Dziś zakupów pora.
Oto co ucapiłam ostatnio na ZSK:
I tu w poszczególe:
od lewej: hydrolaty: z lawendy bułgarskiej, jaśminowy (ok. 12 zł każdy) |
od lewej: wyciąg z aloesu zatężonego 10-krotnie (6 zł), potrójny kwas hialuronowy (6 zł), kolagen i elastyna (8 zł) |
Jak wiecie, ZSK, czyli stronę z półproduktami i mazidłami naturalnymi uwielbiam i polecam Wam odkąd tylko pamiętam.
Tak więc, gdy tylko dotychczasowe zasoby powyższych mazideł mi się skończyły, stwierdziłam, że czas zrobić zapas na dłużej.
Ich hydrolaty czy olejki są naprawdę genialne.
To samo tyczy się półproduktów typu kwas hialuronowy czy aloes, które od dobrych kilku lat towarzyszą mi w pielęgnacji włosów.
Dlatego na pewno jeszcze nie raz zobaczycie na blogu zakupy z tej właśnie strony.
A Wy co ciekawego kupiliście ostatnio?
Kathy i Leon