GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

środa, 25 listopada 2015

908. O lakierze do włosów, co mnie uczulił, czyli uwaga na Isanę...

Witajcie!

Wczoraj było o włosach i dziś będzie o włosach...

A dokładnie  mówiąc o pewnym produkcie, który mym kłakom zaszkodził...

Lakier do włosów - bo o nim mowa - niby oczywista oczywistość.
Ma nam czuprynę ładnie trzymać w ryzach, a do tego nabłyszczać.
Szczytem marzeń jest, jeśli do tego wszystkiego dochodzą jakieś właściwości odżywcze.

Ten poniższy ziom jednak, mimo że ładnie trzymał włosy w ryzach i je nabłyszczał, podrażnił mi skalp.

Oto winowajca:


To skład jego:


A to co producent obiecuje:


 Jeśli taki ma być wyrób do włosów delikatnych, to ja dziękuję bardzo.
Wystarczyło bowiem, bym - naprawdę w małej ilości - spryskała włosy raz i drugi, by zaraz po kilku godzinach poczuć niemiłosierny świąd i szczypanie skóry głowy.
Wrażenia podobne do grasującego stada głodnych komarów, które nienasycone i spragnione, gryzą zachłannie szarpiąc biedną ofiarę...

Myślałam z początku, że cała ta sytuacja spowodowana jest kwestią np. niedomycia głowiny.
Dopiero po którymś razie aplikacyjnej zabawy z Isaną w układanie kudłów, doszłam do wniosku, że winowajcą są nie resztki szamponu, ale pan lakier...

Wystarczyło odstawić zioma, skalp posmarować maścią: Klik! i się wszystko uspokoiło na szczęście.

Nie mniej jednak do lakierów z Isany mam teraz mieszane uczucia i wątpię, czy po nie sięgnę kiedykolwiek znowu...

Miałyście podobną sytuacje?

Kathy i Leon

76 komentarzy:

  1. Świetny tekst - lakier do kosza na śmieci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam lakierów do włosów, więc takie przeboje mnie omijają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uzywam bo mi kudelki odstaja wszedzie i trzeba je przylizac;)

      Usuń
  3. Ja w ogóle nie używam lakierów do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sporadycznie używam wellaflex. Matko, nawet nie myslalam ze to kosę uczulać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm,współczuję Ci takiego doświadczenia... Ja rzadko używam lakierów..

    OdpowiedzUsuń
  6. z isany używam tylko żeli pod prysznic i zmywacza do paznokci

    OdpowiedzUsuń
  7. Cos z.tymi uczuleniami ostatnio jest ja na oko dostalam masc za 70zl :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Cos z.tymi uczuleniami ostatnio jest ja na oko dostalam masc za 70zl :(

    OdpowiedzUsuń
  9. lakiery pianki itp używam od wielkiego święta typu wesele ;) chociaż N ostatnio sobie dopuściłaM i było ok. mój czerwony jest bardzo wrażliwy, mnie aktualnie wystąpiło po szuchym szamponie ausie :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Leon mnie uczulają te dwa ostatnie składniki. Może ciebie też? One są mocno drażniące.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze,że nie używam lakierów:)
    https://sweetcruel.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie nigdy żaden lakier nie uczulił... Co prawda zbyt często to ich nie używam... Wole pianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Współczuje i jestem w szoku, bo Isana zawsze była dla mnie pewniakiem! :o

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspolczuje ci. Ja nie uzywam lakirow

    OdpowiedzUsuń
  15. na szczęście nie używam w ogóle lakierów do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale lipa... :( ja nigdy go nie kupiłam więc nie wiem co by było u mnie na głowie

    OdpowiedzUsuń
  17. omijać może i będę, ale ja w zasadzie na włosy nic takiego nie nakładam, więc chyba jestem bezpieczna :) a Tobie współczuję

    OdpowiedzUsuń
  18. Używam taft,i po jakimś czasie też mam takie uczucie,z tym,że u mnie tak jest ze wszystkim :(

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie szampon z Isany spowodował mega wypadanie włosów, także a już się trzymam z dala od ich kosmetyków :>

    OdpowiedzUsuń
  20. dobrze wiedzieć - nie miałam go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  21. ojej szkoda, że cię tak załatwił : (

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie używam lakieru, ale moja przyjaciółka regularnie kupuje złoty z Isany i jest bardzo zadowolona, nigdy nie zrobił jej krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam lakier tej marki, co prawda mnie nie uczulił, ale średnio byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używam takich produktów. Nie słyszałam o podobnym przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja lakierów nie używam, więc nie mam porównania ani do Isany ani do tych innych marek ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. O kurka wodna, a ja z Isany piankę kupiłam, teraz się boję, może tak samo zadziała hmm oby nie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam podobna sytuacje z suchym szamponem i juz po takie gadżety nie sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie używałam jeszcze lakierów od Isany, właściwie w ogóle ich nie używam bo są zbędna dla moich włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uła, ja na szczęście nie używam takich produktów. Dobrze, że udało Ci się złagodzić objawy :)
    PS. Nie cierpię słowa "skalp", ani "płytki paznokci" od razu ciarki mnie przechodzą.

    OdpowiedzUsuń
  30. Akurat lakieru z isany nigdy nie miałam, najczęściej kupuje zwykły w biedronce,bo bardzo zradko używam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja nigdy nie miałam takich doświadczeń z lakierami, tego z Isany nie próbowałam .

    OdpowiedzUsuń
  32. Rzadko kiedy sięgam po lakiery do włosów :) Ale fajnie mieć świadomość, na przyszłość, po co nie sięgać

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiedziałam, że lakier może uczulić. Na szczęście nie używam tego kosmetyku zbyt często. Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam, bo u mnie lakier na włosach to rzadkość ;) ale współczuję takiej reakcji na niego :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam go nigdy, rzadko kiedy używam lakieru do wlosów.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja go czasami używam i nic się nie dzieje. Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Już kiedyś słyszałam podobną historię. Ja lakierów używam sporadycznie. Obecnie mam czerwony z Isany i nawet jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię piankę do włosów Isany. Lakierów rzadko używam więc po niego nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  39. A w Rossmannie co chwilę widzę ich promocyjne ceny :D Dobrze wiedzieć, nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam tak po produktach Schwarzkopf - fresh it up. Myslalam, że się pogryzę. Swędziała mnie glowa, mialam zaczerwieniona skore a czesanie to byla katorga. :/

    OdpowiedzUsuń
  41. współczuję bo sama mam bardzo wrażliwą skórę głowy, nie używam żadnych kosmetyków do stylizacji.

    OdpowiedzUsuń
  42. Myślę i myślę, ale chyba z Isany nic nie miałam... I dobrze, jak widać. Bardzo współczuję :(

    OdpowiedzUsuń
  43. a widzisz dobrze wiedzieć...może to jakiś składnik?

    OdpowiedzUsuń
  44. Współczuję, ja nie uzywam lakierów, jedynie pianki...

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnie lakier z Isany nie uczulił, ale używałam innego :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Z Isany lakierów nie używałam, jednak się nie zrażam, ponieważ u mnie akurat może wypaść ten lakier całkiem przyzwoicie.

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak to osoby z AZS muszą się męczyć :(

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja od długiego czasu jestem wierna lakierom z Matrix. Po większości drogeryjnych miałam łupież wiec już nie kombinuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie próbowałam, ale po Twojej recenzji już nie mam nawet na to ochoty :-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nigdy nie lubiłam lakierów do włosów

    OdpowiedzUsuń
  51. Zawsze z dystansem podchodziłam do tego typu marek...

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja lakierów do włosów nie stosuje więc takie niespodzianki mnie nie spotykają ;), ale w sumie to może zdarzyć się z każdym produktem, choćby szampon czy odżywka.

    OdpowiedzUsuń
  53. ja rzadko bardzo używam lakieru do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Gdzieś ostatnio widziałam zdjęcie lakieru, który tak naprawdę okazał się odświeżaczem powietrza. Ktoś po prostu nakleił na etykietę odświeżacza etykietę lakieru. Także ciesz się, że nie przytrafiło Ci się coś o wiele gorszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja to zazwyczaj stosuję lakier tylko żeby ujarzmić warkocz. Na szczęście żaden mnie jeszcze nie uczulił.

    OdpowiedzUsuń
  56. Podobne sytuacje zdarzaly mi sie bardzo czesto, dlatego staram sie ograniczac nowosci do minimum (oczywiscie nie nakladam ich na lepetyne), badz zerkam na sklad, gdyz juz mniej wiecej wiem, co u mnie powoduje takie cyrki. Patrzac na sklad tego przyjemniaczka, nie orzygarnelabym go ze wzgledu na "denacika" na pierwszym miejscu :/ Spusztoszenie na mojej glowie murowane, plus dodatkowe przesuszenie i tak suchych sucharcow ;) Moze i u Ciebie Leos alkohol denat wywowal takie cyrki? Mnie mocno podraznia ;(

    OdpowiedzUsuń
  57. ja lubię Isanę, ale domyślam się, że nie wszystko musi być idealne, i nie wszystkim musi pasować. szkoda, że tak zadziałał :(

    OdpowiedzUsuń
  58. Ja nie używam w ogóle lakierów do włosów, więc nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale ogólnie kosmetyki z Isany, szczególnie szampony te w tubkach bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja bardzo rzadko korzystam z lakieru. Mam Taft. Spisuje się dobrze, a ja też jestem podatna na różne uczulenia. Dla przykładu - klej z plastra opatrunkowego uczula mnie prawie wszędzie gdziekolwiek ten plaster jest przyklejony, za wyjątkiem pięt i palców. aktualnie mam pół szyi czerwone, bo zakleili mi dziurkę po biopsji na czas powrotu do domu...

    OdpowiedzUsuń
  60. Na szczęście nie używam lakierów do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Używam balsamu Isany i mnie na szczęście nie uczula.

    OdpowiedzUsuń
  62. Nigdy jeszcze się z czymś takim nie spotkałam. Musisz być naprawdę wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Mnie niestety uczula bardzo dużo kosmetyków, szczególnie do włosów :(

    OdpowiedzUsuń
  64. U mnie aż takiej tragedii nie było, ale również nie zachwycil mnie ten lakier.

    OdpowiedzUsuń
  65. No to nieładnie :( Ale jednak to dość mocna chemia, a uczulić może wszystko. Na szczęście nie używam lakieru do włosów :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru