Dziś przybywam do Was z malunkiem z pewnej, prawie że zapomnianej paletki z cieniami do powiek.
Będzie to fantazja dzienna przy użyciu Avon Luxe Sophisticated Violets, jakie wygrałam w rozdaniu u Ilony Cygan: Klik!
Oto efekt:
Użyte kosmetyki:
a) oczy: eyeliner Lovely Pin Up: Klik!; baza pod cienie własnej roboty: Klik!
b) użyte cienie z paletki Avon Luxe Sophisticated Violets:
Rzęsy nie zostały pomalowane tuszem do rzęs li z kaprysu Leona, który stwierdził, że nie chce mu się.
Dlatego też prym w owym malunku facjaty wiodą cienie do powiek.
Powiem Wam, że odczucia mam mieszane co do cieni z Avonu.
Owszem, na pierwszy rzut oka makijaż wygląda ładnie, świeżo i tak promienne.
Niestety, same cienie podczas użytkowania osypują się masakrycznie, są bardzo słabo napigmentowane i na oku - nawet z bazą - wytrzymują niecałe 3 godziny.
Tak więc panie Avonie, nie postarałeś się...
A Wy co dziś na powiekach macie?
Kathy i Leon
Ja dzis w szarościach No name;). A Avonu nie lubie;)
OdpowiedzUsuńSzarosc tez zacna:)
UsuńTak myślałam, że skoro Avon to będzie się osypywać ;/
OdpowiedzUsuńWidac ze Avon ma ladna opinie :d
UsuńMoje kolory, ale kreski za żadne skarby nie zrobię równo :)
OdpowiedzUsuńReka sie trzesie? Xd
UsuńPaletki z Avon jeszcze nigdy nie miałam i jak widać z recenzji Twojej, dobrze robiłam :-) (pozdrawiam i obserwuję g+) :-)
OdpowiedzUsuńSama bym nie kupila wiec kasa na szczescie zachowana
UsuńMam wrażenie, że użyłaś innych cieni, bo kolory jakoś mi się nie zgadzają.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze się nie malowałam, ale na pewno coś ładnego stworzę:) A wczoraj użyłam turkusów;)
Wina pigmentacji daje wrazenie innych kolorow niz w palecie...
UsuńMam jedne cienie z Avon i potwierdzam-pigmentacja słabiutka. Ciekawą zrobiłaś kreskę :-)
OdpowiedzUsuńPrzez to kolory prawie niewidoczne...
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziły, nie sięgnę po nie :(
OdpowiedzUsuńExcellent make-up, I really like the color of eye shadow! :)
OdpowiedzUsuńxoxo, Nastya Deutsch
NEW POST ON MY BLOG | INSTAGRAM
Sam makijaż pięknie Ci wyszedł, uwielbiam takie kolory,ale skoro nietrwałe to niewarte zachodu...
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com
Wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie wszytko lubię z Avonu, cieni nigdy u nich nie kupuje bo jakoś mi się wydają słabo jakościowo
OdpowiedzUsuńzły avon , zły - ja dzisiaj bez make-up bo wybieram się na darmowy do drogerii na moim osiedlu :) Zobaczymy z czym wyjdę :)
OdpowiedzUsuńCieni z Avonu też nie lubię :) nie wiem czy 2h wytrzymują a potem utleniają się? znikają? czy co tam robią, ale ich nie ma ;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie Ci to wyszło! Delikatnie, subtelnie i kobieco, mmm. Chciałabym tak umieć. :D
OdpowiedzUsuńładnie, tak delikatnie:)
OdpowiedzUsuńCzasami używam naturalnych cieni do powiek, aby podkreślić oko :)
OdpowiedzUsuńW opakowaniu wyglądają ładnie...
OdpowiedzUsuńJa dziś na powiekach mam łyso. Jestem chora i nie chce mi się malować...
Ja nie przepadam za avonem, właściwie nie używam z niego nic :)
OdpowiedzUsuńPo Avonie niczego dobrego się nie spodziewałam... Ja dzisiaj na oczach mam tylko eyeliner.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie używam cieni.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kolorówką Avon :)
OdpowiedzUsuńja dziś będę miała czekoladkę z makeup revolution plus żelowy eyeliner z Maybelline ;) tusz - loreal volume million lashes ;)
OdpowiedzUsuńBardzo łady makijaż . Przypadł mi do gustu chodź się nie maluję :D
OdpowiedzUsuńobserwuję :D
Mój blog ♥
I tak pewnie bym jej nie poznała bo nie korzystam z produktów Avon.
OdpowiedzUsuńZaskoczyła mnie kreska tak grubo zakończona, zazwyczaj się widzi w zewnętrznym kąciku oka jak ta kreska robi się coraz cieńsza :)
OdpowiedzUsuńNie do końca moje kolorki. Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńNie lubię cieni tej marki, właśnie z powodów o których piszesz, choć krążą legendy, że nawet ta marka ma porządne serie cieni w swojej ofercie ;)
OdpowiedzUsuńA ja tam lubię kolorówkę Avonu, co prawda tych cieni nie miałam, ale sporo innych i były ok:)
OdpowiedzUsuńładna jest ta paletka cieni
OdpowiedzUsuńNigdy nie zamawiałam w Avonie cieni, bo nie lubię kota w worku kupować, kiedyś koleżanka dała mi cień w płynie z tej firmy i by beznadziejny, więc się zraziłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ścieniowane oko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Słabo widać kolory na tych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńIdealna kreska :-) ja nie radze sobie z cieniami i eyelinerem :-D
OdpowiedzUsuńJednak przez 3 godziny oko pięknie wyglądało :). * Dzisiaj Pepa zbierała liście w ogródku :)))
OdpowiedzUsuńMam taką paletkę ale z innymi kolorami :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś paletkę Avon, ale oczy mnie po niej szczypały.
OdpowiedzUsuńJa maluje się jedynie na imprezy, a na co dzień chodzę bez makijażu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam cieni z Avonu i w ogóle to nie przepadam za tą firmą :P
OdpowiedzUsuńAvon ma kiepskie kosmetyki zwłaszcza kolorówkę :) Jedyne co nawet lubię to perfumy:)
OdpowiedzUsuńBeautiful makeup :)
OdpowiedzUsuńja mam awersję do kosmetyków z Avonu :)
OdpowiedzUsuńDziś na powiece totalnie nic. :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "ręki"do malowania kresek bo mi się przy takich rzeczach tak trzęsą ręce,że wychodzi mi szlaczek.
OdpowiedzUsuńja juz jakis czas temu zraziłam się do Avonu.
OdpowiedzUsuńale myślę że cienie nie wyglądają tak źle!
http://dalenadaily.blogspot.com
Ja dzisiaj no make up :D
OdpowiedzUsuńNie potrafię malować się cieniami :D Zawsze robię to tak, że wyglądam, jakbym miała podbite oko :D Dlatego u mnie niezmiennie od lat króluje czarna kreska, obojętnie czy zrobiona kredką, czy eyelinerem. Chociaż kusi mnie, żeby wreszcie nauczyć się korzystać z cieni, musiałabym odpalić jakieś tutoriale ja YouTube :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że cienie nie do końca się sprawdziły...
OdpowiedzUsuńMakijaż ładny, ale cienie nie wyglądają na jakieś mocno napigmentowane..no i ta trwałość...na pewno ich nie kupię :(
OdpowiedzUsuńEfekt ładny, delikatny. Zraziłam się jednak Avonu, szczególnie do lakierów do paznokci :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie lekka słabizna, a szkoda. U mnie od jakiegoś czasu rządzi kredka MySecret I love my style numerek 3 (szara). Mam również 2 i 5 ale 3 podbiła moje serducho najbardziej! Teraz jest na promocji w Naturze:)
OdpowiedzUsuńDo mnie nigdy nie przemawiały paletki z Avonu :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie troche kiepska trwalosc, choc wygladaja ladnie ;)
OdpowiedzUsuńoj avon nigdy nei kojarzył mi sie z luxusem... nawet z basa 3 godziny.... jej co za trwałość a osypywania to ja nienawidze...
OdpowiedzUsuńPaletki z Avonu są tragiczne według mnie ,ale makijaż ładny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://wikujama.blogspot.com/
Pięknie, a jaka kreska perfekcyjna :)
OdpowiedzUsuńPiękna kreska :)
OdpowiedzUsuńPolecam kursy wizażu albo kup sobie lusterko
OdpowiedzUsuńmój blog - moje makijaże. Nie podoba się, to po co zaglądasz?
UsuńPublikując posty sama dajesz przyzwolenie na komentowanie mogę mieć przecież swoje zdanie. A skoro mi się nie podoba to kłamać nie będę. Praktyka czyni mistrza trochę nauki i będziesz malować jak nie jedna makijazystka ;)
OdpowiedzUsuńO zaraz zaczne holdy czynic na tak cenne rady znawco! Anonimowo najlatwiej wyrazac madre opinie;)
UsuńNie bądź cyniczna, każdy ma prawo do swoich opinii a widzę że Ty akceptujesz tylko pozytywne.
OdpowiedzUsuńTakie czasy;) polecam zalozenie wlasnego bloga i wykazanie sie
UsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuń