GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

piątek, 30 września 2016

1214. Na piątek!

Witajcie!

Dziś ponownie słodko i czekoladowo.

Oto co chrupać będę:


Skład:

Kaloryczność:




W gromadzie:


Pojedynczo:


Po gryzie:



Cukierki Maltesers dla to słodkie wspomnienie dzieciństwa.
Nie wiem jak Wy, ale ja od czasu do czasu muszę wrócić do tejże słodyczy.

To pokusa bowiem cudownej, rozpływającej się w ustach czekolady, miękkiego chrupka i anielskości w szczęce.

Gdyby nie było tak drogie - 7 zł za opakowanie - to bym je kupowała co tydzień...

Na szczęście - dla mej figury wiotkiej - w nieszczęściu - braku słodkości - pozwalam sobie na nie od czasu do czasu.

Jeśli jeszcze ich nie kosztowaliście to koniecznie musicie to zmienić!

A Wy co dziś jecie?

Kathy i Leon

PS. Bardzo spontaniczne wzięłam udział w konkursie PWN: Klik!
Niestety już po wysłaniu tekstu - regulamin na stronie konkursowej nie działa, pozdrawiam admina - doczytałam się na blogu u Cyrysi, że mój jest chyba za krótki...
Nie mniej jednak, może me opowiadanie okaże się tak genialne, że zostanie wydane.
Byłoby zacnie.

czwartek, 29 września 2016

1213. Recenzja: Bio Oil uniwersalny olejek do twarzy i ciała

Witajcie!

Dziś porozmawiamy sobie o olejku.

Będzie to ziom uniwersalny do twarzy i ciała znany jako Bio Oil.

Słowo od producenta: "Olejek o właściwościach nawilżających, przy regularnym stosowaniu redukującym rozstępy, wyrównującym koloryt skóry, pomagający zapobieganiu powstawania zmarszczek. Nie ma działania komedogennego."

Produkt w opakowaniu:







Po wyjęciu:





Od producenta:





Skład:




Otworek:




Na dłoni:




Szczegóły:

Cena i dostępność: specyfik dostałam w ramach giftów ze spotkania blogerek, o którym pisałam tu: Klik!. Normalnie można go znaleźć w drogeriach, gdzie kosztuje ok.  50 zł.

 Zapach: przyjemny, ciepły.
Konsystencja: oleista.
 Opakowanie i pojemność: pojemnik przezroczysty, plastikowy w tonacji pomarańczu i bieli z takąż zakrętką oraz białymi napisami producenta nań. Pojemność: 200 ml.
  Wydajność: dobra. Produktu wystarczy na jakieś dwa miesiące regularnego stosowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że olejek ów marzył mi się już jakiś czas. Ale z racji na wysoką cenę - 50 zł piechotą nie chodzi - jakoś nie capnęłam go nigdy. Aż tu szczęśliwym trafem, dzięki spotkaniu blogerek, udało mi się otrzymać owego zioma prosto do łap. I powiem Wam, że bardzo dobrze się stało, bo dzięki temu przekonałam się, że ten oleisty pan ma to coś w sobie. Przede wszystkim nawilżenie i ukojenie jakie daje zmęczonej skórze mojej twarzy po całym dniu pracy... Bajka! Wystarczy kilka kropel naniesionych na twarz i wsmarowanych dłonią, aby ziemistość cery zniknęła hen daleko, ustępując miejsca świeżości i sprężystości. Drobne zmarszczki czy nierówności się wygładzają, a zmiany po trądziku czy ospie wietrznej są jakby przydymione. Stosowany regularnie naprawdę sprawia cuda. I to wszystko bez podrażnień, uczuleń czy zapchania. Produkt jest także wydajny, łatwo dostępny i przyjemnie pachnący.  Jestem tak zachwycona działaniem olejku Bio Oil, że aż żal mi go dawać na inne partie ciała, czyt. cellulit. Nie mniej jednak, może ostawię sobie resztę specjału na pewnie partie jestestwa mego, które wypadałoby nieco ulepszyć. Polecam gorąco wydać te 50 zł na owego ziomka. Nie pożałujecie.
 Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy i Leon

środa, 28 września 2016

1212. Przegląd oferty z Zauful.com

Witajcie!

Dziś czas na zachciewajkę.

Zapodam Wam posta o moich ulubionych rzeczach z Zaful.com.

Może jednak najpierw zacznijmy od faktów.
Zaful.com mianowicie to sklep internetowy, gdzie możemy znaleźć zarówno ubrania, buty jak i biżuterię.

Sam proces zamawiana jest prosty i przyjazny, podobnie jak metody płatności.
Warto dodać, że dostawa za zamówienie od 30$ jest darmowa na prawie cały świat.

Nic tylko kupować!

A oto co bym chętnie wybrała dla samej siebie:

Klik!

Klik!

Klik!


Klik!


Klik!




Co Wam się najbardziej spodobało?

Sukienka: Klik!
Kapelusz: Klik!
Buty: Klik!
Torba: Klik!
Pierścionki: Klik!

Kathy i Leon



wtorek, 27 września 2016

1211. Recenzja: Prosper Labs Green Coffee

Witajcie!

Dziś będzie o odchudzaniu i powstrzymywaniu łaknienia.


Będę mówić o suplemencie diety Green Coffee, jaki otrzymałam w ramach współpracy z Prosper Labs.


Słowo od producenta: " Ekstrakt z zielonej kawy wspomaga metabolizm, dzięki czemu przyczynia się do spadku wagi.

  • Pobudza spalanie tkanki tłuszczowej.
  • Ma działanie antyoksydacyjne, które niweluje działanie wolnych rodników przyczyniających się m.in. do starzenia organizmu.
  • Zawarty w zielonej kawie kwas chlorogenowy ACG powstrzymuje wchłanianie cukrów.
  • Pobudza również aktywność metaboliczną wątroby.
  • Ekstrakt z jagód Acai przyczynia się do utrzymania wagi na prawidłowym poziomie.
  • Jagody Acai to źródło błonnika, który poprawia trawienie.
 Ilość kapsułek: 120 / waga 1 kapsułki: 718 mg
 Stosowanie: 2-4 razy dziennie
 1 butelka: 2 miesiące stosowania

Skład:



Składniki aktywne mg/kaps. mg/4 kaps.
Ekstrakt z nasion zielonej kawy (standaryzowany na zawartość 50% kwasu chlorogenowego - ACG) 600 1200
Ekstrakt z jagód Acai DER 4:1 500 1000




Bohater w butli:





Od producenta:









Otworek:




Tableteczki:




Tableteczka:




Szczegóły:


Cena i dostępność: specyfik dostałam w ramach współpracy z Prosper Labs. Normalnie można go znaleźć właśnie tu gdzie na promocji kosztuje ok. w aptece za ok. 35 zł.

 Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: biała, zbita, tabletkowa.
 Opakowanie i pojemność: pojemnik przezroczysty, plastikowy w tonacji granatu i z białymi ze srebrną zakrętką oraz czarnymi napisami producenta nań. Pojemność: 120 sztuk.
  Wydajność: dobra. Produktu wystarczy na jakieś dwa miesiące regularnego stosowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że rok temu miałam niemiłą styczność z podobnym preparatem, który miał wspomagać przemianę materii i regulować łaknienie: Klik! Po tamtym rozczarowaniu w duszy chowałam zatem uraz do tego typu cud-specjałów, mających pomagać w utrzymaniu szczupłej sylwetki. Z początku więc nieufnie podchodziłam do preparatu Green Coffee, myśląc, że to kolejny bubel dietowy. Jakie było moje pozytywne rozczarowanie, kiedy - zaledwie po dwóch tygodniach zażywania suplementu - moje wilcze napady głodu i wieczorne podjadania ustały niczym za machnięciem różdżki z pióra jednorożca. Tu efekty: Klik! Normalnie: w jakiś cudowny sposób przeszedł im apetyt na słodycze, słone przekąski a nawet i alkohol. Byłam szczęśliwa i zadowolona - nawet w PMS - mogąc chrupać sobie suszone morele na kolację i popijać je zieloną herbata. Dacie wiarę? I to wszystko za sprawą dwóch tabletek zażywanych co rano podczas śniadania. Suplement nie podrażnił mi żołądka, nie wywołał problemów gastrycznych. Szybko się połykał i nie imał niemiłego posmaku. Jego łatwa internetowa dostępność, niska cena i wydajność z pewnością skuszą mnie jeszcze nie raz, aby go kupić. Polecam wszystkich łasuchom, którzy chcą się "ogarnąć".
 Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy i Leon

poniedziałek, 26 września 2016

1210. Kilka słów o Buybubblefootball.com

Witajcie!

Hello!

Dziś czas na zabawę.

Today is time to play.

Zaprezentuję Wam bowiem Buybubblefootball.com, czyli firmę specjalizującą się w rozrywce dla dużych i małych.

I will tell you something about Buybubblefootball.com, a company which is specialized in entertaiment for adults as well as children.

Najpierw może trochę faktów.

Let's start with some crucial informations.

Buybubblefootball.com powstała w 2008 roku i teraz Buybubblefootball.com jest wiodącą firmą w dziedzinie nadmuchiwanych produktów i usług.

Buybubblefootball.com was established in 2008 and now Buybubblefootball.com is a leading company in the field of inflatable products and services.

Teraz czas na szybki przegląd oferty sklepu.

Now is time for quik overwiev.

Zacznijmy od bubble ball soccer:

Let's start with bubble ball soccer:


Klik!

Nie zapomnijmy Buy Inflatable Fish Fly,Water Trampoline,Water Park

Do not miss Buy Inflatable Fish Fly,Water Trampoline,Water Park:


Klik!

Warto zwrócić uwagę na Inflatable Water Roller:

You should also see Inflatable Water Roller:



Klik!


Która rzecz spodobała Wam się najbardziej?

What item do you like the most?

Kathy i Leon 

niedziela, 25 września 2016

1209. Google AdSence - zarobki, czy się to opłaca?

Witajcie!

Z racji na fakt, iż post o kwestiach zarobkowych blogerki urodowej: Klik! cieszył się takim zainteresowaniem, dziś kolejna finansowa odsłona blogowania.

Podumamy sobie mianowicie o pewnym, bardzo popularnym serwerze reklamowym, jaki często widzi się na blogach.

Google AdSence, bo o nim mowa, to typowa platforma reklamowa.
Jej działanie jest bardzo proste - rejestrując się na stronie, podając dane bloga naszego i weryfikując go, zarabiamy na umieszczaniu banerów reklamowych, wyświetlanych na naszej stronie.

Wszystko by było pięknie i cudownie, gdyby nie mały psikus.

Mianowicie zasady działania owego serwera.

Aby twórcom opłacało się wynagrodzić nasz udział w tymże przedsięwzięciu, musimy uzbierać odpowiednią liczbę "klików" na reklamach.
Wszelakie próby oszukiwania, czyli klikanie samemu sobie, nie są mile widziane, gdyż serwer automatycznie blokuje nasze niecne poczynania.

Jeśli uzbieramy tyle, że aż głowa boli, możemy wtedy dopiero pokusić się o wypłatę środków.
Ale, ale, nie tak prędko...

Wiecie, od ilu $ następuje dopiero wypłata?
Ano od 300 zł.

Zdradzę Wam teraz mały sekret - do programu AdSence przystąpiłam jakieś... 2 lata temu.

Do tej pory miałam li jedną wypłatę, mimo, że mój blog miesięcznie odwiedza ok. 30-35 tysięcy osób.

Szczerze zastanawiam się, czy dotrwam do czasów, kiedy oto odpowiednie sumy z tego programu regularnie będą wpadać na me konto...

Zatem Ci, co spodziewali się grubych milionów, mogą czuć się nieco zawiedzeni.
Chyba nie tędy droga.

A Wy co sądzicie o programie AdSence?

Kathy i Leon


sobota, 24 września 2016

1208. Paznokcie na dziś, cz. 30

Witajcie!

Dziś pora na pazury.

Oto jak się prezentują:







Użyte lakiery:

OPI miniaturka z serii Miasta Świata; Celia On Top nr 48

Powyższy malunek to kwintesencja dziewczęcości i słodkości.

Nie ma bowiem nic bardziej uroczego niż połączenie delikatnego różu i złotych drobinek na pazurach.
Całość prezentuje się tak słodko, że można normalnie ów manicure zjeść.
Na szczęście nie jesteśmy kanibalami, więc możemy owe wtrącenie pominąć chwilą milczenia.

Skupmy się natomiast na super trwałości malunku - ok. tydzień bez uszczerbków żadnych - którą zawdzięczamy brokatowemu top coat z OPI.

Prawda, że zacnie to wygląda?

A Wy co dziś macie na szponach?

Kathy i Leon




piątek, 23 września 2016

1207. Na piątek!

Witajcie!

Dziś sobie posłodzimy i pocukrzymy.

Oto co zaraz zjem:





Skład:



Kaloryczność:


W gromadzie:



 Ubrany w papierowe wdzianko:


Goły:


Po rozgryzieniu:



Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam wszelkiego rodzaju cukierki tzw. wykwintne.

Przywodzą mi na myśl koktajlowe imprezy w wielkim stylu, z panami w smokingach i pannami w zwiewnych kreacjach, którzy nonszalancko podgryzają sobie np. ostrygi i popijają szampana.

Pralinki Ferrero Rocher ewidentnie można zaliczyć do takich przekąsek Wielkich i Sławnych Ludzi.

Już samo bogate, złote opakowanie cukierka zaliczyć można do strefy burżujskiej.

A sam smak?

Równie wykwintny i bogaty jak złotko.

Pyszna, delikatna skorupka z czekolady, wafelka i płatków orzecha, kryjąca w sobie środek z postaci nadzienia kakaowego z orzechową niespodzianką w środku.

Magia smaku i aromatu.

A Wy co dziś jecie?

Kathy i Leon

czwartek, 22 września 2016

1206. Recenzja: Lirene Dermoprogram dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Witajcie!

Dziś podumamy sobie o płynie do demakijażu oczu.

Będzie to gagatek od Lirene.

Słowo od producenta: "To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli chcesz skutecznie usunąć makijaż, również wodoodporny, bez podrażniania delikatnej skóry okolic oczu. Odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe. Bezzapachowy. 
Jak działa? Zestaw olejków w fazie jasnej - skutecznie usuwa makijaż, również wodoodporny; faza niebieska - działa kojąco i tonizująco.
W efekcie rzęsy i powieki są idealnie oczyszczone - bez podrażnień i pozostawiania tłustej warstwy.
Jak stosować? Przed użyciem energicznie wstrząsnąć płynem do uzyskania jednolitego koloru. Nasączyć wacik płynem, przyłożyć do powieki i pozostawić na kila sekund. Następnie delikatnie usunąć makijaż."



Mazidło w butli:







Od producenta:





Skład:




Otworek:




Na dłoni:




Szczegóły:

Cena i dostępność produkt dostałam w ramach giftów z Meet Beauty, o którym pisałam tu: Klik! i tu: Klik! Normalnie można je ucapić w drogeriach, gdzie kosztuje ok. 12 zł.
  Zapach: nieokreślony.
 Konsystencja: oleidło.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, przezroczyste, w tonacji błękitu i bieli z granatowymi napisami od producenta. Pojemność: 125 ml..
Wydajność: średnia. Takie opakowanie starczy na miesiąc demakijażu.
Działanie:  kiepskie. Zacznę od tego, że ulubieńca w kategorii demakijażowej już znalazłam: Klik! i na nic innego go nie wymienię. Nie mniej jednak, domeną blogerki kosmetycznej jest testowanie i sprawdzanie na sobie działania różnych mazideł. Dlatego też, gdy w me łapy wpadł ziom od 
Lirene, nie protestowałam, licząc, że może fajną jakąś relację demakijażową uda się nam razem stworzyć. I niestety przeliczyłam się. Preparat ów zwyczajnie bowiem nie działa jak powinien. Miast zmywać makijaż ładnie i zgrabnie, to go rozmazuje po całej twarzy, brudząc i smużąc mi facjatę. Gdzie ten blask, gdzie to lśnienie czystości się ja pytam? Nie pomogło wylewanie wielkich ilości specyfiku na wacik, trzymanie go ponad minutę przy oku... Zanim cały mój malunek udało się wreszcie zmyć, potrzebowałam kilku dobrych minut nieznacznego pocierania, poprawiana i doczyszczania... Dodam, że nie maluję się kosmetykami wodoodpornymi. Aż strach bowiem pomyśleć, co by było, gdybym chciała zmyć płynem od Lirene tusz czy pomadkę odporną na wodę. Pozostaje jeszcze kwestia wzmocnienia rzęs. Hm... jeśli wspomnę o tym, że rzęsy zaczęły mi wypadać, to będzie chyba wystarczający argument, by nazwać ów twór demakijażową pomyłką? Co z tego, że jest tani i ładnie wyglądający. Jego niewydajność i niedziałanie definitywnie skreślają gościa z listy obecności na mojej półce łazienkowej. Nie polecam, wręcz odradzam.
Ocena: 2/5

Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.


Miałyście?

Kathy z Leonem


PS.
pomadka: Klik!
zegarek: Klik!
tuniko-sukienka: Klik!

środa, 21 września 2016

1205. Joga dla oczu, cz. 3

Witajcie!

Dziś trzecia część jogowej przygody.
Tutaj pierwsza: Klik!
Tu druga: Klik!

Pozostajemy w tematyce pracy z komputerem.

Aby oczy nasze nie męczyły się zbytnio, ważne jest odpowiednia pozycja monitora.
Należy bowiem ustawić wysokość monitora tak, by górna część ekranu znajdowała się trochę poniżej linii wzroku (pod kątem 20-30 stopni).
 W ten sposób oczy mniej schną i męczą się.

Kilka słów o oświetleniu stanowiska pracy:

1. Zalecane jest oświetlenie ogólne, bez dodatkowego oświetlenia miejscowego z uwagi na powstawanie olśnienia. 
2. Powinniśmy ograniczać oświetlenie płynące bezpośrednio od okien, przezroczystych ścian lub też jasnych płaszczyzn pomieszczenia.
3. Duże znaczenie ma odpowiednie nasycenie barw i kontrastu monitora naszego komputera.
4. Pomieszczenia powinny być często wietrzone, zwłaszcza w sezonie tzw. grzewczym. Należy zadbać także o zwiększenie wilgotności powietrza poprzez założenie odpowiednich parowników.
5. Oświetlenie stanowiska pracy powinno być mieszane, naturalne - światło z okna - oraz sztuczne - światło z lampki. 

A teraz czas na ćwiczenia na dziś:




Przypominam o możliwości dołączenia do wyzwania:

Lepszy wzrok, wypoczęte spojrzenie - joga dla oczu. Podejmij wyzwanie z Leonem!


Kto pilnie ćwiczy przyznać się?

Kathy Leonia

PS.
pomadka: Klik!
zegarek: Klik!
tuniko-sukienka: Klik!



Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru