GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

wtorek, 28 lutego 2023

3066. Nioxin 3D Styling Instant Fullness suchy szampon

  Witajcie!


Dziś czas na szybką regenerację nieświeżej skóry głowy.

Będę mówić o Nioxin 3D Styling Instant Fullness suchy szampon, jaki otrzymałam do testów dzięki uprzejmości fryzomania.pl.

Słowo od producenta: "Nioxin 3D Styling Instant Fullness suchy szampon 65ml

Suchy szampon firmy Nioxin to produkt na dzień, który błyskawicznie pochłania sebum, aby dodawać włosom zwiewnej objętości i nadawać im gęsty wygląd. Nawet 2-krotnie większa objętość włosów w kilka sekund. Technologia FUSION FIBRILTM pomaga usunąć nadmiar sebum, które gromadzi się w ciągu dnia i jednocześnie zwiększa przestrzeń pomiędzy poszczególnymi łodygami włosowymi. Produkt odświeża skórę głowy. Formułę można wyczesać.

Sposób użycia:

Przed użyciem dokładnie wstrząśnij. Spryskaj suche włosy, rozczesz i wystylizuj wedle oczekiwań."


Produkt w okazałości:









Od producenta:







Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt można znaleźć na stronie Fryzomania.pl, gdzie kosztuje ok. 32 zł.
Zapach: słodki, przyjemny.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w kształcie srebrnej, platikowe butli z atomizerem z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 65 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy stosowania.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że wcześniej rzadko sięgałam po suche szampony, ze względu na wrażliwy skalp i problemy z ŁZS. Wolałam już umyć głowę, niźli psikać ją jakimś odświeżającym sprayem. Na całe szczęście mój ŁZS został opanowany, zatem stwierdziłam, że co mi zaszkodzi od czasu do czasu użyć suchego szamponu. I tak też robiłam, głównie przed jakimiś imprezami albo na wyjazdach. Dopiero jednak, gdy zostałam mamą, zaczęłam doceniać, jakim to wspaniałym wynalazkiem jest taki produkt. Wiadomo bowiem, że przy małym dziecku czasu dla samej siebie jest bardzo mało, zatem kiedy chciałam na szybko odświeżyć swoją czuprynę, suchy szampon Nioxin - i generalnie profesjonalne kosmetyki do włosów - był dla mnie wybawieniem. Wystarczyła chwila-moment, aby tłuste i nieświeże włosy, zmieniły się znowu w ładnie układające się pukle. Jak stosowałam gagatka? Ano najpierw rozczesałam dobrze swoje kosmetyki, następnie rozdzieliłam je na kilka sekcji, po czym z odległości od. 20 cm, aplikowałam spray. Czekałam potem chwilkę, aby produkt miał szansę zaabsorbować sebum ze skóry głowy - po czym znowu całość rozczesałam. I tu zaczynała dziać się magia. Włosy były ładnie uniesione do góry, prezentowały się świeżo i zdrowo. I to wszystko bez użycia wody! Dodam, że specyfik mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Ma delikatny zapach, który nie jest duszący ani drażniący. Myślę, że jest to produkt wart wypróbowania, bo jego wydajność i dobre działanie są naprawdę godne polecenia. 

Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia


poniedziałek, 27 lutego 2023

3065. Soraya tonik - esencja Rosarium

 Witajcie!

Dziś czas na twarzy ukojenie.


Słowo od producenta: "Tonik - esencja różana Rosarium to: Odświeżająco-kojąca formuła, która przywraca skórze równowagę pH. Nawilżona skóra, bez uczucia dyskomfortu. 95% składników pochodzenia naturalnego. Naturalny zapach wody różanej, bez dodatku kompozycji zapachowej. Zanurz się w różanym ogrodzie i poczuj moc wyjątkowych składników, woda różana i ekstrakt z róży stulistnej – nawilżają i koją skórę, zapewniają jej gładkość, pantenol – działa nawilżająco i łagodząco."

Produkt w okazałości:





Od producenta:





Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam w lutowym pudełku 
Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: różany, słodki.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: przezroczyste opakowanie plastikowe z uroczą grafiką róży i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy tonikowania się.

Działanie: zacne. Zacznę od tego, że lubię produkty Soraya i używam ich od wielu lat. Kremy do twarzy, podkłady, płyny micelarne są u mnie zawsze w toaletce i jak tylko jakiś gagatek sięgnie dna, spieszę kupić kolejne opakowanie. Jeśli chodzi o tonik Soraya, tu przyznam się szczerze bez bicia, nie kupowałam takowego wcześniej, zatem bardzo się cieszę, że mogłam go przetestować. Jakie są moje wrażenia? Ano fenomenalne! To zdecydowanie jeden z lepszych specyfików tonujących, jakie miałam okazję używać. Największym plusem produktu jest świetny skład, gdyż aż 95% to składniki naturalne. Pantenol działa kojąco i nawilżająco na delikatną skórę twarzy, a woda różana oraz ekstrakt z róży stulistnej dają ukojenie oraz gładkość. Już jedna aplikacja toniku - na uprzednio oczyszczoną buzię - daje promienny wygląd, oraz zdrowy blask. Skóra jest nawilżona i zadowolona, a także pachnąca różą. Warto zaznaczyć, że specyfik ten jest bezpieczny dla naszego makijażu, gdyż nie roluje podkładu ani pudru. Jestem tonikiem Soraya absolutnie zachwycona i na pewno kupię go ponownie. Polecam!

Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

sobota, 25 lutego 2023

3064. Przesyłka z fryzomania.pl

 Witajcie!

Dziś czas na cuda.

Oto co otrzymałam do testów od fryzomania.pl:







 I po wyjęciu z pudła:





Nabłyszczacz do włosów:



Pianka do włosów:



Grzebień:



Suchy szampon:


Nie muszę mówić, że powyższa zawartość ucieszyła mnie wielce.
Moja radość jest tym większa, że są to same profesjonalne kosmetyki do włosów, których tak bardzo obecnie potrzebuję.

Jak dobrze bowiem wiecie, od czasu porodu walczę o regenerację swojej czupryny.
Matowość, zwiększone przetłuszczanie, brak połysku, podatność na łamanie się i wypadanie, oraz tendencja do plątania - z tym wszystkim borykam się od kilku dobrych miesięcy.

Nie mam więc lekko z moimi kosmykami, dlatego też od razu zakasuję rękawy i biorę się za testy.

Na pierwszy ogień idzie grzebień oraz suchy szampon, bo przy małym Bobo czasem ciężko o umycie włosów, zatem dość często ratuję się szybkim odświeżeniem fryzury, coby jakoś wyglądać.

Pianka do układania włosów oraz nabłyszczacz to z kolei produkty, które na pewno będę używać w dniach tzw. wychodnego z domu (czyt. weekendy), kiedy to mam więcej czasu dla siebie (Bobo zostaje z dziadkami) i mogę spokojnie wystroić się i uczesać.  

Dlatego też niedługo spodziewajcie się pierwszych recenzji!

Dziękuję fryzomania.pl jeszcze raz za zacną przesyłkę!

A Wy coś ostatnio ciekawego dostaliście?

Kathy Leonia

czwartek, 23 lutego 2023

3063. Garnier Krem bez spłukiwania 10w1.

 Witajcie!

Dziś czas na włosów okiełzanie.


Słowo od producenta: "Krem bez spłukiwania 10w1

Formuła zawiera ekstrakt z olejku z owoców amli, płynnych protein roślinnych białek z cytryny** i witaminy B3 i B6. Rezultat 10 w 1: Włosy stają się mocniejsze, gładsze, chronione przed temperaturą do 230°C* i uszkodzeniami.

Nieklejąca się, lekka formuła.

*Test instrumentalny: temperatura urządzenia do stylizacji na gorąco.
** Pochodna białka.

Dodatkowe informacje:
Opakowanie wykonane w 50% z plastiku z recyklingu."

Produkt w okazałości:











Od producenta:



Skład:



Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam w lutowej edycji 
Pure Beauty. Normalnie można go znaleźć na stronie producenta.
Zapach: słodki, owocowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w kształcie plastikowej, pomarańczowo-zielonej butli z pompkowym aplikatorem i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 400 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy odżywkowania się.

Działanie: zacne. Zacznę od tego, że kosmetyki do włosów z marki Garnier bardzo lubię i używam od wielu lat. Powyższy krem bez spłukiwania chodził już za mną od kilku miesiecy, ale zawsze jakoś-takoś nie miałam okazji go zakupić. Całe więc szczęście, że trafiłam nań w lutowym 
Pure Beauty! Jak się spisał powyższy gaagtek? Ano naprawdę bardzo przyjemnie. Moje włosy pokochały ów krem już od pierwszego zastosowania. Produkt ma fajną, treściwą konsystencję, która wnika dogłębnie w kosmyki, nawilżając i pielęgnując je. Dzięki wszechstronności i uniwersalności, mazidło można stosować na wiele sposobów. Ja najczęściej nakładałam go jako odżywka po myciu włosów (objętość orzechowi włoskiemu) i spłukiwałam po ok. 5 minutach trzymania jej od ucha w dół. Taki proceder przywracał czuprynie witalność oraz niwelował puszenie. Specyfik brałam także przed myciem kudełków, jako pierwsze O w metodzie OMO (odżywka-mycie-odżywka). Taki sposób używania produktu również był odpowiedni i spotkał się z aprobatą mojej fryzury. Dodam, że krem mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Na koniec wisienka na torcie: regularne stosowanie specjału poprawiło znacząco wygląd moich włosów pod kątem ich nawilżenia i odżywienia. Polecam Wam bardzo owego cudaka z Garniera. Gwarantuję Wam, że jest to produkt godny zaufania! Jego wydajność, taniość i działanie rozkochają w sobie każdą miłośniczkę dbania o włosy.
Ocena:5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

wtorek, 21 lutego 2023

3061. Słodki demakijaż twarzy z Soppo Cosmetics!

 Witajcie!

Dziś czas na demakijaż buzi.

Będę mówić o duecie oczyszczajacym z Soppo Cosmetics.

Produkty w okazałości:





I w szczególe.








Od producenta:





Skład:



W okazałości:







Otworek:



W okazałości:







Aplikator:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkty dostałam do testów od soppo cosmetics.
Zapach: słodki niczym guma balonowa.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowania plastikowe, biało-brzoskwiniowe, z uroczym rysunkiem psa i czarnymi napisami od producenta. Pojemność każdego produktu: 100 ml.

Wydajność: bardzo dobra. Każde opakowanie starczy na kilka miesiący demakijażu.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z produktami 
soppo cosmetics. Marka ta to istny smaczek dla miłośników naturalnej, wegańskiej pielęgnacji. Dla mnie, jako fanki takowych mazideł, to naprawdę nie lada gratka, zwłaszcza, że kosmetyki te nie dość, że są świetne jakościowo to jeszcze cudownie pachną. Nie macie pojęcia, jakie to niesamowite uczucie, gdy Wasz olejek do demakijażu i żel do mycia twarzy wonieją gumą balonową. Taką soczyście owocową i smakowicie rozpływającą się w ustach! Oprócz walorów zapachowych, nie sposób zapomnieć o naprawdę świetnym działaniu. Zarówno olejek jak i żel do mycia twarzy, idealnie usuwają makijaż, a także codzienny kurz/brud. Po użyciu gagatków skóra prezentuje się świeżo, zdrowo, jest przepięknie promienna i mocno nawilżona. I to wszystko bez podrażnienia czy nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Warto także zaznaczyć, że produkty są mega wydajne; dosłownie ociupinka wystarczy do pełnego usunięcia makijażu. Jak stosuję powyższe specyfiki? Ano najczęściej wylewam trochę żelu lub olejku na zwilżone wcześniej dłonie, chwilę pocieram ręce o siebie, po czym nakładam na twarz, wykonując koliste ruchy. Taki proceder wystarczy, aby wykonać pełnoprawny demakijaż i przygotować skórę na wieczorną pielęgnację. Jestem naprawdę zadowolona z działania wyrobów od soppo cosmetics i na pewno jeszcze do nich wrócę nie raz. Polecam.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru