Menow Smudge Makeup:

recenzja: Klik!

Wyróżnienie drugie - za brak minusów - otrzymuje pomadka z Avonu znana pod nazwą Zmysłowa Przyjemność:

recenzja: Klik!

3. Pomarańcz

Tu prym ma delikatnie pomarańczowe mazidło z Loreal Rouge Caresse:

recenzja: Klik!

Wspomnieć mogę także o pomadce z Avon z serii Color Trend z sentymentu:

recenzja: Klik!

4. Fiolet:

Fioletowych szminek jako takich nie mam co prawda - chyba za mało się złoszczę na ludzi by odziewać usta swe w ów kolor - natomiast niezmiernie podoba mi się to cudeńko z Sephory Rouge: Klik! poniżej:


5. Neutralny

Tu nie może zabraknąć zwyczajnych pomadek ochronnych, jakie wielbię w okresie jesienno-zimowych nade wszystko.

Moja miłość po wsze czasy to Isana Pflege Sanft Rose:

recenzja: Klik!

Oraz odkrycie ze stycznia tego roku, czyli Gal pomadka ochronna o aromacie białej czekolady:

recenzja: Klik!

I teraz czas  na najlepsze!

Z racji na nową porę roku na stronach Sephory i Douglasa (w porozumieniu z Rabble.pl świetnym, internetowym zbiorem promocji i okazji wszelakich) możemy znaleźć liczne kody rabatowe na różne specyfiki do makijażu ust jak i reszty ciała.

Kto czuje się skuszony?

Kathy i Leon

środa, 24 lutego 2016

997. Recenzja: Isana płyn do kąpieli na Dobre Samopoczucie z mandarynką i maślanką

Witajcie!

Dziś będzie recenzyja pewnego kąpielowego umilacza.

Rzeknę Wam słowo o płynie do kąpieli z isany, znanym pod nazwą: Na dobre samopoczucie z mandarynką i maślanką.

Słowo od producenta: "ISANA płyn do kąpieli na dobre samopoczucie:
  • przeznaczony jest do skóry suchej,
  • zawiera białko mleka,
  • rozpieszcza i relaksuje.

DZIAŁANIE PIELĘGNACYJNE
Płyn do kąpieli ISANA Chwile Szczęścia na dobre samopoczucie zawiera białko mleka i łagodny kompleks pielęgnacyjny, dzięki którym pomaga utrzymać równowagę nawilżenia skóry i chronić ją przed wysychaniem.
Niezapomniana mieszanka zapachów mandarynki i maślanki uwodzi Twoje zmysły, a delikatna piana otacza Twoje ciało. Płyn zapewnia elastyczną, miękką skórę i relaksujące chwile dobrego samopoczucia.

TOLERANCJA PRZEZ SKÓRĘ
pH przyjazne dla skóry - potwierdzone dermatologicznie."


Skład:







Mazidło w butli:


 Od producenta:





Otworek:




Na dłoni:





Szczegóły:

Cena i dostępność specyfik ten znalazłam w Rossmanie za ok. 6 zł.
    Zapach słodki, pudrowy, niczym mandarynki w bitej śmietanie.
  Konsystencja pienista piana.
   Opakowanie i pojemność: butla plastikowa, w tonacji pomarańczowej z elementami czarności napisów od producenta. Pojemność: 750 ml.
  Wydajnośćbardzo dobra. Produkt powinien wystarczyć na kilka miesięcy użytku.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że produkty do kąpieli od Isany używam już od lat. Niektóre są lepsze, inne gorsze: Klik!, jednak i tak je lubię. Z produktem do kąpieli Na dobre Samopoczucie spotykam się nie pierwszy raz. To już moja druga, albo trzecia butla owego specyfiku. Co by tu dużo mówić: uwielbiam go! Przede wszystkim ów produkt świetnie nadaje się do wieczornego relaksu, po całym ciężkim dniu pracy. Dobrze oczyszcza ciało z brudu i kurzu dnia powszedniego, nie podrażnia i nie wysusza. Jest także wydajny - aplikacji do bieżącej wody ok. 50 ml wystarczy, by stworzyć niesamowity nastrój; ot piana, piękny zapach i błogość... Płyn do kąpieli rozpieszcza zmysły, sprawiając, że czujemy niczym w morzu pełnym mandarynek i bitej śmietany. Coś wspaniałego... A cena? Niecałe 6 zł za 750 ml czystej radości wodnej. Jeśli nie macie wanny spokojnie możecie go także używać pod prysznicem - będziecie równie zachwycone. Polecam Wam zatem tegoż przyjemniaczka kąpielowego. Ja sama z pewnością jeszcze do niego wrócę nie raz!
 Ocena: 5/5 

Miałyście?

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru