Dziś będzie pomadkowo i słodko.
Zapodam Wam słów kilka o mazidle do ust z firmy Gal, jakie to otrzymałam w ramach współpracy.
Będzie to pomadka ochronna o aromacie białej czekolady.
Słowo od producenta: "Przyjemny aromat i ochrona ust.
Pomadka przeznaczona jest do codziennej ochrony ust przed niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych. Dla udoskonalenia ochrony wrażliwej skóry ust pomadkę wzbogacono witaminami A i E. Nadaje ustom delikatny połysk i nawilżenie. Długotrwale utrzymuje się na ustach. Dzięki specjalnie dobranej formule, pomadka doskonale odżywia skórę ust nadając im uczucie wygładzenia i miękkości. Dobrze rozprowadza się na ustach, łagodzi podrażnienia i zapobiega wysychaniu i pękaniu warg.
Pomadki ochronne GAL dostępne są również w innych wersjach smakowych.
Sposób użycia:
Produkt nanosić na usta przed codzienną ekspozycją na warunki atmosferyczne.
Zawartość: 4,3 g"
Zawartość: 4,3 g"
Skład:
Mazidło w opakowaniu:
Po wyjęciu:
Otworek:
Na dłoni:
Na ustach:
Szczegóły:
Cena i dostępność: swój egzemplarz dostałam w ramach współpracy z firmą Gal. Normalnie można go znaleźć na ich stronie. Jej koszt wynosi poniżej 10 zł.
Zapach: słodki, cudowny, czekoladowy, naturalny.
Konsystencja: pomadkowa, bezbarwna.
Opakowanie i pojemność: uroczy sztyft do wykręcania, iście minimalistycznego designu. Pojemność: 4,3 g.
Wydajność: bardzo dobra; produkt codziennie użytkowany spokojnie wystarczy na jakieś pół roku stosowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z pomadką woniejącą czekoladą. I to na dodatek białą! Wcześniej zwykłam używam mazideł owocowego typu, np. truskawka, pomarańcza, wiśnia. Jakoś nie miałam przekonania bowiem do pomadek ochronnych "ubranych" w aromaty deserowe. Jednakże, gdy zobaczyłam na stronie Gal powyższą pannę z białej czekolady, obczaiłam skład i pozytywne opinie w Internetach, stwierdziłam, że oto ów czas najwyższy nastał, aby ją przetestować na własnych ustach. I kubkach smakowych. I był to wybór bardzo trafny. Pomadka z Gal rzeczywiście pachnie i smakuje jak biała czekolada. Ot tak naturalnie prawdziwie... Wystarczy bowiem tylko jeden "niuch" nosa przed aplikacją produktu, by poczuć się jak w cukierni pełnej wyrobów z kakaa i jego pochodnych. Oprócz zacnej woni, pomadka spełnia swe zadania główne, czyli nawilżenie i ochrona warg przez zimnem oraz suchością. Używałam jej podczas serii tzw. Wielkich Mrozów Styczniowych i - uwierzcie mi - usta posmarowane nią przetrwały ponad półgodzinne czekanie na środek lokomocji przy -18 C! Nie dość, że wargi mały swoją ochronę, to także dostały delikatny blask i połysk. Dodam, że produkt nie uczula, nie podrażnia, jest wydajny i łatwo dostępny. Jeśli jeszcze nie miałyście z ową pomadką styczności, to ewidentnie musicie coś z tym zrobić!
Ocena: 5/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.Miałyście?
Kathy Leonia
nie wiedziałam, że gal ma pomadki :D biała czekolada brzmi smakowicie... nigdy się nie spotkałam z taką pomadką :D zazwyczaj to jest po prostu - czekoladowa :D
OdpowiedzUsuńA tu widzisz czekolade i na dodatek biala xd
UsuńNa pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twa opinie!
Usuńusta wygladaja rewelacyjne ;))
OdpowiedzUsuńUstom milo ;)
UsuńZ chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za slowo;)
UsuńCzuję się skuszona. Chociaż przy mojej częstotliwości smarowania pewnie nie przetrwa pół roku :)
OdpowiedzUsuńZe trzy miesiace na pewno wytrzyma;)
UsuńKusząca :) Ja obecnie stosuję pomadkę, która delikatnie i fajnie maluje usta, ale niestety uwidacznia suche skórki i nie ma długotrwałego działania :(
OdpowiedzUsuńOjoj ktora to taka niefajna?
UsuńZjadłabym ;D
OdpowiedzUsuńHaha tez chcialam ;)
Usuńo kurde :) nawet nie wiedziałam, ze istnieją pomadki o takim zapachu!! lece po nia ;d
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą czekoladę więc pomadke też pewnie bym polubiła ;)
OdpowiedzUsuńsuper, lubie takie pomadki szczegolnie zimowa pora :))
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle.
OdpowiedzUsuńkuszące i widzę że działanie dobre:)
OdpowiedzUsuńwszystko co ma białą czekoladę nie może być niedobre. :P
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć zabójczo :-)
OdpowiedzUsuńekstra, muszę kupić i się nią smarować, mój chłopak uwielbia białą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki ochronne, jak rzuci mi się oko w sklepie chętnie ja wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńNie lubię białej czekolady - ani smaku, ani zapachu.
OdpowiedzUsuńWięc obawiam się, że nie zaprzyjaźniłabym się z tą pomadką. :)
Biała czekolada - brzmi niezwykle kusząco!
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł mnie przekonał. ;] Ja używam wazelinę czekoladową.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się skład, może sobie kupię:)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam krem z witaminą A i stosuję na usta :)
OdpowiedzUsuńWidziałam recenzję tej pomadki już jakiś czas temu u kogoś na blogu i wtedy się nią absolutnie podjarałam, miałam się porozglądać za nią, a potem zapomniałam :) Dzięki za odświeżenie pamięci takiej sklerozie jak ja :D
OdpowiedzUsuńNie miałam. Pychotka! :P
OdpowiedzUsuńJa już też gdzieś widziałam, ale mnie bardziej odpowiada wazelina i częste peelingi ust + maska z miodu.
OdpowiedzUsuńNie miałam ale już pragnę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio używam pomadki ochronnej Sylveco, ale ta brzmi bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńZapach czekoladki mmm :3
OdpowiedzUsuńBiała czekolada, ale ekstra :D
OdpowiedzUsuńNa pewno się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapach jest boski :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że ze względu na moją miłość do białej czekolady byłabym skłonna zjeść tę pomadkę. :D
OdpowiedzUsuńLubię takie aromaty!
OdpowiedzUsuńNie znam tej pomadki, ale pokochałabym bym na pewno gdyby jakimś cudem znalazła się u mnie :)
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Gdybym miała taką pomadkę to chyba popadłabym w otyłość, bo codziennie miałabym ochotę na białą czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przetestować tę pomadkę.
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu ale przypomniala mi sie biala czekolada z aero? czy cos takiego taka bombelkowa co strzelala :3 maaaaaaaaaan
OdpowiedzUsuńBardzo fajna pomadka warto się nią zainteresować. Chociaż tak mogę mieć czekoladę. :) ciekawy blok pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspit.com
OdpowiedzUsuńWarta kupienia i wypróbowania. * Wróciłam właśnie ze spaceru z Pepą i trochę zmarzłyśmy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jest o smaku ciemnej czekolady ;)
OdpowiedzUsuńRaczej subiektywna, nasze oceny są zawsze subiektywne;p
OdpowiedzUsuńNie wiem czy tak smaczna pomadka byłaby u mnie na ustach długo :D
OdpowiedzUsuńmmm dla tego zapachu warto ją kupić, a potem tylko całować:P
OdpowiedzUsuńO, chętnie bym wypróbowała, lubię czekoladowe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńObawiam się, że bym ją zjadła ;)
OdpowiedzUsuńJa mam truskawkową :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą czekoladę :) Ale zimą jednak stawiam na wazelinę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą czekoladę, więc zapach na pewno przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńBiała czekolada... kuszące :)
OdpowiedzUsuńJak o aromacie białej czekolady to czuję, że na pewno bym ją polubiła ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tez zawsze goszczą owocowe;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chybe bede musiala sie nia blizej zainteresowac, bo ta czekolada mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńojej, ale cudo :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym taką pomadkę przygarnęła. To dobrze, że się u Ciebie sprawdziła.
Perfect product in Winter ! Kisses :)
OdpowiedzUsuńja bym ją chyba zjadła :P
OdpowiedzUsuńTakie pomadki lubię, gdzie skład jest bardziej olejkowy niż parafinowy:)
OdpowiedzUsuńBrzmi... smacznie :) Ja mam wazelinę o zapachu czekolady, nie mogłam się oprzeć, by jej nie kupić :D
OdpowiedzUsuńmuszę zrobiła taka pomadkę sama, dziś zrobiłam z nutelli :)
OdpowiedzUsuńoj, chciałabym chciała:D
OdpowiedzUsuńO aromacie białej czekolady? Chcę!
OdpowiedzUsuńmmm czekoladka
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma bardzo konsumpcyjne bym powiedziała. A do tego to takie słodycze, które nie tuczą ;)
OdpowiedzUsuńWiele pomadek znam, ale o zapachu białej czekolady nie miałam, kusząca propozycja - przyznaję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zajadać białą czekoladę! :D pewnie bym się skusiła, ale mam spore zapasy pomadkowe na chwilę obecną xd
OdpowiedzUsuńooojejju :) biała czekolada? nigdy sie nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńKupuję, nie wiedziałam, że mają pomadki :)
OdpowiedzUsuńzaaapach <3
OdpowiedzUsuńJa bym to w tydzień zjadła :D
OdpowiedzUsuńPewnie chciałabym ją zjeść :D
OdpowiedzUsuńA więc... brzmi smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze tak dobrze sie spisala i to przy takich temperaturach :)!
OdpowiedzUsuńkiedyś uwielbiałam białą czekoladę, jakoś teraz nie jest dla mnie czymś nadzwyczajnym ;) ale poniuchałabym ;D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kosmetykami z czekoladą w tytule, choć mam płyn do kąpieli i jest niezły.
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. Ja kocham takie mazidełka, jednak nienawidzę smaku czekolady ani takich jakiś w pomadce czy błyszczyku (nawet cukierki, którą ma moja mama), lubię owoce i czy takie jak wanilia, cynamon.
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo mi się podobało :D
Susette
http://0zuzol0.blogspot.com/