GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Babuszka Agafia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Babuszka Agafia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 września 2021

2767. Jesienne zakupy z Bee.pl!

 Witajcie!

Dziś czas na cuda.

Oto co wpadło do moich łapek podczas szału zakupowego na Bee.pl:





I w szczególe.

Pielęgnacja ciała:





Coś do paszek:





Produkty do twarzy:





Coś na ząb:





Coś do picia:




Tym oto sposobem mam solidny zapas produktów, które na pewno przydadzą mi się w nadchodzące jesienne wieczory.

Najbardziej potrzebne były mi mazidła do twarzy, czyli hydrolat oraz serum niwelujące tłustość cery. I od razu muszę rzec, że są to specyfiki idealne dla mnie! Hydrolat lawendowy ma przepiękny, relaksujący zapach, który łagodzi napięcie dnia codziennego i sprzyja odprężeniu się. Serum z kolei dodane do codziennego podkładu skutecznie zapobiega świeceniu się skóry i daje mi efekt matu na długie godziny.

Następnie w ruch poszły naturalne dezodoranty od marki słynnej Ewy Chodakowskiej. Początkowo byłam do nich nastawiona nieco sceptycznie - wszak moim ulubieńcem w tej kategorii jest od lat Rexona - ale na szczęście nie dałam się zwieść pozorom. Produkty okazały się naprawdę fajne w działaniu i miłe w zapachu. Mimo intensywnego dnia - mam teraz gorący okres w pracy przez nadchodzący sezon zapisowy - czułam się świeżo i rześko, bez śladu potu pod pachami. I to jeszcze wszystko w zgodzie z naturą, gdyż są to kosmetyki naturalne.

Teraz pora na myjadła do ciała, czyli czarne mydło syberyjskie oraz fikuśny żel ujędrniający pod prysznic. Czarnego specyfiku używałam już wcześniej, więc dalej podtrzymuję pozytywne o nim mniemanie. Świetnie się sprawdza zarówno do mycia ciała, buzi i włosów. Dobrze się pieni, jest delikatny dla skóry i nie podrażnia. A ten zapach kwiatowy - mega przyjemny dla nosa! Podobne zdanie mam w przypadku żelu pod prysznic. Jest to sympatyczny do codziennego użytku gagatek, który również robi wszystko to, co od niego oczekuję, czyli myje. Czy ujędrnia ciało? Tu bym polemizowała jednakowoż, bo tego typu efekty to zasługa ćwiczeń i diety niźli stosowania mazideł...

I na koniec coś dla brzucha, czyli pyszności do jedzenia i picia. Herbatka bio z pomarańczą świetnie sprawdza mi się w pracy, gdy potrzebuję rozgrzania umysłowego pomiędzy ogarnianiem jednego klienta a drugiego. Kawa mleczna Inka z kolei to mój poranny przysmak śniadaniowy, który daje codzienną porcję kawowego napoju. Staram się bowiem zredukować picie kawy normalnej, zatem nieśmiertelna Inka jest dla mnie takim zdrowszym zamiennikiem kofeinowej wersji tradycyjnego napoju z ekspresu. Do tejże kawki najlepiej smakują tosty na słodko, posmarowane masłem orzechowym i polane miodem, lub na słono z wędliną i serem żółtym z kleksem pasty z chilli. O ludu. Ale to dobre!

Jeśli coś Was zaciekawiło z powyższych produktów to śmiało mogę je zarekomendować z czystą gwarancją, że i Wam przypadną do gustu!

A Wy co ostatnio kupiliście dobrego?

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru