Witajcie!
Dziś przybywam do Was z potrzebnym instruktażem do zrobienia mazidła wyśmienicie działające na tłustą cerę.
Będzie to maseczka oczyszczająca do cery tłustej z białej glinki, oczaru wirginijskiego i wody lawendowej.
Tu ona w akcji na facjacie: Klik!
Potrzebne substancje:
Biała glinka 3 łyżki
Oczar wirginijski 1 łyżeczka
Woda lawendowa 1 łyżeczka
Woda przegotowana 1 łyżeczka
Czynności:
Do pojemniczka po kremie wkładamy białą glinką, dolewamy oczar, wodę lawendową i wodę przegotowaną.
Mieszamy do uzyskania gładkiej masy.
Przechowujemy w lodówce.
Taka porcja wystarczy na ok. 5 zastosowań.
Gotowy produkt powinien wyglądać tak:
Na dłoni:
Na twarzy:
Czemu potrzebne były nam powyższe składniki?
Mała encyklopedia wiedzy:
1. Biała glinka - łagodna, idealna do skóry wrażliwej, tłustej, suchej, dużo wapnia i magnezu, pomaga w leczeniu stanów zapalnych i wyprysków, stymuluje krążenie krwi, oczyszcza, odkaża, złuszcza martwe komórki, oczyszcza skórę
2. Oczar wirginijski - hydrolat: świetny dla cery tłustej; oczyszcza i ściąga rozszerzone pory, zmniejsza wydzielanie sebum, poprawia ukrwienie, obkurcza naczynia krwionośne (cera naczynkowa i nadmiernie zaczerwieniona), przeciwzapalny, antyoksydacyjny, antyseptyczny, zmniejsza rozszerzone pory, nadaje się co cery alergicznej, można używać do mgiełek do włosów. Dozowanie: 5-100%
3. Woda lawendowa - koi, ochładza, łagodzi, przeciwzapalny, antybakteryjny, dobry dla skóry trądzikowej, dla wszystkich typów skóry, idealny dla tłustej i mieszanej
4. Woda przegotowana - do połączenia wszystkich składników.
Gdzie kupić powyższe składniki?
Na pewno ucapicie je na stronach tzw. półproduktów, czyli np. na ZSK.
Biała glinka: Klik!
Oczar wirginijski: Klik!
Woda lawendowa: Klik!
Maseczka z powyższych produktów nie dość, że jest wykonana z naturalnych składników, to jeszcze jest ukręcona przez Was samych, a jej działanie jest naprawdę znakomite dla osób posiadających tłustą cerę.
Ja się w owej ziomce zakochałam i będę używać jej regularnie.
Wypróbujecie powyższy przepis na miksturę?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 24 stycznia 2016
967. Zrób sobie: maseczka oczyszczająca do cery tłustej z białej glinki, oczaru wirginijskiego i wody lawendowej.
58 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam glinki <3 świetnie działają na "świecenie się " ;) chyba sobie dzisiaj zrobie tylko ja mam zielona w domu ale zaopatrzę się w jeszcze jakąś bo są genialne ;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńDo mojej cery nie pasuje, ale cieszę się, że Tobie odpowiada i jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńDo mojej również nie, ale pomysł ciekawy.
Usuńcoś dla mnie
OdpowiedzUsuńMazidełko wydaje się być przyjemne, będę próbowała je zrobić. Kliknęłam w linki :*
OdpowiedzUsuńFajnie, że ma same naturalne składniki. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa dziękuję, nie mam tłustej cery ^^
OdpowiedzUsuńBiałą glinkę mam ale reszty rzeczy nie :) Wykombinuje coś podobnego :) Uwielbiam glinki !
OdpowiedzUsuńja mam białą glinkę w formie gotowej pasty, bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj myślałam o maseczce oczyszczającej :p
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńAle fajny naturalny przepis:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie glinki to moje ukochane! :-)
OdpowiedzUsuńWiem, że najlepsze są właśnie takie maseczki robione ale ja jestem za leniwa ;) niestety
OdpowiedzUsuńglinki są fajne:)
OdpowiedzUsuńGdybym miała Składniki napewno bym zrobiła :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sama robić maseczki :D
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję ten przepis :)
Zrobiła bym, ale nie mam żądnego z tych składników, no ewentualnie wodę przegotowaną. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam białej glinki, ale też póki co nie kupię, bo mam jeszcze sporo zielonej. Bardzo mnie zaciekawiłaś natomiast wodą lawendową. Ja mam suchą skórę, więc do glinki zawsze daję poślizgacza
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, mi jednak nie chciałoby się robić maseczki :D Wolę kupić, zwłaszcza, że nie posiadam żadnego z tych składników.
OdpowiedzUsuńPrzydała by mi się taka maska chociażby ze względu na pory :)
OdpowiedzUsuńNiestety rzadko nakładam maski - a szkoda!
OdpowiedzUsuńidealna maska dla mojej skóry. Musze ją wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńJa jednak się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńglinka zawsze spoko! :D
OdpowiedzUsuńUżywam glinek, ale już w gotowych maseczkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog :) Napewno sporo się od Ciebie nauczę pod względem pokus :)).
OdpowiedzUsuńGdybyś chciała mieć dostęp do mojego bloga to pisz śmiało maila w tej sprawie. deszczowenoce@gmail.com
Kuszą mnie te naturalne składniki, które są świetnie dopasowane do potrzeb mojej skóry, ale wolę korzystać z gotowych kosmetyków. Mniej roboty ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu sprawdzić wodę lawendową, słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńnie ma jak maseczki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tworzyć takie domowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją sobie przyrządzę :)
OdpowiedzUsuńSuper, coś dla mojej skóry :) Jak dotąd używałam tylko glinki zielonej. Jest ok!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na domową i skuteczną maseczkę :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Lubię lubię takie cuda!
OdpowiedzUsuńMaseczki glinkowe uwielbiam:) Mam wrażenie że tylko po nich widać naprawę efekty:)
OdpowiedzUsuńMazidł.com mają wszystkie półprodukty do takich mikstur.
OdpowiedzUsuńSiostrze by się to przydało;p
OdpowiedzUsuńO proszę, może wypróbuję ją na swoim bracie :D
OdpowiedzUsuńMaseczka to podstawa ;)
OdpowiedzUsuńKiedy ja ostatnio miałam maseczkę na twarzy... :p
OdpowiedzUsuńuuuu działa i to własny zrobiony kosmetyk hmmm to fajnie człowieka cieszy ;D
OdpowiedzUsuńAkurat ja mam tłustą cerę, więc coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńOj, chyba muszę zajrzeć na ZSK i kupić parę rzeczy do zrobienia tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńZapisuję w zakładkach, bo dla mnie maseczki z glinek to wciąż czarna magia :D
OdpowiedzUsuńFajny przepis na maseczkę. Bardzo lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńSuper muszę spróbować : )
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i bardzo ciężko ją zadowolić :( Ale domowe masczki są jedne z najlepszych ! :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńlubię takie maseczki domowej roboty:)
OdpowiedzUsuńGenialna! Tylko nie wiem skąd dostać takie składniki...
OdpowiedzUsuńI need to try this!
OdpowiedzUsuńInstagram | Styleccentric Fashion |Today's Travel Post - Pamana Restaurant | BLOGLOVIN
xo, Alyssa
Lubię białą glinkę :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam sama sobie mazideł. ;)
OdpowiedzUsuńTrza bylo wczesniej Lonek pisac, na dniach zlozylam juz zamowienie polproduktywne ;p
OdpowiedzUsuńGlonek używam rzadko, bo moja cera nie jest tłusta. :)
OdpowiedzUsuńGlinek, a nie glonek. ;) Literówka się wkradła i śmiesznie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :D
OdpowiedzUsuńSusette
http://0zuzol0.blogspot.com/