Oddychająca, śmietankowa konsystencja odpowiada za naturalny, matowy efekt i czyni skórę idealną: równą, aksamitną i delikatną. A pigmenty poddane działaniu olejku awokado wyrównują odcień i ukrywają niedoskonałości.
Dzięki wysokiej zawartości substancji aktywnych tint nawilża i odżywia skórę.
Kosmetyk można nawarstwiać, regulując grubość warstwy od lekkiej do średniej.
💚 97% naturalnych składników.
💚 W 93% pielęgnacyjna formuła.
💚 Innowacyjna technologia: pigmenty poddane działaniu olejku awokado to naturalna alternatywna dla syntetycznych składników."
Cena i dostępność: produkt znalazłam w paczce kosmetyków na Allegro. Normalna cena to ok. 30 zł.
Zapach: delikatny, lekko kwiatowy.
Konsystencja: fluidowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, w tonacji seledynowej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad pół roku używania.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z kosmetykiem marki Faberlic. I póki co - ostatnia... To, jaki bowiem niesmak czuję po stosowaniu powyższego mazidła, skutecznie odbiera mi wizję przyszłych, potencjalnych testów innych gagatków z tej firmy... Co tak mnie zatem odrzuciło? Ano to, że ów krem BB, szumnie nazwany wielofunkcyjnym i tonizującym, okazał się być jakąś oleistą breją, która dosłownie 10 minut od nałożenia na buzię, zaczyna się rozwarstwiać. Wygląda to tak, jakbyśmy się spociły olejem. Fuj i ohyda. Co z tego, że sam odcień kremu jak i konsystencja są naprawdę przyjemne i zapowiadały się obiecująco, skoro końcowy efekt woła o pomstę do nieba? Nie wiem doprawdy, co poszło nie tak, czy to kwestia mojej tłustej skóry, czy po prostu ten kosmetyk tak ma? Kompinowałam na różne sposoby, próbując aplikować krem gąbeczką, palcami czy pędzlem. Stopniowałam także ilość nakładanego mazidła i brałam go dosłownie ociupinkę, ale oba te procedery również okazały się niewypałem. Olej zawarty w kremie i tak wyszedł na światło dziennie... Także nie pozostało mi nic innego, jak wywalić bubla do kosza. Jestem tym kosmetykiem totalnie rozczarowana i nikomu nie polecam.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy Leonia