W dniu dzisiejszym, celem poniedziałkowego rozluźnienia, zapodam Wam jeden z sześciu czekających w kolejce tagów.
Pytania od kochanej Mo: Klik!
1. Plany na wakacje
Ażby były plany, musi być praca i fundusze tudzież zaskórniaki. Jak na razie takowych nie ma, więc wakacje jawią mi się jako "szwendanie" tu i tam.
2. Kosmetyk, o którym marzyłaś, a później okazał się bublem
Zdecydowanym bublem roku - jeśli mogę tak rzec - był indyjski olejek SESA. Napaliłam się na niego rok temu w marcu normalnie jak kot na samicę, wydając prawie 50 zł na to coś. Olejek miał odżywić i nabłyszczeć kudełki i zrobić z nimi "och" i "ach". Jakie były efekty po użyciu? Dno i zero totalne! Wysuszył mi włosy, zrobił z nich strąki i siano i tak podrażnił skalp, że przez tydzień siedziałam w chałupie i się drapałam. W końcu w przypływie złości wylałam go do zlewu, ganiąc się w duchu jaka byłam naiwna. I tak przepuściłam 50 zł. Nigdy więcej powiadam Wam!
3. Optymistka, Realistka, Pesymistka?
Myślę, że jestem takim misz-maszem Pesymo-Optymistki, z przewagą jednakże tej drugiej strony.
4. Gdzie byś chciała mieszkać?
W perfumerii!
5. Twój ostatni posiłek to:
Bąbolada z Alpen Gold, którą mam jeszcze na zębach, a która osadzi się na czterech literach i po boczkach.
6. Jak przeważnie wygląda Twój weekend?
Tak samo jak dzień powszedni - gram nader udanie rolę bóstwa domowego/miastowego.
7. Jakie zakupy chciałabyś teraz uczynić?
Depilator laserowy mi się marzy... Jak nie kupię, to sama stworzę.
8. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
Muminki! Ach ten ognisty i porywisty Włóczykij!
9. Przedmiot, który ma dla Ciebie wartość sentymentalną?
Hm, ciężko powiedzieć. Każda rzecz ma coś takiego w sobie, nawet zwykły ołówek czy długopis. Ile to mądrych zdań nimi napisałam na wykładach na uczelni.
10. Sposób na poprawę humoru?
Popsikanie się perfumami Moshino Light Clouds!
11. Solarium, samoopalacz, czy słoneczko?
Obecnie - wampirza bladość. W końcu od słońca się zmarszczki robią.
Kathy Leonia, która ma ochotę na dalsze kostki Bąbolady, ale od 5 minut się powstrzymuje.