GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

wtorek, 16 kwietnia 2013

101. O kicie, co się spuszyła...

Witajcie!

Wyżalić się Wam muszę.
Mianowicie znowu mnie włosy zdenerwowały i ciśnienie krwi podniosły...

I zupełnie nie rozumiem czemu...
Przecie tak pięknie dbam o nie, tak nawilżam i chucham i dmucham...

A one co?
A się puszą bezczelne!

No same zobaczcie:


Na zdjęciu niniejszym włosiska są świeżo po umyciu i wysuszeniu.
Zostały wcześniej potraktowane olejkiem rycynowym (skalp) oraz spryskane mgiełką Mrs Potters.
Miały być mięsiste i gładziutkie i lejące...

Wyglądają natomiast jak sterta siana letnią porą w oborze:

Klik!
 
Liczę, że jak się zrobi cieplej, to przestanę je suszyć.
Może to pomoże na puszenie perfidnej kity mojej.

A jak kita u Was się miewa?

Kathy Leonia


61 komentarzy:

  1. No ja nie wiem jak Ci pomóc.xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Dociąż końcówki jakimś serum i będzie elegancko :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja już nawet nie walczę już z moimi włosami, bo to bez sensu ;D ale muszę obciąć je bo już takie długie mam i postrzępione ;D gdzieś tak do łopatek teraz mam ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podobają Twoje recenzje:) piszesz z takim humorkiem, pasuje mi to bardzo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. haha kochana, nie przejmuj się, moje włosy po umyciu i suszeniu wyglądają dokładnie tak samo. Dopiero po kilku godzinach 'jakoś' zaczynają wyglądać! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje włosy tak reagują na mgiełkę Mrs. Potters, nie lubię jej, bo zazwyczaj włosy mi się nie puszą i nie elektryzują, a po niej tak;/

    OdpowiedzUsuń
  7. kochana mam ten sam problem... zwłaszcza po umyciu:) na szczęście na drugi dzień już wracają do współpracy ze mną

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam w klubie! Z moim nie mogę dojść do ładu od dwóch dni - totalne sianko

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja kita, a raczej jej koniuszek ma mnie permanentnie w d... ;) Gdyby nie psikacz jeden z jednej firmy (nie bede robic reklamy, bo nie wypada ;p) to by jak stog siana wygladaly a tak to do nastepnego mycia jakos trzymaja forme. Wystarczy jednak,ze nie psikne ich niczym a wygladaja tak jak Twoje :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mów zaraz cóż to za produkt;D

      Usuń
    2. Gdzież tam, to takie silikonowe, niewlosomaniaczkowe i w ogóle FE, zaraz mnie zlinczują :P

      Usuń
  10. Mi się puszą po szczotce z natur. w. :c

    OdpowiedzUsuń
  11. moje włosy też nie raz się tak puszą.

    OdpowiedzUsuń
  12. a może emolientów im trzeba? oleju, oleju daj im panie (po długości!) ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. hehe u mnie to norma takie juz mam włosy :) :D

    OdpowiedzUsuń
  14. a i nie firma jeszcze nie, jak mi sie uda z tym towarem teraz to trzeba będzie rejestrować działaność gospodarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. może ta mgiełka jest za słaba? Nałóż jakąś treściwą maskę/olej/krem i będzie po puchu :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje włosy też się trochę puszą, ale nie aż tak :D Może coś z mgiełką jest nie tak? Alkohol w składzie, albo już się kudełkom przejadła :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja jakoś lubię jak się u mnie puszą :D Byleby się nie elektryzowały... jestem w stanie wtedy w każdej chwili sięgnąć po maczetę i odrąbać sobie głowę <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje włosy również się puszą, czego szczerze nie cierpię!

    OdpowiedzUsuń
  19. I moje się puszą ciagle i nie wiem co nimi robić :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi jak na razie włosy nie sprawiają kłopotu, jedynie grzywka. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się, że podoba się Tobie moja kokardeczka ;)
    Czyli teraz czekam na Twoje efekty pracy :D

    P.S. Zapraszam na dzisiejszy post ;) - sztuczne włosy

    OdpowiedzUsuń
  22. one nie są spuszone tylko wysuszone! :P

    OdpowiedzUsuń



  23. nooo podobieństwo twoich włosów do siana jest ale może to dlatego że za bardzo o nie dbałaś ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie jest wcale źle :P. Fakt, suszarka troszkę niszczy włosy, ale coś za coś :).

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  25. dokładnie Kochana dlatego teraz nie ma zmiłuj nie ma kryzysów! dam radę :) to spotkanie dło mi kopa i słowa Ewki też :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Współczuję :( nagorsze jest dbać o nie i nie widzieć efektów :/

    Moja kitka czasami też wariuje i się trochę puszy, ale ostatnio zafundowałam im odżywkę z Garniera z morelami i już jej lepiej :)
    A co do suszenia, ja nie suszę, raz mi się zdarzy na miesiąc/dwa, a tak to wolę umyć głowę na wieczór i same sobie włosy schną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja muszę suszyc jak jest zimno... bo inaczej 4 godziny będę czekała

      Usuń
  27. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru