Dziś podumamy sobie o włosach odżywianiu.
Będą to płynne kryształki do pielęgnacji włosów Lady's Joy.
Słowo od producenta: "Produkt odżywia i wzmacnia włosy, chroni je przed promieniowaniem UV i nawilża, działa jak odżywka i zapobiega rozdwajaniu się końcówek włosów. Nadaje włosom jedwabistą gładkość i połysk."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Skład:
W butli:
Otworek:
Na dłoni:
Zacznę od tego, że mam bzika na punkcie olejków do włosów.
Im więcej ich w mojej kolekcji - tym lepiej.
Im bardziej dziwniejsze i wymyślne - tym bardziej chce je mieć.
Podobnie było w przypadku powyższego gagatka.
Jak tylko przeczytałam gdzieś o nim, że to "płynne kryształki", zapaliła mi się lampa w głowie i wiedziałam, że będzie mój.
I całe szczęście, że go ucapiłam, bo jest naprawdę przyjemny w działaniu.
Uwielbiam go za miękkość i blask, jakie daje moim kudełkom.
Stosuję go zwykle po myciu na podsuszone włosy, wcierając dwie, trzy kropelki produktu od ucha w dół.
Włosy potraktowane tymże specyfikiem są ponadto łatwiejsze do rozczesania i nie kołtunią się tak bardzo.
Mazidło może być stosowane też jako ochrona przeciwcieplna - podczas suszenia czy stylizacji, a nawet podczas upałów, jako filtr ochronny.
Warto dodać, że olejek jest bardzo wydajny, pięknie pachnący - jak perfumy Aqua di Goia - i działający.
Polecam go wypróbować.
Produkt kosztuje ok. 35 zł, ma 30 ml pojemności i można go dostać w Internecie.
Miałyście?
Kathy Leonia
