GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konferencja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konferencja. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 czerwca 2021

2704. Uzdrovisko Fitodozujący wieczorny krem redukujący zmarszczki

 Witajcie!

Dziś czas na buzi regenerację.

Będę mówić o Uzdrovisko Fitodozujący wieczorny krem redukujący zmarszczki

Słowo od producenta: "DLA KOGO?

Dla każdej kobiety dojrzałej, a szczególnie z cerą bardzo suchą i skłonna do przesuszeń, która poszukuje bogatych, naturalnych formuł o wielkiej sile wnikania i działania aktywnego. Aby prawdziwie skutecznie poprawiać wygląd skóry. Pokazywać jak bardzo jest PIĘKNA NATURALNIE!​ 

 

SKŁADNIKI DOBRE Z NATURY

Opatentowana technologia fitodozująca.

Dzięki niej składniki aktywne dostarczane są nawet do 14 warstwy komórek naskórka, dla większej ich skuteczności i dłuższego działania produktów. Czytaj więcej...

 

SKŁADNIKI AKTYWNE W WYSOKICH DAWKACH

Fitonośniki AL  – przenoszą wyjątkowe algi przeciwzmarszczkowe, bogate w astaksantynę (działa 65% silniej od witaminy C!).

Fito+Retinol (100% zalecanej dawki) – retinol połączony z lipidami ze słonecznika za pomocą zielonej technologii. Dzięki temu łączy działanie retinolu oraz wzmacniających i odbudowujących składników tłuszczowych. 

Biolipidy z owsa (100% zalecanej dawki) – innowacyjne, biozgodne ze skórą, doskonale przez nią przyswajalne. Wzmacniają, odbudowują i uszczelniają. Przywracają nawilżenie i świetną kondycję naskórka.

W kremie znajdziesz także: mianowany ekstrakt z nagietka, wosk jojoba, estry z oliwy z oliwek, masło Shea, beta-sitosterol, skwalan.

 

EFEKTY DOBRE Z NATURY

...abyś mogła cieszyć się swoim wyglądem. Tym jaka jesteś. Naturalnie!

Ten krem:

  • stworzony, aby wykazywać aktywność do 14 warstwy komórek naskórka i głębiej!
  • wpływa na redukcję zmarszczek,
  • regeneruje i wzmacnia naskórek,
  • ujędrnia,
  • poprawia funkcjonowanie, wygląd i kondycję skóry,
  • odżywia, nawilża i wygładza.

 

SPOSÓB UŻYCIA

Krem nakładaj codziennie wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy. Omijaj okolice oczu i unikaj naciągania skóry. Kurację świetnie dopełni fitodozująca ampułka-booster oraz fitodozujący poranny krem Uzdrovisco.​"

Produkt w opakowaniu:



Od producenta:







Skład:



W okazałości:




Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt dostałam z paczce z tzw. gifami z ostatniej konferencji Meet Beauty, o której możecie poczytać tu tu. Normalnie kosztuje ok. 55 zł na stronie producenta.
Zapach: delikatny, nieco kwiatowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, białe, z różowymi elementami i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 50 ml. 
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że dzięki konferencjom Meet Beauty mogę poznawać różne smaczki i nowości kosmetyczne. Właśnie taką drogą trafiłam na polską markę Uzdrovisko, która pielęgnuje ideę kosmetyków dobrych z natury, powstałych w oparciu o roślinne, bioaktywne esencje. Dlatego w tymże kremiku znajdziemy m.in. biolipidy z owsa, ekstrakt z nagietka, fitonośniki AL, masło Shea. Dzięki takiemu połączeniu mamy pewność, że nasza skóra zyska odżywienie, ujędrnienie i piękny wygląd. Jak stosuję produkt? Ano aplikuję go podczas wieczornej pielęgnacji - oczywiście na czystą skórę - dokładnie wklepując i rozsmarowując oraz wykonując przy tym opuszkami palców delikatny masaż twarzy. Mazidło tak naniesione szybko się wchłania, nie zostawia lepkiej warstwy i stanowi dobrą bazą przyczepną pod podkład lub puder. Ładny, delikatny zapach specyfiku dodatkowo uprzyjemnia nam całą procedurę używania gagatka. Warto wspomnieć, że produkt jest wydajny i nie podrażnia. I najważniejsze na koniec, gdyż produkt naprawdę działa! Ja po kilku tygodniach regularnego stosowania kremu Uzdrovisko zaobserwowałam, że buzia prezentowała się o wiele zdrowiej, młodziej i piękniej, niż wcześniej. Polecam.
Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy Leonia

czwartek, 13 maja 2021

2694. Uzdrovisko fitodozująca ampułka-booster wzmacniająca i odbudowująca

 Witajcie!

