Witajcie!
Dziś czas na usteczka.
Będę mówić o NYX Professional Makeup Suede Matte Lipstick pomadka matowa w sztyfcie.
Słowo od producenta: "Pomadka w sztyfcie Suede Matte Lipstick, której formuła została zainspirowana kolekcją aksamitnych kredek do ust. Ukryta w opakowaniu uroczo ozdobionych symbolem serca, super lekka i miękka pomadka, z pudrowo-matowym wykończeniem. Dostępna w 24 odcieniach."
Produkt w okazałości:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym NYX z 2019 r. Normalna cena tej pomadki to ok. 40 zł.
Zapach: delikatny.
Konsystencja: typowa dla pomadek w sztyfcie.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak wykręcana pomadka, w tonacji czarno-szarej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 3,5 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok malowania się.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że gdybym miała możliwość selekcji koloru powyższej pomadki, to na pewno bym się na tę szarość nie zdecydowała. Ale że wyboru nie miałam, gdyż taki a nie inny odcień trafił mi się w kalendarzu adwentowym, to ową pomadkę chcąc nie chcąc przygarnąć musiałam. I teraz pojawia się pytanie moje, kto o zdrowych zmysłach w ogóle miał pomysł, żeby coś takiego w kolorze trupa vel zombi wypuszczać na rynek i - jakby tego było mało - upychać przyjemniaczka do seryjnej sprzedaży w kalendarzu adwentowym? Chyba nikt normalny w Święta Bożego Narodzenia - ani generalnie na żadną okazję - usteczek na szaro nie maluje.. Ale skończmy z tym kolorem, przejdźmy może do samej formuły mazidła, która... równie nie zachwyca. Pomadka co prawda nakłada się bardzo szybko, ale równie prędko jej trwałość przemija. Ot wystarczy wypicie herbaty lub kawy, by z naszego szarego malunku, został takiż kontur odciśnięty na szklance. Jeśli natomiast powstrzymamy się od jedzenia i picia, to na ok. 3-4 godzin nasze usta będą pomalowane... a przy okazji spierzchnięte i wysuszone... Tak więc podsumowując: specyfik nie jest wart ani złotówki. Jego jedynymi plusami są ładne opakowanie i delikatny zapach. A to trochę mało, aby się skusić na zakup kolejnego egzemplarza tej pomadki, nawet jeśli byłaby ona w normalnym kolorze.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy z Leonem