Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach współpracy z jokasklep.pl. Normalnie kosztuje ok. 10 zł.
Zapach: typowy dla kredki.
Konsystencja: kredkowa.
Opakowanie i pojemność: fioletowa kredka, z możliwością temperowania. Pojemność: 5 g.
Wydajność: bardzo dobra. Produkt wystarczy na rok stosowania.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że lubię kosmetyki marki Maybelline i chętnie do nich wracam. Testowałam wielokrotnie ich tusze do rzęs, pomadki czy też produkty do konturowania. Jeśli natomiast chodzi o kredki do oczu, cóż, nie miałam do tej pory jakoś okazji ich użytkować. Na całe szczęście dostałam możliwość testów tychże cudeniek dzięki współpracy z jokasklep.pl. Co zatem sądzę o tymże makijażowym specyfiku? Ano fajny jest! Przede wszystkim polubiłam ów piękny, soczysty fioletowy kolor, który idealnie współgra z zielenią moich oczu. Kredka sama w sobie jest mięciutka, bardzo łatwo się aplikuje i rozciera. Można ją stosować zarówno jako klasyczny eyeliner, ale też jako cień do powiek. Ja najczęściej robię po prostu kreskę, którą potem rozcieram pędzelkiem, aby uzyskać efekt tzw. smokey eyes. Trwałość? Bardzo dobra. Na powiekach cały dzień bez rozmazywania się czy kruszenia. Dodam, że kredka jest mega tania i wydajna. Na pewno kupię inne odcienie!
Miałyście?
Kathy Leonia