Witajcie!
Dziś będzie krwiście i szponaście.
Zapodam Wam mój pierwszy od ponad roku manicure z czerwonością w roli głównej.
Oto jak wyszło:
Pan lakier w roli głównej:
Jak mogliście się przekonać z poprzednich edycji Paznokci na dziś, nigdy nie byłam zwolenniczką czerwonych lakierów.
Róż, złoto, biel, nude, niebieski - jak najbardziej.
Ale krwisty?
Nie.
Skąd więc taka nagła zmiana nastroju i przekonań?
Ano, gdy zaczęłam robić porządki w mych zbiorach lakierowych, tak ni stąd ni zowąd, w oczęta wpadł mi ów czerwony ziom od Rimmela z serii Salon Pro.
I tak się nań patrzyłam chwilę, dumałam co by tu zrobić, gdy wtem moja mózgownica zadecydowała za mnie i pomalować pazury na krwisto raczyła.
Powiem Wam, że całkiem ładnie to wygląda.
Lakiery od Rimmela są bowiem nie do zdarcia; manicure utrzymuje się już 5 dzień bez żadnych odpryśnięć czy śladów zadrapań.
Wysycha w przeciągu 2 minut, nie śmierdzi jakoś straszliwie podczas aplikacji.
Szeroki, fajny pędzelek umożliwia szybki i bezbolesny malunek.
Producent obiecał, że lakiery z tej serii są nie do zdarcia aż do 10 dni.
Ciekawam, czy i u mnie się taki cud zdarzy!
Cieszę się zatem, że nie wywaliłam tego cudaka na zbity, szklany pysk.
Z pewnością jeszcze do niego wrócę, a me szpony powitają go z radością.
A Wy co macie na pazurach?
Kathy z czerwonym Leonem
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 26 stycznia 2016
77 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też teraz mam czerwień na paznokciach, ale hybrydki... Już dobre 3 tygodnie i lekko mi się już nudzą :D Ale w czwarteczek będę mieć już nowe :P Twoje super, takie kobiece ;)
OdpowiedzUsuńOoo sama robisz czy kosmetyczka?
UsuńA ja też na pazurach mam czerwień, ale dużo ciemniejszą niż Twoja. Jakoś najbardziej lubię czerwone pazurki:) Twoje też mi się podobają;)
OdpowiedzUsuńBordowa taka?
UsuńMój ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuńJa sie do niego dopiero przekonuje!
UsuńŁadny kolorek
OdpowiedzUsuńSoczystosci pelny ;)
UsuńŁadnie :))
OdpowiedzUsuńA milo ;)
Usuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTeż ostatnio robiłam porządki z lakierami :p
OdpowiedzUsuńJa tam lubię czerwień, tylko denerwuje mnie, kiedy owy lakier na paznokciach robi kreski na kartkach albo szybko spłukują się końcówki paznokci ;)
Myślę,że Rimmel ma dobre lakiery-sama ich używam:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Piekniasta jest ta czerwień!
OdpowiedzUsuńczerwień zawsze i wszędzie <3 uwielbiam! a ja akurat na pazurach nie mam nic bo jak zwykle... wszystko zjadłam! :< (bicie po dupsku)
OdpowiedzUsuńTeż Rimmela, ale taki siwawy, nie pamiętam numerku. Mój ulubiony❤ Twoja czerwień piękna:)
OdpowiedzUsuńJa na studiach nie malowalam pazurow xd
OdpowiedzUsuńOdżywkę :D. Fajny odcień :)
OdpowiedzUsuńooo ładne,moja ulubiona czerwień
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor. :) śliczny.
OdpowiedzUsuńJa nie maluje paznokci.
Dziś jest u mnie jaśniutki beż :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten lakier - zwłaszcza ten kolor - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie kolorki! :D
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu lubię czerwień na paznokciach. Trzeba jednak sporo zmywacza żeby je umyć z tego koloru.* W taką pogodę tylko leniuchować :)))
OdpowiedzUsuńAle ogniście! :D Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńMam podobny lakier, a nawet w tej chwili go na paznokciach. ;)
OdpowiedzUsuńNa pazurach u mnie nic nie ma, ponieważ czekam, aż nieco urosną :) Dopiero kiedy są dłuższe, mogę im nadać ładny kształt, ponieważ naturalnie moja płytka jest mała i kwadratowa, więc ładnie się nie prezentuje.
OdpowiedzUsuńKiedyś też nie lubiłam czerwonych lakierów, ale... Mój chłopak mnie do nich przekonał. Czego to się nie robi dla faceta ;)
A ja bardzo lubię czerwień i inne mocne kolory. Jak kiedyś pomalowałam na jasny róż, to wszyscy myśleli, że uderzyłam się w głowę i coś mi się poprzestawiało. :P
OdpowiedzUsuńKolor cudo! A u mnie ciemna śliweczka ::)
OdpowiedzUsuńale piekne pazurki :)
OdpowiedzUsuńładna czerwień:)
OdpowiedzUsuńCzerwień atrakcyjna, dobrze, że na szklany pysk nie poleciała ;)
OdpowiedzUsuńno no no, na randkę wychodziłaś? ;D
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny ! Ka dla odmiany mam szarości :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwień na paznokciach :D idealny kolor
OdpowiedzUsuńŚlicznie i tak seksownie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor
OdpowiedzUsuńKocham czerwony, jest taki kobiecy i akceptuję go u siebie tylko na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMusisz się do niego przekonać :) jest boski
Obecnie mam Blue Lagoon z Semilaca (hybrydę)
Bardzo lubię takie czerwoniaste pazurki. Twoje świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kolor na paznokciach, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŁadniuchne.
OdpowiedzUsuńUlala, jak się ładnie prezentuje ten lakier na twych paznokciach ☺
OdpowiedzUsuńczerwień zawsze piękna ;)
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńJa właśnie od zawsze uwielbiam taką krwistą czerwień, ale paznokci nie maluję, bo najzwyczajniej w świecie ich nie mam.
OdpowiedzUsuńBardzo kobiecy kolor i pazurki w tym kolorze wyglądają przepięknie :) Jestem mile zaskoczona, że lakier wytrzymuje aż tyle dni :)
OdpowiedzUsuńP.S. Jak tam zakupy w Sh? :P
moje pazurku dzisiaj sauté... właściwie od dłuższego czasu, jutro zamierzam pomalować na czerwony kolor:) cudem z YR:)
OdpowiedzUsuńNo, nio 10 dni... ale 5 to sukces...
Wysycha w 2 minut, nie śmierdzi jakoś straszliwie podczas aplikacji - kusisz Leonie...
Szeroki, fajny pędzelek umożliwia szybki i bezbolesny malunek - normalnie nie poznaje marki, a przepraszam seria profesjonalna do salonów... miałam kiedyś (ale nie z salonowej serii) lakier z tej firmy ale nie polubiliśmy sie...
Nie powiem z czym kojarzy mi się ten kolor;p
OdpowiedzUsuńładny kolor :) ja ostatnio nie maluję paznokci ;)
OdpowiedzUsuńmmmm jaka czerwień;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwone paznokcie! A ten lakier jest jednym z niewielu, które wykończyłam w całości ;)
OdpowiedzUsuńCzerwień zawsze w modzie ;)
OdpowiedzUsuńŁadne paznokcie :) JA jak na razie nic nie mam na swoich :p
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor :)
OdpowiedzUsuńJa mam ciemnoszare, ale sobie tragicznie złamałam dzisiaj paznokcia, więc nie wiem czy nie zmyję.
OdpowiedzUsuńAktualnie nic nie macie, chociaż w lodówce czeka ciemna szmaragdowa zieleń <3
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić czerwieni na paznokciach xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki kolor na pazurkach <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Nie wiedziałam, że lakiery od Rimmela są takie dobre, dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie żywe kolory :)
OdpowiedzUsuńSuper czerwień. A u mnie jak narazie nudziaki na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie krwiste szpony :)
OdpowiedzUsuńCzerwone najlepsze! Uwielbiam taki manicure :) Ślicznie wyszło!
OdpowiedzUsuńJa tam znów bardzo lubię czerwień na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńJa już całkiem przerzuciłam się na hybrydy, ale ten kolor jest ładniutki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska - blog. Zapraszam!
Tej firmy lakieru jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNie ma to jak klasyczna czerwień na pazurkach, zawsze pasuje i każdemu :)
OdpowiedzUsuńklasyczna czerwień, dla mnie super !
OdpowiedzUsuńLubię tą serie ;) z kolorów zimowo/jesiennych polecam 711 punk rock ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwienie na paznokciach. Najbardziej klasyczna klasyka jaką można sobie wyobrazić.
OdpowiedzUsuńteż mam teraz takie czerwone pazurki :D
OdpowiedzUsuńŚliczne pazurki. Moje takie zaniedbane, że wstyd :(
OdpowiedzUsuńHo ho, dałaś czadu! bardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńKocham czerwień na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń