Pora na kolejny post z cyklu tzw. "Zrób sobie".
Dziś zapodam Wam przepis na zrobienie swego własnego mazidła na problemy ŁZS-owe.
Takiego zmajstrowanego specyfiku używam już od ponad pół roku i dzięki temu mam jeszcze włosy, a nie stado grzybów.
Dlaczego takie składniki?
Już wyjaśniam:
-aloes - nawilża łepetynę i zapobiega łuszczeniu się głowiny,
-maść przeciwgrzybiczna - logiczne: zapobiega grzybaskom z ŁZS.
Nie przedłużając, oto co potrzebujemy:
od dołu: żel aloesowy GorVita, Terbilum, pojemniczek z Rossmana, bagietka/wykałaczka do mieszania |
Przed mieszaniem:
proporcje banalnie proste: połowa pojemniczka maści Terbilum, połowa - żelu aloesowego GorVita |
Po wymieszaniu:
uroczy glutek! |
I teraz najważniejsze - jak używamy tego specyfiku?
Jak już wspominałam wcześniej, ja zawsze wcieram to mazidło w umytą skórę głowy, a także codziennie rano po uczesaniu.
Nie zaobserwowałam podrażnienia, ani wzmożonego przetłuszczania się skalpu.
Maść fajnie nawilża mi głowę, odstrasza drożdżaki, i co najważniejsze zapobiega drapaniu się!
Drodzy ŁZS-owcy, wypróbujecie powyższą miksturę?
Kathy Leonia
Ciekawe, ciekawe :D a najważniejsze, że działa :)
OdpowiedzUsuńprawda?:D ważne że nie robi gorzej;p
UsuńNominowałam Cię do Liebster Award!
OdpowiedzUsuńhttp://mangomania78.blogspot.com/
miło:)
Usuńpowinni spróbować,jeśli działa cuda tak jak mówisz :D
OdpowiedzUsuńspróbować nei zaszkodzi:)
UsuńHmmm...od dawna już nic nie nakładam na skórę z mazideł, ale może by to coś pomogło. Akurat mam pogorszenie i tak mi źle z tym:( Gdzie kupiłaś, ten żel aloesowy?
OdpowiedzUsuńna dozie:)
UsuńPomysłowe :).
OdpowiedzUsuńa jak:)
UsuńFajnie, że znalazłaś swój sposób na ŁZS:)
OdpowiedzUsuńtrzeba kombinować:)
Usuńświetna sprawa:)
OdpowiedzUsuńz czym?
Usuńno jesli dziala to pewnie warto sprobowac;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs:) do wygrania wiosenne zeróki.
ze co? xd
UsuńCo prawda nie mam (jeszcze) ŁZS ale bardzo dobrze, że się nie poddajesz i walczysz w sprytny sposób z tym dziadostwem :>
OdpowiedzUsuńi obyś nie miała;)
UsuńJak widać można sobie jakoś radzić z ŁZS, dobrze, że ogranicza drapanie :)
OdpowiedzUsuńdrapanie najgorsze
Usuńciekawe.:)
OdpowiedzUsuńhah co nie powiesz;p
UsuńHej ;) w końcu zrobiłam zdjęcie mojej henny na brwiach, miałyśmy pierwsze zajęcia z henny i jeśli będziesz miała czas to zerknij do mnie i oceń czy nie wyglądam dziwacznie :D
OdpowiedzUsuńA po za tym chce dowiedzieć się czy masz jakiej typy filmów, które pojawią się w 2013 roku, bo zrobiłam małą listę, ale może Ty masz jakiś dobry film, na który warto pójść ;)
Zapraszam do mnie na nowy wpisik: ilonastejbach.blogspot.com
jak masz pisać wszędzie takie same komentarze to ja dzięuję za taką czytelniczkę
UsuńFajnie jak się będzie sprawdzać;)
OdpowiedzUsuńna razie w porządku:)
Usuńto świetnie, że znalazłaś maść dla siebie. niech ŁZS idzie daleko! :)
OdpowiedzUsuńniech idzie precz:)
UsuńWchodzisz na bloglovin, rejestrujesz sie (sign up) i potem w swoim koncie dodajesz blog. Chyba to jest w prawym górnym rogu i jak przycisk z Twoim imieniem rozwiniesz, to tam jest MY BLOG i tam powinno być żeby dodać swój blog :)
OdpowiedzUsuńok super zrobię tak:)
UsuńCałkiem fajnie. :D
OdpowiedzUsuńcałkiem?
Usuńjeszcze nie ,paczka idzie do Polski około 25-30 dni , tak mi napisali ;D
OdpowiedzUsuńdłuuugo
UsuńMój Macgyver :D
OdpowiedzUsuńmożesz być moim wspólnikiem w eksperymentach;p
Usuńoj ty masz przeje*** z tym ŁZS
OdpowiedzUsuńhah dobre podsumowanie;D
UsuńDobrze, ze ja nie mam takich problemów z włosami. ale jak kupa siana z Twojego obrazka tez czasem wygladają. ;)
OdpowiedzUsuńrozwalił mnie podpis "oko na którym dwie i pół warstwy tuszu". dwie to rozumiem, ale pół? ;p;p;p
pozdrawiam susząc włosy :)
no cztery to za dużó:D więc trzy i pół wyszło xd
UsuńNigdy nie robilam sobie sama zadnych mikstur:)
OdpowiedzUsuńa załuj:)
UsuńLubię sam tan żel kłaść sobie na głowę :)
OdpowiedzUsuńchłodzi fajnie:)
UsuńA jest opcja dostać tę maść i żel aloesowy stacjonarnie np. w Aptece?:)
OdpowiedzUsuńjest:) ja kupowałam w sieci aptek dbam o zdrowie czy coś takiego;p
UsuńTeż mam ŁZS, spróbuję, składniki mam, ale się boję podrażnienia.
OdpowiedzUsuńhydrolat z drzewa herbacianego + sok aloesowy 1:1 jako wcierka też działa cuda
OdpowiedzUsuńOoo dzieki za cynk zobacze jak dziala;)
Usuń