GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem BB. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem BB. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 listopada 2022

3023. Faberlic Unisex BB Cream tonizujący BB krem z SPF 15

 Witajcie!

Dziś czas na twarzy ujednolicenie.

Będę mówić o Faberlic Unisex BB Cream tonizujący BB krem z SPF 15.

Słowo od producenta: "Wielofunkcyjny, tonizujący krem BB z kompleksową pielęgnacją i ochroną przeciwsłoneczną SPF 15 do wszystkich typów cery.

Oddychająca, śmietankowa konsystencja odpowiada za naturalny, matowy efekt i czyni skórę idealną: równą, aksamitną i delikatną. A pigmenty poddane działaniu olejku awokado wyrównują odcień i ukrywają niedoskonałości.
Dzięki wysokiej zawartości substancji aktywnych tint nawilża i odżywia skórę.
Kosmetyk można nawarstwiać, regulując grubość warstwy od lekkiej do średniej.

💚 97% naturalnych składników.
💚 W 93% pielęgnacyjna formuła.
💚 Innowacyjna technologia: pigmenty poddane działaniu olejku awokado to naturalna alternatywna dla syntetycznych składników."


Produkt w okazałości:



Od producenta:





Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w paczce kosmetyków na Allegro. Normalna cena to ok. 30 zł.

Zapach: delikatny, lekko kwiatowy.
Konsystencja: fluidowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, w tonacji seledynowej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad pół roku używania.

Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z kosmetykiem marki Faberlic. I póki co - ostatnia... To, jaki bowiem niesmak czuję po stosowaniu powyższego mazidła, skutecznie odbiera mi wizję przyszłych, potencjalnych testów innych gagatków z tej firmy... Co tak mnie zatem odrzuciło? Ano to, że ów krem BB, szumnie nazwany wielofunkcyjnym i tonizującym, okazał się być jakąś oleistą breją, która dosłownie 10 minut od nałożenia na buzię, zaczyna się rozwarstwiać. Wygląda to tak, jakbyśmy się spociły olejem. Fuj i ohyda. Co z tego, że sam odcień kremu jak i konsystencja są naprawdę przyjemne i zapowiadały się obiecująco, skoro końcowy efekt woła o pomstę do nieba? Nie wiem doprawdy, co poszło nie tak, czy to kwestia mojej tłustej skóry, czy po prostu ten kosmetyk tak ma? Kompinowałam na różne sposoby, próbując aplikować krem gąbeczką, palcami czy pędzlem. Stopniowałam także ilość nakładanego mazidła i brałam go dosłownie ociupinkę, ale oba te procedery również okazały się niewypałem. Olej zawarty w kremie i tak wyszedł na światło dziennie... Także nie pozostało mi nic innego, jak wywalić bubla do kosza. Jestem tym kosmetykiem totalnie rozczarowana i nikomu nie polecam.  
Ocena: 2/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 19 września 2022

2982. Nowości na jesień z Notino.pl

 Witajcie!

Dziś czas na nowości kosmetyczne.

Oto co ciekawego znalazłam na Notino.pl:


1. Missha M Perfect Cover krem BB z bardzo wysokim filtrem UV małe opakowanie
2. Maybelline Instant Anti Age Eraser korektor w płynie z aplikatorem w postaci gąbeczki
3. Beauty Notino box no 3 Summer Edition wygodne opakowanie na twarz i ciało
4. Missha M B.B. Boomer baza pod podkład
5. Revlon ColorStay podkład o przedłużonej trwałości do skóry normalnej i suchej
6. Lancome Hypnose Le 8 tusz do rzęs zwiększający objętość i pogrubiający

A Wam co najbardziej wpadło w oko?

Kathy Leonia

czwartek, 16 grudnia 2021

2823. Miya myBBCream lekki krem BB SFP 30

 Witajcie!

Dziś czas na skóry upiększenie.

Będę mówić o Miya myBBCream lekki krem BB SFP 30. 

Słowo od producenta: "Cera jasna: odcień idealny do jasnych karnacji. Wykończenie: naturalne, delikatnie kryjące. Dopasowuje się do odcienia skóry.

Lekki, wielofunkcyjny krem koloryzujący wzbogacony w naturalne składniki aktywneDziała ekspresowo i wszechstronnie, na wiele sposobów  jako lekki podkład, krem pielęgnujący i ochrona przed słońcem.

