Witajcie!
Dziś czas na manicure po prawie trzech miesiącach przerwy.
Ostatni post tego typu pojawił się bowiem w czerwcu...
Tak więc dziś coś nowego, co udało mi się zmalować podczas drzemki Młodej:
Użyte produkty:
 |
od lewej: Bielenda zmywacz do paznokci i tipsów; Limegirl baza pod lakier hybrydowy; Lily Cute; Limergirl lakiery hybrydowy nr LC 031 i nr LC 101, Indigo Nails Dry Top |
Jak powyższe pazurki powstały?
Ano najpierw zmatowiłam płytkę paznokcia zmywaczem do paznokci z Bielendy, po czym nałożyłam bazę z Limegirl i utwardziłam ją 60 sekund w lampie UV.
Kolejnym krokiem było to, że na wybrane dwa paznokcie nałożyłam dwie warstwy brązowej błyskotki z Lily Cute (każde pomalowanie osobno utwardzona w lampie). Na trzy pozostałe szpony poszedł cudny liliowy odcień również z Lily Cute (dwie warstwy koloru, każda osobno utwardzona w lampie UV 60 sekund).
Wszystko następnie pokryłam tzw. top coat i utwardziłam w lampie UV 60 sekund.
Myślę, że efekt końcowy wyszedł przyjemnie, a całość zdobienia trzymała mi się ok. dwa tygodnie.
A Wy co dziś macie na paznokciach?
Kathy Leonia