Dziś czas na skóry odżywienie.

Będę mówić o Uzdrovisko fitodozująca ampułka-booster wzmacniająca i odbudowująca.

Słowo od producenta: "DLA KOGO?

Dla każdej kobiety, która poszukuje aktywnych, naturalnych formuł o wielkiej sile działania regenerujące, wzmacniającego i ujędrniającego. Stawia na zaawansowane, naturalne, biologicznie aktywne rozwiązania, by intensywnie redukować suchość, szorstkość, wzmacniać, i ujędrniać skórę. Ceni naturę popartą nauką dla maksymalnych efektów!​ 

 

SKŁADNIKI DOBRE Z NATURY

Opatentowana technologia fitodozująca.

Dzięki niej składniki aktywne dostarczane są nawet do 14 warstwy komórek naskórka, dla większej ich skuteczności i dłuższego działania produktów.

 

SKŁADNIKI AKTYWNE W WYSOKICH DAWKACH

Fitonośniki BL max  – dozują biomimetyczne lipidy wzmacniająco-wypełniające, nawilżające i naprawcze, które wspomagają także elastyczność skóry. Dodane w najwyższej zalecanej dawce, aby maksymalizować efekty naprawcze i regenerujące.

Troxerutyna – najlepiej przyswajalna przez skórę forma rutyny, wzmacniająca naczynia krwionośne, przeciwutleniająca i odmładzająca.

Witamina B3 – składnik seboregulujący, wzmacniający i przeciwzmarszczkowy.

Kwas hialuronowy 4D – multicząsteczkowy, supernawilżający i wypełniający.

Inne składniki ampułki: pantenol oraz nawilżające i ochronne polimery cukrowe.

 

EFEKTY DOBRE Z NATURY

...abyś mogła cieszyć się swoim wyglądem. Tym jaka jesteś. Naturalnie!

Ta ampułka-booster:

  • stworzona, aby wykazywać aktywność do 14 warstwy komórek naskórka i głębiej!
  • działa silnie naprawczo,
  • zapewnia długo utrzymujący się efekt nawilżenia,
  • poprawia jędrność i elastyczność skóry,
  • poprawia regenerację zaczerwienień,
  • wygładza, nawilża i wpływa na ujednolicenie kolorytu skóry.

 

SPOSÓB UŻYCIA

Fitodozującą ampułkę-booster nakładaj codziennie rano i wieczorem na całą twarz pod krem. Omijaj okolice oczu. Ampułka efektywnie wspomaga działanie naprawcze, wzmacniające i przeciwstarzeniowe każdego kremu! Szczególnie dobrze łączy się z fitodozującymi kremami Uzdrovisco! PRODUKT BEZZAPACHOWY!​​"

Produkt w opakowaniu:




Od producenta:







Skład:



W okazałości:






Aplikator:



Na dłoni:


Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt dostałam z paczce z tzw. gifami z ostatniej konferencji Meet Beauty, o której możecie poczytać tu tu. Normalnie kosztuje ok. 50 zł na stronie producenta.
Zapach: delikatnie apteczny, mało uroczy.
Konsystencja: wodny krem.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, białe, z pomarańczowymi elementami i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml. 
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.

Działanie: dobre. Zacznę od tego, że cieszę się, że dzięki konferencji Meet Beauty ponownie miałam okazję testować kosmetyki marki Uzdrovisko. Są to bowiem naprawdę dobrej jakości polskie mazidła, które warto znać i stosować. I tu mam na myśli nie tylko ideę wspierania rodzimych produktów, ale też promowanie i używanie kosmetyków z dobrym składem. Uzdrovisko stawia w swoich specyfikach na odpowiednio dobrane składniki, pełne witamin i substancji odżywczych. W tymże boosterze znajdziemy m.in. witaminę B3, fitonośnik, kwas hialuronowy. Dzięki takiemu koktajlowi mamy pewność, że nasza buzia zyska nawilżenie, odświeżenie i zdrowy wygląd. Jak stosuję gagatka? Ano aplikuję go podczas porannej pielęgnacji - oczywiście na czystą skórę - dokładnie wklepując i rozsmarowując oraz wykonując przy tym delikatny masaż twarzy. Mazidło tak naniesione szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy i stanowi dobrą bazą przyczepną pod podkład lub puder. Warto wspomnieć, że produkt jest wydajny i nie podrażnia. Jedyne do czego można się przyczepić to zapach... Nie jest on bowiem przyjemny, przypomina mi trochę jakiś stary lek z apteki. Niemniej jednak, jest to wada do przeżycia, zwłaszcza, że efekty działania wynagradzają ów nieprzyjemny aspekt zapachowy.
Ocena: 4/5

Miałyście?


Kathy Leonia

czwartek, 26 listopada 2020

2555. L'biotica Biovax Botanic oczyszczający szampon octowy

 Witajcie!

Dziś czas na włosków mycie.

Będę mówić o  L'biotica Biovax Botanic oczyszczający szampon octowy.

Słowo od producenta: "Intensywnie oczyszczająca kuracja przeznaczona do włosów potrzebujących wzmocnienia, wygładzenia i przywrócenia im naturalnego blasku.

Efekty:

włosy wygładzone i odświeżone
optymalna mikroflora bakteryjna skalpu
nawilżone, miękkie włosy na całej długości."

Produkt w okazałości:






Od producenta:



Skład:



Otworek:


Na dłoni:




Szczegóły:


Cena i dostępność
produkt dostałam z paczce z tzw. gifami z ostatniej konferencji Meet Beauty, o której możecie poczytać tu i tu. Normalnie kosztuje ok. 20 zl w na stronie producenta.

Zapach: przyjemny, jabłkowy.
Konsystencja: szamponowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, czarne, z białym tłem i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml. 
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.

Działanie: zacne. Zacznę od tego, że dawno już nie używałam produktów do włosów z marki L'biotica i to nie przez jakiś dawny uraz, tylko po prostu za dużo miałam zapasów mazideł z innych firm. Jednak nastał taki czas, kiedy moje dotychczasowe specyfiki dobiły kresu swojej pojemności i zostałam z dnia na dzień praktycznie bez szamponu do włosów. Na całe szczęście, w tym samym dniu, zawitał do mnie kurier z paczką od Meet Beauty. Jakie było moje pozytywne zaskoczenie, gdy wśród darów losu, znalazłam tenże właśnie szampon. Od razu zatem przystąpiłam do testów. Co mogę zatem rzec o tym gagatku? Ano jest naprawdę w porządku. Przede wszystkim, świetnie domywa włosy z kurzu i brudu dnia codziennego. Po umyciu szamponem - u mnie jak zawsze metoda pojemniczkowa - włosy są czyste, świeże, sypkie. Należy jednak pamiętać, aby przed suszeniem czupryny, użyć jakiejś odżywki w spray lub olejku, bo inaczej będziemy mieli perturbacje z rozczesaniem. Szampon stosowany solo niestety plącze włosy... Mimo plątania, jest i tak przyjemny w użyciu, gdyż ma ładny zapach, dobrze się pieni, jest wydajny i nie szczypie w oczy. I co najważniejsze, nie podrażnia mojej wrażliwego skalpu. Myślę, że warto sobie kupić powyższego cudaka na spróbowanie. Polecam.

Ocena: 4/5

Miałyście?


Kathy Leonia

poniedziałek, 26 października 2020

2535. Meet Beauty Online V - upominki

 Witajcie!

Dziś druga część relacji z Meet Beauty V. O pierwszej części możecie poczytać sobie tutaj: Klik!

Tym razem zaprezentuję upominki, jakie otrzymałam.

Oto i one:




I oddzielnie.

Uzdovisko:



Markę Uzdovisko wielbię i szanuję i zawsze mam smaka na więcej ich cudowności. Te kremy do twarzy, odżywcze serum, nawilżające toniki to cud i miód dla mojej skóry.

Biovax to również znana mi firma, którą cenię za treściwe maski do włosów i odżywki. Z nowymi szamponami raczej średnio eksperymentuję - ze względu na wrażliwy skalp - ale z ciekawości myślę, że użyję powyższego cudaka.

Dziękuję jeszcze raz BLOGmedia za zorganizowanie tak cudownej online konferencji!

A Wy coś ostatnio dostaliście fajnego?

Kathy Leonia

czwartek, 15 października 2020

2530. Ofra Cosmetics Long Lasting Liquid Lipstick długotrwała matowa pomadka do ust

 Witajcie!

Dziś czas na soczystość ust.

Będę mówić o Ofra Cosmetics Long Lasting Liquid Lipstick długotrwała matowa pomadka do ust.

Słowo od producenta: "Długotrwała matowa pomadka do ust w płynie.  Pozostawia usta nawilżone przez długi czas. Lekka i kremowa formuła oraz mocna pigmentacja sprawia, że usta stają się niezwykle nawilżone i gładkie. Bardzo komfortowa, nie wysusza ust.

Precyzyjny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu.

Po aplikacji należy odczekać chwilę, aby uniknąć rozmazania."

Produkt w okazałości:



Zbliżenie na markę:





Aplikator:



Na dłoni:


Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt otrzymałam jako gratis podczas ubiegłorocznych targów kosmetycznych. Pełen wymiar pomadki to koszt ok. 70 zł.
Zapach: delikatny.
Konsystencja: typowa dla pomadek matowych.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, minimalistyczne z białymi napisami od producenta. Pojemność oryginału: 8 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok malowania się.

Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że już od dawna korciły mnie produkty Ofry. Ileż to się nasłuchałam achów i ochów o ich pomadkach pełnych trwałości i rozświetlaczach zasobnych w blask. Ileż to wzdychałam do tej czy innej youtuberki, która tworzyła sobie makijaż powyższymi cudakami. Normalnie męczyły i nęciły mnie te specyfiki, że aż nie mogłam usiedzieć na miejscu i szukałam w Internetach promocji nań. I tak mijały mi dni i tygodnie, a mój zapał dalej nie mijał, ale nie skusiłam się na zakup, bo miałam mnóstwo innych mazideł do wykończenia. Traf jednak chciał, że podczas ubiegłorocznych targów urodowych, po miłej rozmowie z osobami na stoisku Ofry, otrzymałam jako upominek miniaturkę słynnej pomadki Long Lasting. I powiem Wam, że całe szczęście, że nie kupiłam pełnego wymiaru specyfiku, bo jest on najzwyczajniej w świecie nie wart swych pieniędzy... Pomadka, mimo cudnej pigmentacji i niesamowitej konsystencji, jest wrogiem dla warg. Dacie wiarę, że po jednej aplikacji produktu, moje usta były tak przesuszone i tak spierzchnięte, jakbym chodziła 10 godz w słońcu pustyni? Mało tego! Owa gwarancja trwałości to pic na wodę; produkt zlazł z ust dosłownie po wypiciu szklanki kawy. A dodam, że używałam mazidła naprawdę zgodnie z zaleceniami producenta, czyli po aplikacji na usta, przesiedziałam ok. 1 minuty z otwartą paszczą, aby produkt się wchłonął i zastygł. Cóż, nic tu nie zastygło, tylko raczej mi zbrzydło... Jestem tak okropnie rozczarowana ową pomadką, że aż nie wiem, co mam więcej powiedzieć. Chyba tylko tyle, że nie polecam, bo chlip chlip, to bubel...
Ocena: 2/5

Miałyście?

Kathy z Leonem

poniedziałek, 12 października 2020

2527. Meet Beauty V - edycja online

 Witajcie!

Dziś czas najwyższy, aby rzec słówko o wydarzeniu blogerskim, jakie miało miejsce dokładnie miesiąc temu.

Otóż 12.09.2020 r. odbyło się kolejne spotkanie najpopularniejszych blogerek i vlogerek z Polski, czyli Meet Beauty. Mniej więcej 300 zagorzałych fanek i fanów makijażu, pielęgnacji i manicure ramię w ramię debatowało o kosmetykach. Niby nic w tym dziwnego, bo takie meetingi zdarzają się regularnie, natomiast to było wyjątkowe.

Wszystko bowiem działo się online. W zaciszu własnego domku, przed ekranem telefonu, komputera czy tableta.

Poniżej mała relacja z tego wydarzenia.

Oto plan konferencji:


Wykład 1 „Jak wycenić współpracę reklamową na blogu, YouTubie i Instagramie?”, prowadzony przez Anię Pytkowską z agencji BlogMedia najbardziej utkwił mi w pamięci. Mimo, że bloguję już tyle czasu, traktując to jako hobby, a nie pracę zarobkową, dobrze było usłyszeć rzetelną opinię na temat właściwego podejścia do współprac z blogerami. Tu liczą się statystyki, zaangażowanie, odpowiednio dobrany komunikat słowny jak i zdjęciowy. Niestety w blogosferze dalej trafiają się firmy i marki, które za przysłowiowe waciki oczekują pięknie skonstruowanej recenzji, pełnej ochów i achów. Podobnie jak blogerki, co za próbki szamponu czy kremu do rąk, polecają mazidła, które nie zostały nawet dobrze przetestowane...




Wykład 2, czyli Influencer, jako zawód przyszłości. Czy da się budować zasięgi i monetyzować swoje działania” prowadzony przez Magdalenę Teterko-Walczak, związaną z NU SKIN, zamiast być motywacyjną opowieścią pod podany wyżej temat, okazał się być tzw. mydleniem oczu w modelu pracy MLM. Ile tu można zarobić, jakie to niebotyczne sumy się wyciąga, jak to się bardzo opłaca. Niby rozumiem ideę takiego rodzaju działania, ale jako osoba poszukująca konkretów, nie bardzo się dowiedziałam w jaki sposób taką karierę osiągnąć. Pani wykładowczyni bardzo lakonicznie wspomniała tylko, że to przez dochód pasywny i linki afiliacyjne doszła do obecnego stanu dobrobytu materialnego. Ale jaka była jej początkowa droga, w jaki sposób to osiągnęła, co było jej motywacją, kto jej pomógł - tu cisza. 



 Wykład 3, czyli  „Działa, nie działa. Co działa i jak działa? Prawdy i mity o działaniu kosmetyków” na szczęście okazał się być bardzo ciekawą merytorycznie prelekcją współwórczyni marki Uzdrovisco - Anny Bukowskiej. Prezentacja została przygotowana w sposób profesjonalny, wszystko poparte odniesieniami do źródeł i świetnymi zdjęciami. Mogłabym takiego wykładu z chęcią wysłuchać raz jeszcze, bo naprawdę dowiedziałam się sporo rzeczy na temat odpowiedniego doboru kosmetyków do danego typu skóry, czy o skuteczności działania naturalnych składników.



Ostatni wykład, czyli prelekcja Agnieszki Niedziałek - „Własna marka: na co musisz się przygotować?”, właścielki bloga wwwlosy oraz sklepu napieknewlosy, a także marki kosmetycznej pod nazwą Hairy Tale, był również świetny. Agnieszki opowiadała o perypetiach podczas tworzenia i konstruowania swojego sklepu, zakładania działalności gospodarczej, zatrudnianiu osób, zyskach i utargach. Cudowna, pełna humoru, mega budująca historia, która niejednej z nas dała kopa do działania i sięgania po swoje marzenia.



Podsumowując: uważam, że forma konferencji online była naprawdę świetnie przemyślana i przeprowadzona. Miło było spędzić tę sobotę na słuchaniu tak wartościowych i ciepłych osób. Mam nadzieję, że kolejna edycja Meet Beauty odbędzie się już w formie na żywo!

W Wy byliście kiedyś na konferencji blogowej?

Kathy Leonia

czwartek, 18 czerwca 2020

2414. MediHeal Capsule 100 Hyaluronic Acid Clear 2-step Mask nawilżająca maska 2-etapowa z kwasem hialuronowym

Witajcie!

Dziś czas na małe spa.

Będę mówić o MediHeal Capsule 100 Hyaluronic Acid Clear 2-step Mask nawilżająca maska 2-etapowa z kwasem hialuronowym.

Słowo od producenta: "Capsule100 Nawilżająca maska 2-etapowa z kwasem hialuronowym łączy w sobie podwójne działanie: wspomagające nawilżanie i oczyszczanie skóry. Olejek z drzewa herbacianego i kwas salicylowy wzmagają działanie oczyszczające, zwężające rozszerzone pory. Kwas hialuronowy zawarty w kapsułce ogranicza transepidermalną utratę wody z naskórka, utrzymując jego nawilżenie na wysokim poziomie oraz zwiększa ochronę włókien kolagenu i elastyny przed degradacją.

Składniki aktywne:

Olejek z drzewa herbacianego, kwas salicylowy, kwas hialuronowy, gliceryna,
hialuronian sodu, wyciąg z zielonej herbaty, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, ekstrakt z oczaru wirginijskiego, allantoina, ekstrakt z portulaki pospolitej, wyciąg z rumianku pospolitego, wyciąg z wiesiołka dwuletniego, wyciąg z kwiatów nagietka, ekstrakt ze spiruliny, ekstrakt z wierzby białej, wyciąg z kadzidłowca, betaina, ekstrakt z oliwnika, olejek bergamotkowy, olejek pomarańczowy. 

Efekt:

Po aplikacji skóra jest oczyszczona, nawilżona i ukojona."

Produkt w okazałości:







Od producenta:




Skład:




Na buzi:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 25 zł.
  Zapach: przyjemny, delikatny, nieco kwiatowy.
 Konsystencja: maska w płachcie.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające 1 maseczkę. 
Wydajność: standardowa dla masek. Jeden ziom w płachcie to jedno użycie.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że obecnie nie wyobrażam sobie rytuału pielęgnacyjnego bez produktów z 
Mediheal. Maseczki z tej firmy stały się moimi must have i po prostu muszę je mieć, najlepiej w zapasie. Uwielbiam te specyfiki za to, że - niezależnie od rodzaju - są skąpane w niezwykle treściwych esencjach różnego typu, które mają niesamowite właściwości odżywcze, oczyszczające czy kojące dla mojej twarzy. 
Mediheal to dla mnie sprawdzona jakość działania i gwarancja skuteczności.  Tak samo było w przypadku powyższego, zielonego cudaka, który pełen był solidnej dawki dobroczynnych substancji. To właśnie one ukoiły moją skórę po ciężkim tygodniu w pracy i sprawiły, że wyglądałam zawsze zdrowo i świeżo, bez sińców pod oczami czy suchych skórek. Warto wspomnieć, że esencja zawarta w maseczce szybko się wchłaniała, przyjemnie pachniała i - co najważniejsze - nie podrażniała skóry. Myślę, że jest to produkt z pewnością warty zakupu, bo zapewnia nam wypoczęty i promienny wygląd na długie godziny. Jedyne co mi się niezbyt podoba to cena regularna, ale od czego są promocje w Internetach. Polecam.
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy i Leon

wtorek, 24 marca 2020

2357. Annabelle Minerals Stay Pure olejek wielofunkcyjny

Witajcie!

Dziś czas na olejek.

Będę mówić o Annabelle Minerals Stay Pure olejek wielofunkcyjny.

Słowo od producenta: "W Annabelle Minerals wiemy, że do skóry należy podchodzić holistycznie. Aby czuć się pięknie, nie wystarczy starannie wykonany makijaż – należy wykonać równie dokładny demakijaż. Przedstawiamy Ci linię trzech wielofunkcyjnych olejków, które stworzyliśmy mając na uwadze potrzeby różnych typów cer. Zawarte w nich oleje oraz olejki eterycznie nie tylko pomagają dokładnie pozbyć się makijażu, ale również wpływają kojąco i odżywczo na skórę.

Charakterystyka skóry
Problematyczna, tłusta i przetłuszczająca się skóra ze skłonnością do wyprysków.
Stay Pure – Naturalny olejek wielofunkcyjny
Kompleksowo działający naturalny olejek do skóry wrażliwej i problematycznej. Wysoka zawartość kwasów tłuszczowych wpływa kojąco oraz regenerująco na podrażnioną skórę twarzy. Nawilża i uspokaja. Jego lekka formuła nie pozostawia wrażenia tłustości. Odświeża oraz przywraca zdrowy wygląd.
Sposoby użycia
1. Zwilż olejkiem wacik kosmetyczny i usuń nawet wodoodporny makijaż oka.
2. Zaaplikuj olejek na suchą lub wilgotną skórę twarzy oraz oczu i masuj okrężnymi ruchami przez kilka minut w celu usunięcia makijażu. Pozostałości zetrzyj za pomocą zwilżonej muślinowej ściereczki, ręcznika papierowego lub gąbki celulozowej.
3. Wmasuj porcję olejku w skórę po demakijażu w celu odprężenia i regeneracji. Masaż wykonuj przez kilka minut.
4. Wykorzystaj jako olejek bazowy w metodzie OCM.
5. Zastosuj olejek jako serum: w tym celu rozprowadź kilka kropli na wilgotnej skórze twarzy i pozostaw do rana.
6. Dodaj kilka kropli do kremu nawilżającego w celu wzbogacenia jego składu.
7. Nanieś olejek na końcówki włosów lub paznokcie i skórki w celu ich odżywienia i zabezpieczenia.
8. Wymieszaj w zagłębieniu dłoni porcję olejku z porcją podkładu mineralnego. Nakładaj na oczyszczoną skórę palcami.
Co jest w środku?
Olej arganowy, olej kokosowy, olej rycynowy, olej abisyński, olej z nasion czarnej porzeczki, olejek tymiankowy, olejek golteriowy, witamina E, olej z nasion słonecznika
Korzyści ze stosowania
Problematyczna, tłusta skóra, traktowana agresywnymi środkami myjącymi oraz matującymi kremami, staje się podrażniona i odwodniona. Tymczasem tłuszcz, sebum oraz zanieczyszczenia najlepiej rozpuszczają się w olejach. Demakijaż olejkiem Stay Pure pomoże Ci skutecznie usunąć nawet wodoodporny makijaż oraz nie podrażni i tak już nadwyrężonej skóry. Aby dokładnie pozbyć się makijażu, sebum oraz zanieczyszczeń z całego dnia, warto zastosować dwuetapowe oczyszczanie: demakijaż olejkiem oraz mycie delikatnym żelem lub pianką. Tak oczyszczona – ale nie wysuszona silnym detergentem – skóra szybko poprawi swój stan.
Wysoka zawartość kwasów tłuszczowych w olejku Stay Pure wpływa kojąco oraz regenerująco na podrażnioną skórę twarzy. Nawilża i uspokaja. Działa odświeżająco i antybakteryjnie. Przywraca zdrowy wygląd i odpowiedni poziom nawilżenia. 
Środki ostrożności
Oleje oraz olejki eteryczne to silnie działające na skórę substancje. Stosuj je rozważnie. Wprowadzaj stopniowo do pielęgnacji. Jeśli Twoja skóra ma tendencję do występowania podrażnień lub alergii, przed użyciem wykonaj próbę uczuleniową."

Produkt w okazałości:



Od producenta:



Skład:

Argania spinosa kernel oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Ricinus communis (Castor) oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Ribes Nigrum Seed Oil, Thymus Vulgaris Oil, Gaultheria Procumbens Leaf Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool

Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność
produkt dostałam z paczce z tzw. gifami z jednej z konferencji Meet Beauty. Normalnie kosztuje ok. 50 zl w na stronie producenta.

Zapach: przyjemny, herbaciany.
Konsystencja: oleista.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, minimalistyczne, z białym tłem i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml. 
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.

Działanie: zacne. Zacznę od tego, że nigdy wcześniej nie używałam olejku do demakijażu; zwykle do tegoż procederu stosowałam bowiem płyn micelarny lub mleczko. Dlatego też, gdy po raz pierwszy wzięłam do ręki olejek ów, byłam pełna obaw. Czy to aby na pewno twarz mi domyje? Czy makijaż mi faktycznie zejdzie? Czy nie będę wyglądała po tym demakijażu jak świecąca się butla oleju Kujawskiego? Na szczęście moje wszystkie obawy uleciały hen daleko, gdy tylko przystąpiłam do zmywania olejkiem mych pomalowanych rzęs. Wystarczyła dosłownie chwila, aby cały makijaż oczu zszedł momentalnie. Ot po prostu nalałam trochę olejku na wacik kosmetyczny, przyłożyłam go do oczu, policzyłam do 15. I już po makijażu! I
 to bez pocierania, bez szorowania, bez użycia jakiejkolwiek siły. Skóra wokół oczu była czysta, nawilżona, odżywiona do granic możliwości. Olejek usunął także podkład, pomadkę i cały malunek brwi. O dziwo, podczas stosowania tego tłustego cudaka, nic mnie nie wysypało ani nie uczuliło. Byłam naprawdę pod wielkim wrażeniem, zwłaszcza, że olejek z Annabelle Minerals sprawdził się też do olejowania włosów - dawał im nawilżenie i blask - i nawilżania moich wiecznie suchych rąk w okresie jesienno-zimowy. Myślę, że jest to produkt na tyle uniwersalny i wielofunkcyjny, że warto wydać nań te 50 zł. Polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru