Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z TAGiem, gdzie ukryły się pytania od Sylwii Bogaj.
Tak więc do dzieła:
1. O czym najbardziej lubisz czytać wpisy?
Leon, jak to Leon, z racji na to, że żołądek, kosmetyczkę i cebulki włosowe ma bez dna, lubuje się najbardziej w postach kulinarnych, kosmetycznych, włosowych. Jednakowoż tych pierwszych nie może czytać bez porządnej porcji kalorii, dlatego też zawsze przed wycieczką w świat wirtualny srogi posiłek wspomagający umysł być musi. Inaczej brzuch burczy niczym dzwon Zygmunta w Krakowie.
2. O czym najbardziej lubisz pisać wpisy?
Hm. Dobre pytanie. Myślę, że zgodnie z punktem 1, najbardziej jara mnie tygodniowy cykl dobroci do jedzenia, które wynajduję na półkach sklepowych i pokazuję Wam zwykle piątkową porą. W końcu co jak co, ale blogerka nie samym powietrzem żyje i kiszki napełnione jedzeniem - które następnie przeistacza się w wenę do pisania - mieć musi.
3. Jaką książkę możesz polecić na jesienny wieczór?
Ostatnio zaczytuję się po angielski w Kingu Stefanie. Odkrywam np. na nowo Miasteczko Salem. I powiem Wam, że niebo a ziemia podczas czytania dzieła w oryginalne aniżeli w nieudolnym tłumaczeniu. Jeśli tylko możecie czytujcie książki w oryginalnym językach autora. Coś wspaniałego!
4. Skąd pomysł na nazwę bloga?
Nie jest to tajemnicą, żem od urodzenia Katarzyna. Stąd się wzięło Kathy. O pochodzeniu Leona pisałam Wam tu: Klik!
I wreszcie numerek na końcu to li rok urodzenia. Taka szokująca historia nazwy bloga jest.
5. Czego najbardziej nie lubisz robić?
Jak powiem, że najbardziej wkurza mnie depilacja to będzie bardzo to brzmiało feministycznie?
6. Czym zajmujesz się, poza blogowaniem oczywiście?
Pracuję, jem, dycham, trawię. Żywot człowieka poczciwego.
7. Gdybyś mogła skomponować kosmetycznego boxa, co by się tam znalazło? Możesz do niego wrzucić max. 6 rzeczy.
Rzeknę głośno i wyraźnie, że mimo całej szału blogosfery na Joy-, Organic-, Glam-, Shine-, Beauty- i inne box, nie jara mnie to. Mam wystarczająco zapchaną powierzchnię domową, by podziękować kolejnemu pudzerku pełnemu mazideł, choćby nie wiem jakie to było cuda.
8. Bez czego nie wychodzić z domu?
Perfumy, telefon, migawka i... klucze do roboty do moje must have. Kiedyś w pośpiechu, zimową porą, wybrałam się radośnie w świat bez tego ostatniego i uwierzcie mi nie było wesoło. Godzina stania w zimnie, śniegobiciu i zażenowaniu, podczas czekania na pędzącą mi na ratunek wkurzoną koleżanką...Bezcenne przeżycie.
9. Co wywołuje największy uśmiech na Twojej twarzy?
Chyba jestem materialistka. Najbardziej bowiem cieszę się raz w miesiącu na widok wypłaty na koncie.
10. Czy zdecydowałabyś się na operację plastyczną?
Po cichu, od kilku już lat, marzy mi się cycków powiększenie. By dumnie prezentowały przy każdym kroku niczym flaga państwowa na wietrzne. Kto wie, może kiedyś - w wyniku mutacji genetycznej vel pogodowej dostąpię nagle naturalnego zaszczytu posiadania wielkich cyców, na razie pozostają mi push-upy.
11. Podaj nazwę bloga, którego najczęściej czytasz?
Właśnie na nim jesteś. Howgh.
Kto chce, niech bawi się w pytania z Leonem
Kathy
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 19 listopada 2015
51 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 i 9 mam tak samo :)
OdpowiedzUsuńJak Ty pięknie piszesz :) Też nie lubię depilacji, jakiś bezsens. Nie wiem komu przeszkadzały włochate łydki :V
OdpowiedzUsuńJa też zdecydowanie bardziej wolę czytać książki w oryginale :)
OdpowiedzUsuńZupełnie inaczej się je odbiera. Miasteczko Salem bardzo mi się podobało :D
Kulinarne posty lubię czytać, ale za często trafiam na takie, które narobią mi ochoty na coś słodkiego itp. :D
OdpowiedzUsuńJuż wiem skąd wzieła się nazwa bloga :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy operacja biustu ale raczej jakieś ujędrnienie czy coś bo po trójce ssaków mam takie biedne,że mój Boże.
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie wppisy, można się dowiedzieć czegoś więcej .:)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zacząć takie robić ;)
Ciekawe odpowiedzi. Też nie lubię depilacji :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie wpisy, można się wielu ciekawych rzeczy o autorze bloga dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńLeon, dziecko urodzisz, powiększą się, mur beton. O biuście mowa :D
OdpowiedzUsuńNajwiększy usmiech wywołała u nas ta operacja plastyczna;0 Wyglądasz swietnie nie musisz nic poprawiac;)
OdpowiedzUsuńJa lubię mieć ładne, gładkie nogi, ale też nie lubię ich depilować :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis :) Przyznam, że poprawił mi humorek :D
OdpowiedzUsuńLeon jak to Leon - w punkt i dosadnie :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię depilacji :D
OdpowiedzUsuńOdp. na ostatnie pytanie najlepsze :D
OdpowiedzUsuńOdnośnie depilacji mam podobne zdanie ;-) Kluczy do sklepu też kiedyś zapomniałam a osoba która miała zapasowe była 300 km dalej więc ślusarz miał ekstra robotę :-D
OdpowiedzUsuńMiło się było dowiedzieć jak to było z nazwą bloga u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńZ depilacją mam podobnie. I nie jestem feministką :) Buziak :*
OdpowiedzUsuńFajne odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńJak ja nie znoszę depilacji, a fe:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Jak chcesz powiększyć biust to może jakoś się dogadamy i weźmiesz ze 3/4 mojego? ;p
OdpowiedzUsuńCiekawy post ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacjiMój blog
kluczy do pracy nie zapomniałam, ale kilka razy byłam taką "wkurzoną koleżanką"
OdpowiedzUsuń:D :))
Mam takie samo podejście do wszystkich boxów :) Lubię pooglądać, ale zamawianie mnie nie kusi )
OdpowiedzUsuńpkt 6 - jestem zaskoczona ;p
OdpowiedzUsuńteż nie lubię się depilować:P
OdpowiedzUsuńfajnie Cię bliżej poznać;)
OdpowiedzUsuńFajne odpowiedzi i miło Cię trochę poznać:)
OdpowiedzUsuńNie wychodzisz z domu bez migawki - czyżbyś mieszkała w Łodzi lub jej okolicach? :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem rocznik 88 :). Wypłata też mnie cieszy niestety 1 dzień :/. Potem rachunki, długi i jakoś zawsze za mało zostaje
OdpowiedzUsuńUwielbiam to, że lubisz jeść i wynajdujesz te ciekawostki kulinarne :D
OdpowiedzUsuńSiemasz Leonie! Dawno mnie nie było, a tu proszę - porcyjka informacji! I zgadzam się w zupełności, że Miasteczko Salem w oryginale to majstersztyk :D
OdpowiedzUsuńA mi tam nigdy nie marzyło się zoperowanie cycków, ale nosa już tak :D Bo jest taki garbaty, przegroda nosowa chyba też nieco krzywa, do tego taki trochę z niego kartofelek. I przez to zawsze mi się marzył prosty, zgrabny nosek. Nie mogę za często po prostu uważnie przyglądać się sobie w lustrze, bo wtedy wyszukuję rzeczy, których inni kompletnie nie widzą :D
OdpowiedzUsuńOch jak i mnie cieszy wypłata <3 :D
OdpowiedzUsuńOooo a ja właśnie wypożyczyłam miasteczko Salem! :D
OdpowiedzUsuńOstatnie pytanie the best :D
OdpowiedzUsuńHa ha depilacja. Dobre, uśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę się w końcu zabrać za czytanie Kinga, jest na mojej liście od dłuższego czasu, a wciąż nie mogę się podjąć tej czynności :)
OdpowiedzUsuńMusisz mieć dużą wypłatę skoro tak cię cieszy :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na ostatnie pytanie mnie rozbawiła, co do Kinga to czytałam parę jego książek i są naprawdę wciągające (choć niestety czytałam w wersji polskiej, nie anglojęzycznej ;P) :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpush-upy ratują Ci życie :) krejzolu Ty! kasa wiele osób cieszy tylko moja wypłata jest zdecydowanie za mała...
OdpowiedzUsuńZ tym powiekszaniem cyckow sie wstrzymaj. Mi rowniez chodzilo to po glowie, od zawsze bylam plaska, jak deska, a tu ni stad, ni zowad nagle sobie same ot tak urosly, a i przedzialek sie pojawil (codziennie sie nim jaram ;p). Tak na serio, przytylam ponad 10 kg. po wyjezdzie z PL (wczesniej bylo ok. 41), wiec i cycki sie pojawily ;)
OdpowiedzUsuńHaha a kogo nie wkurza depilacja ;p
OdpowiedzUsuńW poprzedniej pracy parę razy zapomniałam kluczy i karty magnetycznej, na szczęście w porę się opamiętywałam i zawracałam do domu jeszcze w drodze. Całe szczęście, że w obecnej takie rzeczy mi niepotrzebne :D
Jesteśmy z tego samego rocznika ;) No i zobaczymy się w sobotę w Łodzi :)
OdpowiedzUsuńheh mi ciężko byłoby wybrać co najbardziej nie lubię robić, bo trochę tego jest, ale depilacja do najprzyjemniejszych rzeczy owszem nie należy ;D
OdpowiedzUsuńnumer 10 to mnie zaskoczyłaś....
OdpowiedzUsuńNie tylko ty nie lubisz depilacji :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wypłata na koncie powoduje uśmiech na twarzy każdego z nas ;)
OdpowiedzUsuń