Witajcie!
Dziś czas najwyższy na słów kilka o dwumiesięcznym eksperymencie z suplementem diety Green Coffee od Prosper Labs.
Słowem wstępu, co by nie było, że się odchudzam i mam nawroty anorektyczne: suplement ten brałam ze względów zdrowotnych, po to, aby zniwelować ataki wilczego głodu, które nachodzą mnie podczas PMS.
Podczas takich napadów jestem bowiem w stanie wyjeść zawartość całej lodówki i wciąż mi mało.
Nie muszę mówić, że nie jest to zdrowe dla mojego żołądka i kiszek, które przez kilka dni podobnych zagrywek nie potrafią wrócić do stanu normalności.
Boli mnie wtedy brzuch, źle się czuję i - co by nie ukrywać - jest mi wręcz niedobrze we własnym ciele, które w szybkim tempie "pęcznieje".
Wszystko oczywiście wraca do normy zaraz po czasie miesiączkowym, ale co z tego, skoro to samo będzie się działo za miesiąc...
I ta w koło Macieju...
Aby nie być gołosłownym, oto jak wygląda moja sylwetka w trakcie PMS:
A tak normalnie:
Miałam dość takiej więc sinusoidy wagowej i chciałam to wszystko sobie ustabilizować.
Stąd pomysł na suplementację Green Coffee, która notabene bardzo szybko dobrze zaczęła na mój organizm wpływać.
Przede wszystkim, po mniej więcej dwóch tygodniach przyjmowania preparatu, mimo zbliżającego się okresu, nie miałam żadnej ochoty na podjadanie.
Słodycze, przekąski, alkohol - jakby dla mnie nie istniały.
Dzięki temu stan z drugiego zdjęcia utrzymuje się cały czas a ja wreszcie mam kontrolę nad własnym cyklem jedzeniowym.
A Wy macie podobne napady w trakcie PMS?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 18 września 2016
1202. Jak utrzymać zgrabną sylwetkę i nie podjadać, czyli efekty dwumiesięcznej kuracji z Prosper Labs
77 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty Zgrabna Istoto! :) Figurę masz modelki :) Możesz nosić dopasowane rzeczy i pięknie na Tobie leżą. No to jak już się pokazałaś w tych outfitach różniastych to może jakiś post modowy wpadnie niebawem? :D Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPost modowy ciezko nie mam dobrego lutra do tego typu foci...
Usuńna szczęście ja mogę podjadać ile chcę,nawet powinnam:)
OdpowiedzUsuńTy farciaro;)
UsuńU mnie 10 dni przed okresem równiutko włącza sie odkurzacz. Jem rzeczy, których nie lubie nawet specjalnie. W ciąży takich zachcianek nie miałam :D
OdpowiedzUsuńU mnie tydzien. Dziwne ze w trakcie samego okresu apetytu juz nie mam xe
UsuńNie zauważyłam częstszego podjadania przed czy w trakcie PMS, dlatego nie posiłkuję się tego typu suplementami.
OdpowiedzUsuńJakies leki hormonalne bierzesz?
Usuńale masz figurkę :-) ja mam zupełnie odwrotnie.. przy PMS zupełnie nie mam apetytu ;-)
OdpowiedzUsuńWidac u kazdego inaczej to przebiega;)
UsuńAle chudzinka z ciebie :D ja też mam taki problem podczas PMS
OdpowiedzUsuńEch baby to maja wesolo;)
UsuńBrałam różne preparaty i wydaje mi się, że to jednak kwestia psychiki, a my po ano jesteśmy podwójnie w grupie ryzyka :)
OdpowiedzUsuńDoborze że suplement daje radę
OdpowiedzUsuńU mnie raz w miesiącu paka chipsów :) Ale nie mam szans zjeść całej, bo dzieciaki korzystają wtedy z okazji i mi podjadają ;)
OdpowiedzUsuńLovely dresses!
OdpowiedzUsuńHave a good Sunday
Jesteś bardzo zgrabna i szczupła, ale przeszłaś ciężką chorobę- anoreksję, ja zawsze byłam pulchna
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam, jestem w stanie wyjesc zawartość lodówki i lodówkę bym mogła a potem jeszcze pójść do sąsiada w tym samym celu ;p
OdpowiedzUsuńSuper, musze wypróbować!
OdpowiedzUsuńSilvervea.blogspot.com
Ale masz zajebistą sylwetkę! Też taką chcę!
OdpowiedzUsuńDokładnie mam ten sam problem pod PMS. Może sama też sięgnę to ten suplement :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonują suplementy na odchudzanie.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobna sylwetkę do Ciebie :-) moja recepta to brak czasu na podjadanie :-D
OdpowiedzUsuńU mnie to nie są napady w liczbie mnogiej - jest to jeden, aczkolwiek trwają doby tydzień , wielki napad :D
OdpowiedzUsuńChyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńAle masz kochana figurę :)
OdpowiedzUsuńmasz fajną figurę :)
OdpowiedzUsuńI jak sobie z tym radzisz?;)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety jest to zależne od miesiąca, raz jest tak że nic mnie nie rusza a bywa czasami tak, że co chwile coś podskubuje :)
OdpowiedzUsuńJa dość sceptycznie podchodzę do suplementów diety. Starajmy się ich używać wtedy, kiedy naprawdę jest to konieczne i oczywiście pod kontrolą.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to, aby spożywać posiłki regularnie, czyli 5 posiłków dziennie w odstępach co 3-4 h. Najważniejsze jest to, aby w każdym posiłku znajdowały się warzywa oraz jakiś produkt zbożowy. Ponadto należy do diety włączyć owoce (2-3 porcje). Warzywa, owoce i produkty zbożowe są źródłem błonnika pokarmowego, który nie tylko reguluje cukier we krwi, ale pęcznieje w żołądku dając uczucie sytości. Odpowiednia dieta i regularność posiłków pozwoli zniwelować napad głodu. Pamiętaj Kathy o częstym nawodnieniu swojego organizmu. Najważniejszym napojem dla człowieka jest woda. Woda np. mineralna również pozwoli zniwelować napad głodu. Pozdrawiam.
U mnie obecnie niestety problem Wilczego głodu pojawia się coraz częściej. Ostatnio w piątek pochłonęłam prawie pół kilograma słodyczy ... ale wiem, że czasem mój organizm tak ma .. I jedynie co mi pomaga to chrom i obecnie jeszcze cynk
OdpowiedzUsuńRównież mam taki problem jak Ty ;d masakra jakaś, ciągle głodna jestem podczas pms
OdpowiedzUsuńŚwietna figura :)
OdpowiedzUsuńPrzez pewien czas starałam się schudnąć bo uważałam, że jestem za gruba, ale było to moje wyobrażenie.
O, już wcześniej czytałam gdzieś o ekstrakcie z zielonej kawy i też chciałam sobie kupić, głównie po aby właśnie zlikwidować podjadanie :P
OdpowiedzUsuńPS. Masz świetną figurę!
Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Great post :) <3
OdpowiedzUsuńFashion Lover
Świetnie przecież wyglądasz ! Ja nie mam takich objawów na szczęście.
OdpowiedzUsuńSuper, że preparat działa :)
Kochana, masz zabójczą figurę!!! Ja nie stosuję żadnych specyfików bo boję się, że gdybym odstawiła to pojawi się u mnie efekt jojo...
OdpowiedzUsuńdobra, nie będę komentować już wychwalonej, nawiasem mówiąc cudnej figury..nie no, na prawdę jest nienaganna..i bardzo kobieca w dodatku, ALE co zauważyłam-piękne, zadbane dłonie :) najlepsza wizytówka każdej kobiety! :) zawsze zwracam na to uwagę xd
OdpowiedzUsuńA mi zawsze podczas PMS chce się słodyczy :l "załatwiam to" gorzkim kakaem z mlekiem dosłodzonym stewią. no, odechciewa się czekolady przynajmniej :D
Świetna figura!
OdpowiedzUsuńSuper figura!
OdpowiedzUsuńu mnie bardzo ciezko z tym niestety ;/
OdpowiedzUsuńJa nie jem suplementów na sylwetkę :) przed okresem włącza mi się tasiemiec :P ale szybko wracam do formy :) czasami komponuje takie mixy w jedzeniu że moja mama dziwne na mnie patrzy :P
OdpowiedzUsuńNice post!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other on GFC? Please let me know.
FANAA'S BEAUTY BLOG
Wyglądasz świetnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam marrstyle.blogspot.com
Oj, mi też zdarzają się takie napady jedzenia :(
OdpowiedzUsuńSuper masz figurę! Ehh ja niestety mam ciągły problem z podjadaniem, ale co zrobić jak człowiek kocha jedzenie :))
OdpowiedzUsuńFigurę masz modelki. :)
OdpowiedzUsuńThanks for the visit. I followed you back.
OdpowiedzUsuńFANAA'S BEAUTY BLOG
Też jestem ostatnio na diecie. Już nie czuje głodu jeśli jem o regularnych porach.
OdpowiedzUsuńOj, miewam, ale mniejsze raczej te napady.
OdpowiedzUsuńJa od paru miesięcy jestem na diecie, ale raz na jakiś czas pozwalam sobie na coś zakazanego :D Chociaż miewam napady głodu, staram się je teraz jakoś opanowywać. Najgorzej było jak pisałam matury i po skończonych egzaminach wracałam do domu-byłam zawsze wtedy taka głodna, bo przed nie byłam w stanie nic przełknąć a w trakcie wiadomo, nie można jeść. Jak docierałam do sklepu to wszystko bym mogła tam zjeść ;) :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to na obu zdjęciach masz taką samą figure ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful dresses.
OdpowiedzUsuńThank you for following me dear. Followed you back. :)
worldarounyo.blogspot.rs
Beautiful dresses :)
OdpowiedzUsuńI always have a lot hungry before the PMS.
OdpowiedzUsuńThanks for visiting, I am following you back.
Kiss, Kati
ossegredosdakati.blogspot.com
Cudowna figura, ogromnie zazdroszczę ;D
OdpowiedzUsuńOoo jak figurka :):D Ekstra !
OdpowiedzUsuńSądząc po Twojej super figurze, wcale nie potrzeba Ci zielonej kawy. Jest świetnie! :)
OdpowiedzUsuńSukienka we wzory świetna <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Mam podobnie podczas PMSu, ale na szczęście jakoś staram się powstrzymywać, szczególnie chce mi się słodkiego. Po Twojej sylwetce na zdjęciach nic nie widać, także nie ma się czym martwić! :) ja mam jednak problem w zatrzymaniem wody w organizmie, przez to jest jak balon.. :/
OdpowiedzUsuńpestkizarbuza.blogspot.pl
Oj miewam takie napady głodu. Chyba muszę sobie sprawić ten preparat. Ciekawe czy po ostawieniu nie ma przykrych efektów ubocznych...
OdpowiedzUsuńJa też miewam napady głodu, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Nigdy nie sięgnę po tego typu specyfiki :)
OdpowiedzUsuńAwesome dresses!
OdpowiedzUsuńI love your blog! x
Would you like to follow each other on GFC?
Please let me know on my blog and I will follow back as soon as possible!
Have a good day!
⤜ My blog "Demilla". Welcome! ⤛
Jesteś jak linijka :) I na jednym i drugim :D
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję suplementów:)
OdpowiedzUsuńAle chudzinka <3
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie kobiety, a przynajmniej większość pęcznieją i podjadają w tym okresie ;)
a idź mi stąd ty chudzino:P
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam różnicy na zdjęciach, ale wiem o czym mówisz, bo też w takie dni mogłabym jeść na zmianę słodycze i chipsy.
OdpowiedzUsuńJa mam chyba wieczny PMS, bo niemal codziennie mam na coś ochotę. Lubię słodkie i to jest dla mnie zgubne. Może wypróbuje tego suplementu.
OdpowiedzUsuńTeż mam napady przed okresem.. trwa to ok tygodnia. Ale na szczęście potrafię się powstrzymywać. Kwestia dyscypliny... choć nie ukrywam, ze czasem zdarza mi się przegrać z kretesem niestety. :D
OdpowiedzUsuńAle laseczka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńI love the patterns on the second dress. they both suits you really well :)
OdpowiedzUsuńxo
Sauniya | Find Your Bliss
świetna figura :)
OdpowiedzUsuńCzasem nam się to zdarza ale to głównie nasza wina bo same sobie mówimy "e tam, mogę bo mam okres" xD
OdpowiedzUsuńOoooo jaka szczuplinka :D :)
OdpowiedzUsuńNapady mam, Green Coffee łykałam, efektów nie było... :/
OdpowiedzUsuńMasz piękną figurę, nie ma co narzekać!!! Ja jakoś unikam wszelkich suplementów diety.
OdpowiedzUsuń