Witajcie!
Dziś będzie buzi przypudrowanie.
Będę mówić o Chanel Mat Lumiere Compact Powder puder rozjaśniający
Słowo od producenta: "Make-up Chanel Mat Lumiere Compact ujednolica odcień Twojej skóry i zakrywa jej drobne niedoskonałości.
Właściwości:
- ujednolica koloryt skóry
- rozjaśnia skórę
- długotrwały efekt
- łatwa aplikacja
- znakomite właściwości kryjące
- matuje cerę
Sposób użycia:
Delikatnymi pociągnięciami nakładaj make-up na twarz. Palcami albo gąbeczką czy pędzlem równomiernie i dokładnie rozetrzyj."
Produkt w okazałości:
Cena i dostępność: produkt znalazłam w Internetach podczas wyprzedaży kosmetyczki. Normalna jego cena to ok 250 zł.
Zapach: ładny, delikatnie słodki.
Konsystencja: pudrowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, w charakterze czarnej kasetki z miejscem na puder, lusterko i gąbeczkę do nakładania pudru. Do tego białe napisy od producenta. Pojemność: 13 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na rok używania.Działanie: zacne. Zacznę od tego, że o cudownych pudrach z Chanel słyszałam już dawno, ale z wiadomych względów - czyt. cena - nie byłam za bardzo skłonna do zakupów cudaków. Poza tym, miałam sporo tego typu mazideł w zapasie, więc chciałam skrzętnie zużyć to co mam. Dopiero więc, gdy zostałam dosłownie z ostatnią, pudrową kruszyną, stwierdziłam, że czas na małe łowy. I tak przez kompletny przypadek - ot jakaś laska wyprzedawała swoje kosmetyki na Allegro za grosze - w moje łapki wpadł ów luksusowy gagatek od Chanel. Nawet nie wiecie, jak prestiżowo się poczułam, gdy po raz pierwszy nałożyłam go na swoją buzię. Jest to faktycznie produkt wartościowy w swoim działaniu i ewidentnie zasługujący na miano drogiego. Specyfik nanoszę na buzię za pomocą dużego, mocno zbitego pędzelka i tak jakby wtłaczam go w skórę. Taki sposób aplikacji daje efekt iście nieskazitelnej twarzy, wyglądającej jak alabaster. Mamy tu pięknie wyrównany koloryt, jedwabistą w dotyku powierzchnię naskórka i zdrową prezencję na wiele godzin. Warto wspomnieć, że puder świetnie dogaduje się z podkładem i korektorem, nie ważąc się ani nie rolując w trakcie dnia. Osoby posiadające cerę normalną mogą śmiało nosić owego gagatka solo, a więc bez dodatków innych mazideł kamuflujących skórę. Dodam, że specyfik nie zapchał ani nie uczulił mnie. Jest wydajny, łatwo dostępny i przyjemnie pachnący. Czego chcieć więcej? Ano, gdyby tylko był nieco niższej cenie oryginalnej... Ale że nie można mieć wszystkiego to i tak polecam!
Ocena: 4/5
Kathy Leonia
Miałyście?
Kathy Leonia