Dziś czas na włosiska grudniową porą.
Co u nich piszczy?
Ano myślę, że radość.
Sumienne bowiem olejowanie sprawiło, że ich objętość przy nasadzie się zwiększyła aż o pół centymetra!
Teraz tylko pozostaje wyrównać końcówki włosów i będą wyglądały cudnie.
A teraz bez zbędnego przedłużania na początek małe przypomnienie.
Tak wyglądały we wrześniu:
A tak teraz:
Dane poglądowe:
Długość: ok. 70 cm
Skręt: wywijas kokowy.
Kolor: blondo-rudo-coś.
Stan: walczę z ŁZS...
Grubość: ok. 7,5 cm
Częstotliwość mycia: co 2/3 dni myję
Olejowanie: na noc przed każdym porannym myciem
Produkty używane do pielęgnacji włosów:
Od góry od lewej:
1. Vichy Dercos szampon na łupież tłusty (do mycia razem z 2): Klik!
2. Szampon Green Pharmacy do włosów osłabionych i zniszczonych Rumianek Lekarski: Klik! - mycie razem z 1.
1. Vichy Dercos szampon na łupież tłusty (do mycia razem z 2): Klik!
2. Szampon Green Pharmacy do włosów osłabionych i zniszczonych Rumianek Lekarski: Klik! - mycie razem z 1.
3. Casyopea nawilżająco-regenerujący eliksir do włosów (olejowanie na noc przed każdym myciem): Klik!
4. Pilomax regeneracyjna maska do włosów farbowanych jasnych (po każdym myciu).
5. Aloes z ZSK: Klik! - do szamponu dodawany.
6. Maść przeciwgrzybiczna własnej produkcji: Klik! - codziennie po czesaniu, wklepywana w łepetynę.
A Wy jak tam z włosami się bawicie grudniową porą?
Kathy Leonia
A Wy jak tam z włosami się bawicie grudniową porą?
Kathy Leonia