Witajcie!
Dziś czas na rumieńce.
Będę mówić o Kobo Professional Mineral Series Blush mineralny róż na policzki.
Słowo od producenta: "Mineralny róż na policzki. Odpowiedni poziom pigmentacji pozwala wymodelować kształt twarzy i ożywić jej koloryt. Bezzapachowy.
01 Cold pink02 Fuchsia pink
03 Raspberry pink
04 Peach pink
05 Pastel coral
06 Dark chocolate."
Produkt w okazałości:
Na buzi:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt można znaleźć na stronie w Naturze za ok. 20 zł.
Zapach: delikatny, lekko kwiatowy.
Konsystencja: pudrowa, kamienna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w kształcie plastikowego, przezroczystego puzderka z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 3 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok używania.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez odrobiny blasku na kościach policzkowych. