Dziś będzie post eksperymentalny.
Jakiś czas temu postanowiłam sobie, że sprawdzę trwałość kosmetyków, jakie używam do codziennego makijażu.
Dlatego też, zrobiłam zdjęcia porównawcze po świeżutkim i piękniutkim malunku facjaty tuż przed wyjściem do pracy oraz zaraz po powrocie do domostwa z robocizny.
Można rzec, że mimo taniości i powszechności stosowanych przeze mnie kosmetyków efekt końcowy - oprócz makijaż ust - nawet mnie zadowolił.
Zresztą zobaczcie sami.
Oczy rano:
użyte kosmetyki: cienie Lovely Nude Make Up Kit: Klik!; baza pod cienie własnej roboty: Klik!; eyeliner Lovely Pin Up: Klik!, tusz do rzęs Loreal Telescopic Clean Definition: Klik! |
Twarz:
podkład Lirene Dermoprogram Nature Matte fluid matujący: Klik!; puder Bell Look Now HD puder prasowany matujący: Klik! |
Usta:
błyszczyk Sensique Star Gloss |
I potem wieczorową porą.
Oczy:
Usta:
Jak na 10 godzin braku poprawek i upiększania facjaty, uważam, że i tak nie prezentuje się ona jakoś specjalnie źle.
Cienie i eyeliner na oku zostały, tusz do rzęs również zacnie się trzymał.
Podkład z pudrem ostatkiem sił także widnieją na skórze.
Jedynie pomadka uciekła hen daleko w świat, ale na jej miejscu każdy by uciekł.
W końcu ile można siedzieć bez ruchu.
A Wy zrobicie podobny test trwałości makijażu swego?
Kathy i Leon
Świetny pomysł na wpis!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńNie prezentuje się źle :)
OdpowiedzUsuńU mnie , po całym dniu skóra na nosie bardzo się błyszczy :-/
OdpowiedzUsuńAaaaa powinnam sprawdzic swoj makijaz:)))
OdpowiedzUsuńMoja skóra błyszczy się już po godzinie,a zrobienie kreski na powiece jest niemożliwe,bo w okularach się nie da,a jak je ściągnę to nic nie widzę :(
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze wypada ten Twój makijaż :) Mam pytanko a bazę na całą twarz sama kiedyś robiłaś? Ciekawi mnie to bo chciałabym spróbować . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoddałaś dobry pomysł:) nigdy w ten sposób nie testowałam makijażu.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle się nie maluje :) Wyjątek robię na imprezy, ale wtedy mój makijaż trzyma się całkiem dobrze, poza pomadką oczywiście.
OdpowiedzUsuńOko faktycznie trzymało się super. U mnie NIGDY tak się nie trzyma.
OdpowiedzUsuńCienie dobrze się trzymają, mam je i uważam,że są super:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Nie noszę makijażu więc nie robię testów :p
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :D
OdpowiedzUsuńdobra trwałość :)
OdpowiedzUsuńna mojej tłustej skórze makijaż nie siedzi zbyt długo, ale pracuję nad tym :p
OdpowiedzUsuńWyszło Ci całkiem fajnie, bez strat w ludziach :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym wpisem bo często piszemy recenzję kosmetyku ale nie zastanawiamy się nad jego trwałością. No i efekt uważam za dobry po tylu godzinach :)
OdpowiedzUsuńu mnie też z ust wszystko ucieka ;) do mojego brzuszka bo je zjadam :D
OdpowiedzUsuńa trwałość u Ciebie bdb :)
Super pomysł na post :) Aż chyba zrobię taki test swojemu makijażowi, żeby zobaczyć jak bardzo się zmieni :)
OdpowiedzUsuńTak najlepiej, chociaż u mnie z trwałością makijażu jest różnie wszytko zależy od pogody i tego co robię
OdpowiedzUsuńA ja Ci powiem, że prezentuje się nawet bardzo dobrze! :D
OdpowiedzUsuńJak na tyle godzin to całkiem przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłabym taki test ale rzadko zdarza mi się mieć na twarzy makijaż cały dzień ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio rzadko chodzę w makijazu aż 10 godzin :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńTo że błyszczyka już nie będzie było pewne, ale najgorzej chyba wypadł cień do powiek, zrolował się i już nie wygląda tak pięknie jak na początku, ale fajny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńMoże i pomadka uciekła ale oczy mają się świetnie. Grunt to zalotne spojrzenie, wiec jest jak najbardziej ok :) popieram, dobry pomysł na wpis :)
OdpowiedzUsuńA na mnie wszystko z czasem spływa ;D
OdpowiedzUsuńPlanuję nagrać taki test na żywo na mój kanał na yt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Dobre to hasło o pomadce :D
OdpowiedzUsuńMoja by nie uciekła, bo szybciej bym ją zjadła :D
super wpis! fajna akcja, można tak więcej produktow testować ekstramalnie heh
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na wpis:)
OdpowiedzUsuńTo jak określiłaś "ucieczkę" pomadki nieźle mnie rozbawiło :D :D
OdpowiedzUsuńfajnie się trzyma;)
OdpowiedzUsuńU mnie też pomadki szybko ode mnie uciekają :p
OdpowiedzUsuńMogłaś jeszcze obok siebie pokazać zdjęcia całej twarzy :) bezpośrednio po makijażu i po 10 godzinach :)
OdpowiedzUsuńNiezłe usta;p
OdpowiedzUsuńjak na tyle godzin trzyma się świetnie :) i te ponętnie umalowane usta :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że i tak po tylu godzinach Twój makijaż nie ma się źle, poza tym podoba mi się kolor Twojego błyszczyka, jest piękny :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle. Mogłoby być znacznie gorzej.
OdpowiedzUsuńDobre porównanie.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze - jak wygląda po spaniu? :d
Eyeliner i tusz do rzęs wytrwali! :D
OdpowiedzUsuńMakijaż po 10. godzinach wygląda naprawdę bardzo dobrze ;) Super, że Twoje kosmetyki są bardzo trwałe przez cały dzień ;) U mnie bardzo często osypuje się tusz po całym dniu, choć używam tych lepszych tuszy ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga ;*
Będzie mi bardzo miło, jeśli również zaobserwujesz mojego bloga ;)
ja widzę że trzyma sie bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze trzyma się po 10 godzinach, u mnie nie byłoby już nic na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa raczej w ciągu dnia poprawek nie robię, poza błyszczykiem :)
OdpowiedzUsuńW ciągu dnia zawsze muszę przypudrować nos ;) mam problem z błyszczeniem się.
OdpowiedzUsuńja to muszę iść na jakieś szkolenie malowania facjaty, ale twoja prezentuje się zacnie nawet po 10 godzinach :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na sprawdzenie trwałości;) Ja muszę robić w ciąg dnia poprawki bo inaczej puder spłynie bez śladu. A zainteresowała mnie Twoja baza pod cienie domowej roboty, napewno wykorzystam Twój przepis;*
OdpowiedzUsuńu mnie też make-up długo wytrzymuje :)
OdpowiedzUsuńTwój makijaż dał radę :D
OdpowiedzUsuńU mnie z trwałością jest naprawdę nieźle, bo latem robiłam zdjęcia na bloga po pracy, a jedyne co poprawiałam w makijażu to usta i błyszczący się nos :D
Very cute makeup, I love this golden shade :)
OdpowiedzUsuńFajny post:) widać, że Twój makijaż trzymał się nieźle po tylu godzinach:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Bardzo odważny post!
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń