Dostaję od Was liczne pytania odnośnie stanu mej kolekcji perfumeryjnej (np. czy się powiększa, czy też stoi w miejscu) oraz tego, jakie zapachy są moje ulubione.
Dlatego też postanowiłam, że w cykl produktów recenzowanych, włączę również i perfumidła.
Dziś na tapetę wejdzie zapach Avonowski - Rare Gold.
Tak o tej woni pisze producent: " To zapach o typowo wieczorowej nucie, słodkawy, ciepły, otulający niczym elegancki szal. Długo utrzymuje się na skórze, elegancki i wyrafinowany."
Zapach należy do kategorii: kwiatowo - orientalnej.
Nuty zapachowe: kwiat pomarańczy, bursztyn, drzewo sandałowe.
Bohater nosa mego:
z daleka |
z bliska |
Szczegóły:
Cena i dostępność: perfumidło kupiłam w Avonie jakiś rok temu i dałam za nie bodajże 40 zł - promocja a jakże. Normalna cena to ok. 80 zł.
Zapach: nie jest to woń dla delikatnych dziewczynek. Czuć tu wyraźnie piżmo, gorzką pomarańczę, a także lekką słodycz landrynki. Ja lubię takie połączenie, więc namiętnie ich używam w okresie jesień-zima.
Konsystencja: miodowy płyn do psikania.
Opakowanie i pojemność: szklana buteleczka z filuternym złotym korkiem. Pojemność: 50 ml.
Wydajność: genialna! Mam powyższy perfum od roku - została jeszcze połowa.
Działanie: powiem tak: zapach ten stosowany w rozsądnej ilości, tj. "psik" za jednym uchem i "psik" za drugim, działa jak magnes na facetów. Gdy jestem ubrana w ową woń, przyciągam spojrzenia i uśmiechy męskie na ulicy, a także zawistny wzrok żeński. Kilka razy zdarzało się też, że jakaś dama zaczepiła mnie na ulicy i zapytała o to, czym tak ładnie pachnę. Te perfumy dodają pikanterii, seksapilu, świetnie współgrają z eleganckich strojem i imprezą. Są piekielnie wytrzymałe - na ciele ok. 10 godzin, na ubraniach - nawet trzy dni. Z początku były dla mnie za ciężkie, ale teraz, gdy "dojrzałam", uwielbiam te piżmowe nuty i szczerze polecam tym paniom, które lubię wywoływać mocne wrażenie wśród płci przeciwnej. Za cenę w promocji - naprawdę warto kupić.
Ocena: 5/5
Znacie woń Rare Gold?
Kathy Leonia
PS. Notka automatyczna, jestem na zadupiu działkowym i prażę się w słońcu! Będę, jak wrócę.
oo mamy podobne myśli bo u mnie dziś też notka o perfumach:D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam z avon'u perfumy herve leger.
telepatia;p
Usuńmusiałbym dojrzeć do takiego zapachu:)
OdpowiedzUsuńjak to ujęłaś xd
Usuńzapach musi być świetny! Pokaż! :D
OdpowiedzUsuńco? xd
UsuńNie kojarzę tego zapachu;)
OdpowiedzUsuńżałuj;p
UsuńKiedyś wąchałam go, ale tylko w katalogu, kusząca recenzja ;p
OdpowiedzUsuństarałam się;p
Usuńnie znam tego zapachu ;c dałaś za nie o połowe taniej xD super !;>
OdpowiedzUsuńja zawsze okaxję łapię;p
UsuńNo ja chyba nie dojrzałam, bo mi te perfumy są za ciężkie :D
OdpowiedzUsuńoj no wiesz;p
Usuńooooooooooo rany, też chcę te perfumy! będę sobie uwodzić na ulicy, a co mi tam! :D
OdpowiedzUsuńhaha, to się dopatrzyłaś alegorii! :D
ktoś musi:)
Usuńzaciekawiłaś mnie tymi perfumami :D
OdpowiedzUsuńa pytania o murzynach nie ma, bo dużo ludzi jest rasistami, a nie chce, żeby kto ich obrażał :P
szkod;D
Usuń50 ml za 80 zł to jeszcze nie ma tragedii. Ja dałam za 15 ml bodajże 46 zł i to za perfumy, których po trzech dniach nie mogłam znieść ;/
OdpowiedzUsuńa jakie?
UsuńNigdy nie miałam tego zapachu, choć lubię perfumy z Avonu :) Chwilowo wykańczam ich "City Rush" :P
OdpowiedzUsuńteż mi się podobają:)
UsuńOj to nie moje klimaty ;) Ja wolę słodkie perfumy, a szczególnie takie które by się zjadło ;)
OdpowiedzUsuńja kocham każdą woń;p
UsuńNuty zapowiadają się ciekawie, szkoda, że nie można powąchać perfum przez internet :D
OdpowiedzUsuńano szkoda:)
Usuńnigdy ich nie używałam ale mnie zachęciłaś tą recenzją :)
OdpowiedzUsuńpolecam bardzo je:)
UsuńJa nie znam tej perfumy...kurczę,a z opisu Twego już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńi kupisz?:)
UsuńPrzyciąga facetów ulala to warto go mieć haha :D
OdpowiedzUsuńpewnei:)
UsuńMiałam ten perfum i osobiście jestem na nie ;)
OdpowiedzUsuńP.S. wstawiłam w końcu post - jak zrobić kokardkę krok po kroku, zapraszam ;*
czemu?
UsuńJa też uwielbiam ten perfum :)
OdpowiedzUsuńto piona;)
UsuńNie znam, ale chętnie bym poznała :D
OdpowiedzUsuńdobre podejście;D
Usuńpamiętam ten zapach. moja mama go kiedyś używała.
OdpowiedzUsuńMam do niego sentyment, może go sobie kiedyś kupię jeśli będzie dostępny w katalogu. Podobał mi się ten zapach.