  • Wyrównuje koloryt, ujednolica, nadaje skórze zdrowy odcień.
  • Delikatnie matuje skórę.
  • Zmniejsza widoczność porów, przebarwień niedoskonałości, cieni pod oczami.
  • Pozostawia skórę promienną i pełną blasku.
  • Nawilża, upiększa, wygładza.
  • Chroni przed promieniami UVA/UVB (filtry nieprzenikające)

Pigmenty mineralne nadają skórze piękny odcień. Olej z nasion pomidora, regeneruje i zwiększa elastyczność. Ekstrakt z rozmarynu, olejek ze słodkich migdałów odżywiają i wygładzają skórę, kwas hialuronowy utrzymuje odpowiedni poziom jej nawilżenia.

94% składników pochodzenia naturalnego.
0% zbędnych dodatków.

Formuła na bazie składników pochodzenia naturalnego, bez zbędnych dodatków obciążających skórę. Przebadany dermatologicznie. Odpowiedni do każdego typu skóry, także wrażliwej. Nie zapycha porów. Wegański."

Produkt w okazałości:







Od producenta:






Skład:

Aqua*, Polyglyceryl-4 Laurate/Succinate*, Propanediol Dicaprylate**, Glycerin*, Solanum Lycopersicum Seed Oil*, Cetearyl Alcohol*, Isoamyl Laurate**, C13-15 Alkane*, Octyldodecanol**, Propanediol*, Cetyl Esters*, Sorbitan Laurate**, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Ethylhexyl Triazone, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Diethyloamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Sodium Stearoyl Glutamate**, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract*, Microcrystalline Cellulose**, Cellulose Gum**, Sodium Hyaluronate**, Jojoba Esters**, Trihydroxystearin**, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Phytate**, Alcohol**, Xanthan Gum**, Parfum, Alumina*, Silica*, Citric Acid*, CI 77891**, CI 77492**, CI 77491**, CI 77499**.

*składnik pochodzenia naturalnego
**składnik certyfikowany


Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam na Allegro za ok. 20 zł. Normalna cena to ok. 45 zł.
Zapach: delikatny, przyjemny.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak tubka plastikowe, bladoróżowe z bielą napisów od producenta. Pojemność: 40 ml. 
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na jakieś pół roku.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że to nie pierwsza moja styczność z kremami BB. Przez ostatni czas całkiem sporo tego typu gagatków przewinęło się w mojej kolekcji. Jedne były lepsze, inne niekoniecznie, ale nawet te drugie dało się zużyć do końca, gdyż mieszałam je po prostu ze zwykłym podkładem i taką oto miksturę nakładałam na buzię. Jak było w przypadku kremu od Miya? Ano niestety niezbyt kolorowo... Mazidło w pojedynkę, nałożone cienką warstwą na skórę pokrytą li pielęgnacją, prezentowało się ładnie i estetycznie, ale tylko na chwilkę. Po upływie mniej więcej godziny od aplikacji, całość zaczynała się ważyć, ciemnieć i ciastkować, wyglądając po prostu wręcz obleśnie. Po kilku próbach eksperymentowania ze sposobem nakładania kremu (palcami, pędzlem, silikonową gąbką, puszkiem do pudru) a także zmianą pielęgnacji (zamiast standardowego serum z olejkiem, lekka esencja nawilżająca) stwierdziłam, że coś tu ewidentnie nie gra. Spróbowałam zatem zmieszać wyrób Miya z moim podkładem Esste Lauder, licząc, że będzie inaczej, ale cóż... nie było. Efekt ciastka i rolowania się wystąpił po ok. dwóch godzinach od wykonania makijażu buzi. I to był już koniec moich eksperymentów z powyższym mazidłem, gdyż zwyczajnie w świecie straciłam do niego cierpliwość.  Produkt oddałam więc w świat w tzw. dobre ręce; niech się ktoś inny teraz z nim użera. Ja na pewno nie wrócę do tego gagatka, bo tylko mi napsuł nerwów. Całe szczęście, że nie kupiłam go w cenie regularnej, bo dopiero bym sobie pluła w brodę... 
 Ocena: 2/5

Miałyście?

Kathy Leonia

czwartek, 30 września 2021

2778. Missha M Perfect Cover krem BB z bardzo wysokim filtrem UV małe opakowanie

 Witajcie!

Dziś czas na buzi ujednolicenie.

Będę mówić o Missha M Perfect Cover krem BB z bardzo wysokim filtrem UV małe opakowanie.

Słowo od producenta: "Nieskazitelny wygląd, optymalne nawilżenie oraz doskonała kondycja skóry – krem BB Missha M Perfect Cover pokochasz za jego wielofunkcyjność, mocne krycie i przyjemną konsystencję. Perfekcyjnie ujednolica cerę, kryje jej niedoskonałości, chroniąc jednocześnie przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego.

Skład bogaty w odżywcze esencje pochodzenia roślinnego, nawilżające oleje roślinne oraz morskie ekstrakty pełne substancji odżywczych utrzymuje optymalne nawodnienie skóry, poprawiając jej kondycję oraz zapewniając perfekcyjny i odmłodzony wygląd.

Właściwości:

  • doskonała siła krycia zapewnia naturalny i perfekcyjny wygląd
  • maskuje niedoskonałości, cienie pod oczami i ujednolica cerę
  • widocznie redukuje drobne zmarszczki i zaczerwienienia
  • matuje i wygładza skórę, nadaje jej jednolity koloryt
  • pozostawia skórę rozświetloną i odświeżoną
  • zapewnia wysoką ochronę przed promieniowaniem UV
  • lekka konsystencja ułatwia aplikację

Skład:

  • kwas hialuronowy – nawilża cerę, ujędrniając ją
  • wyciągi z rumianku i rozmarynu – koją skórę i utrzymują ją w równowadze
  • Gatuline® RC i ceramidy – przyczyniają się do redukcji drobnych zmarszczek
  • olejek makadamia – zwiększa elastyczność skóry
  • kolagen – wypełnia zmarszczki, poprawia koloryt cery
  • ekstrakt z kawioru, ekstrakt z alg

Sposób użycia:
Odpowiednią ilość kremu BB (najlepiej wielkości groszku) rozprowadź delikatnie na twarzy przy użyciu pędzla, gąbki do makijażu lub palców."

Produkt w opakowaniu:



Od producenta:











W okazałości:







Otworek:



Na dłoni:



Na buzi:


Szczegóły:

Cena i dostępność produkt można znaleźć na Notino.pl za ok. 55 zł (w promocji 28 zł), jako opakowanie w mniejszej wersji.
Zapach: delikatny, nieco kwiatowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: czerwone, błyszczące opakowanie plastikowe jak tubka ze srebrną nakrętką i bieli napisów. Pojemność: 20 ml.

Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na jakieś pół roku.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to moje kolejne już podejście do azjatyckich kremów BB. Wcześniej bowiem miałam tego typu mazidła z marki Skin79: Klik! Do kremów Missha nie musiałam się więc długo przekonywać i gdy tylko wyczaiłam promocję na Notino.pl, od razu przystąpiłam do zakupu. I była to bardzo dobra decyzja! Krem ten to taki aksamitny przyjaciel podkładowy dla skóry. Już jedna, cienka warstwa mazidła nadaje naszej buzi ujednolicony, naturalny wygląd, bez nieestetycznych porów, przebarwień czy zmian trądzikowych. Twarz prezentuje się świeżo i promiennie, ale nie błyszczy się. Krem BB z Missha jest idealny na każdą porę roku, ale szczególnie miło go stosować w lato, gdy niezbyt lubuję się w nakładaniu na skórę ciężkich, kryjących podkładów. Warto wspomnieć, że krem naniesiony na buzię jest trwały, wydajny i nie waży się w trakcie dnia. Myślę, że jest to produkt godny polecenia, niemniej jednak, lepiej najpierw kupić mniejsze opakowanie mazidła, ot tak na spróbowanie, bo nie dla każdego efekt BB będzie wystarczający.
 Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

poniedziałek, 9 listopada 2020

2544. Przesyłka z Avon!

 Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto co do mnie przybyło z Avon.

Cała gromadka cudowności:



I w szczególe.

Balsam do ciała:







Maseczka do buzi:





Krem z filtrem:






Krem BB:




Lakier do paznokci:



Flamaster do ust:







Pomadki do ust:
















Naszyjnik:




Powyższa paczka do testów od Avon przybyła do mnie w samą porę, kiedy to bowiem po zrobieniu Wielkiej Czystki kosmetycznej, potrzebowałam iście na już nowych mazideł.

Kosmetyki zatem od razu poszły do testowania, przez co pewną opinię na ich temat już sobie wyrobiłam.

Co mi zatem najbardziej przypadło do gustu?

Ano nawilżająca pomadka i niezwykle trwały flamaster do ust w kolorze pięknego, przydymionego fioletu prezentują się naprawdę uroczo i zaiste są świetnej jakości. Odżywcza maseczka do buzi oraz aksamitny balsam do ciała także skradły moje serduszko. Seledynowy lakier do paznokci z kolei będzie świetny na wiosenny manicure. Krem z filtrem również zostanie wykorzystany w przyszłości, najpewniej na przyszłe lato.

Niebieska pomadka i krem BB okazały się średnio fajne, bowiem nie są to specyfiki dopasowane do mojej jasnej cery czy też gustów szminkowych. No chyba, że będę chciała iść na imprezę tematyczną dla Smerfów jako opalona na solarium Smerfetka. Podobna rzecz tyczy się naszyjnika, który choć niezwykle gustowny i ładnie wykonany, powędruje do mojej mamy. Ja sama nie noszę tak masywnej biżuterii.

Nie mniej jednak miło było przetestować powyższe cuda, bo większość z nich okazuje się naprawdę godna ponownego kupna.

A Wy coś ostatnio dostaliście zacnego?

Kathy Leonia

poniedziałek, 12 sierpnia 2019

2201. Skin 79 BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions krem BB

Witajcie!

Dziś czas na krem BB.

Będę mówić o Skin 79 BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions krem BB.

Słowo od producenta: "Skin 79 BB Hot Pink Super+ Beblesh Balm Triple Functions krem BB.

Najchętniej kupowany azjatycki krem BB na polskim rynku. Przeznaczony dla cery poszarzałej, tłustej, przebarwionej. Matte Finish Melting Formula daje naturalne, pudrowe wykończenie makijażu. 

Podwyższony filtr SPF30 chroni skórę przed promieniowaniem. Krem BB Hot Pink działa wybielajaco i przeciwzmarszczkowo."

Produkt w opakowaniu:


  

Od producenta:






W okazałości:





Otworek:



Na dłoni:




Na buzi:





Szczegóły:

Cena i dostępność produkt kupiłam na ezebra.pl za ok. 10 zł, jako miniaturka.
Zapach: delikatny, nieco kwiatowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe a'la tubka z elementami ciemnego różu i bieli napisów. Pojemność: 7 g.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na jakieś dwa miesiące.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to już mój drugi - i na pewno nie ostatni - azjatycki krem BB; wcześniej miałam miniaturkę kremu z tej samej firmy, tylko że pomarańczowego: Klik! I już teraz mogę rzec, że zarówno z jednego jak i z drugiego jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona. Kremik różowy, podobnie jak jego pomarańczowy brat, jest równie przyjemny w aplikacji, jak i w efekcie, jaki daje. Wystarczy bowiem jedna, cienka warstwa mazidła, aby nasza skóra uzyskała zdrowy, naturalny i jednolity wygląd, bez widoczności porów, przebarwień czy zmian trądzikowych. Buzia prezentuje się bardzo świeżo, zdrowo i promiennie, ale bez błyszczenia się typowo olejowego. Czy krem wybiela skórę? Tu bym polemizowała, gdyż z natury już jestem blada i nie zauważyłam różnicy, bym - podczas stosowania powyższego kremu BB - zbielała jeszcze bardziej. Niemniej jednak, to też nie było moim celem, a raczej znalezienie lekkiego i przyjemnego kremu BB na lato, gdy to noszenie ciężkich, kryjących podkładów jest niezbyt mile widziane przez moją skórę. I tu myślę, że moja misja zakończyła się sukcesem, bo kremik BB naniesiony na buzię jest trwały, wydajny i nie waży się w trakcie dnia.  Myślę, że kremy BB ze Skin 79 są naprawdę godne wypróbowania, ale warto skusić się wpierw na ich miniaturkę, zanim sięgniemy po pełnowymiarowe opakowanie, bo nie każdemu efekt BB będzie wystarczający. Polecam!

Ocena: 5/5


Miałyście?


Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru