
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
środa, 11 grudnia 2024
3365. Annabelle Minerals pigment mineralny
czwartek, 25 sierpnia 2022
2969. NYX Face & Body Glitter Brillants brokat do twarzy i ciała
Cena i dostępność: specyfik ten można dostać w Internecie za ok. 25 zł. Ja swój egzemplarz znalazłam w kalendarzu adwentowym NYX z 2019 r.
Zapach: bez zapachu jakiegoś specyficznego.
Konsystencja: brokatowa, sypka.
Opakowanie i pojemność: plastikowy pojemnik z elementami otwierany jak puzderko z bielą i czernią napisów od producentów. Pojemność: 25 g.
Wydajność: bardzo dobra. Specyfik spokojnie starczy na kilka lat użytkowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę do tego, że to moja pierwsza styczność z brokatem 2 w 1, czyli zarówno do twarzy jak i do ciała. Do tej pory raczej rzadko stosowałam takie produkty, bo po prostu nie miałam potrzeby. Teraz też nie odczuwam ciągotek do świecenia się, ale od czasu do czasu, zwłaszcza do jakiegoś mocniejszego makijażu, fajnie byłoby użyć czegoś z mocnym błyskiem. I tak oto w me ręce wpadł mocno zapomniany brokat z NYX. Cieszę się doprawdy, że na niego trafiłam, bo to naprawdę miły w działaniu gagatek. Jest on zmielonym na gładziutko, sypkim pyłkiem, który dobrze się przykleja wszędzie tam, gdzie tego potrzebujemy. Wiadomo, że z bazą - zwłaszcza taką do produktów brokatowych - będzie trzymał się jeszcze lepiej, ale nie każdy takową posiada. Ja zamiast tego używam po prostu odrobiny korektora. Taki proceder sprawia, że brokat fajnie się przykleja do powieki i daje przepiękną taflę wielowymiarowego koloru, ktróy trwa na miejscu ok 6-8 godzin. Specyfik dobrze wygląda w pojedynkę, ale także jako akcent kolorystyczny w zewnętrznym kąciku oka. Mazidło jest uniwersalne i stosuję je nie tylko jako cień do powiek, ale także jako brokat do ciała - na ramiona, czy dekolt - ale i też do manicure paznokci (jako pyłek). Jestem z tego produktu zadowolona i polecam.
Miałyście?
Kathy Leonia
czwartek, 5 listopada 2020
2543. Ikor Pure Colors pigment mineralny
Witajcie!
Dziś czas na oka błysk.
Będę mówić o Ikor Pure Colors pigment mineralny.
Słowo od producenta: "Wielofunkcyjne pigmenty mineralne Pure Colors mogą być stosowane jako:
cienie do oczu, eyelinery (w połączeniu z Aktywatorem Eyelinera)róże, błyszczyki (w połączeniu z Organiczną Bazą Do Makijażu Ust)
dodatki do lakierów do paznokci
dodatki do kosmetyków do ciała (np. balsamów) i do włosów."
Produkt w opakowaniu:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik ten dostałam jako gift na ubiegłorocznych targach kosmetycznych. Normalnie jego cena to ok. 50 zł.
Zapach: bez zapachu jakiegoś specyficznego.
Konsystencja: pyłkowa.
Opakowanie i pojemność: szklany pojemnik odkręcany jak puzderko z bielą napisów od producentów. Pojemność: 1,5 g.
Wydajność: bardzo dobra. Specyfik spokojnie starczy na rok użytkowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę do tego, że to moja pierwsza przygoda z tzw. pigmentem w czystej postaci. Gdybym nie wiedziała, czym ów pyłek jest, rzekłabym, iż to po prostu sypki cień. I takie też mam o nim zdanie. Mój gagatek zatem to drobno zmielone, piękne złotko, które ma niesamowitą magię koloru i kwintesencję blasku. Ten świetlisty, ciepły odcień rozpromieni każdy makijaż i nada blasku każdej z nas. Wystarczy dosłownie smuga złotka na środek powieki czy w kąciku oka, by spojrzenie naszej kusiło i uwodziło. Pigment Ikor jest bardzo wyrazisty w swojej barwie, przez co należy nakładać i dozować go z umiarem - najlepiej palcami wklepywać na lepką bazę. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnego przedobrzenia oraz ewentualnych "awarii" w postaci rozsypanego produktu na toaletce - i na nas samych przy okazji. Dodam, że pigment jest niezwykle trwały i na bazie wytrzyma spokojnie nawet 10 godzin w stanie idealnym, bez osypywania się czy rolowania. Mimo obietnic producenta o uniwersalności pigmentu, ja sama nie pokusiłam się o rozrabianie go z kremami czy lakierami do paznokci. Jakoś mi szkoda czasu na tego typu bawienie się. Dodam, że Pure Colors mnie nie podrażnił ani nie uczulił podczas stosowania. Jedyne do czego mogę się doczepić to wysoka cena wyjściowa... Nie mniej jednak, czasem warto wydać więcej na coś bardziej ekskluzywnego, a nie tylko czaić się na promocje.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy i Leon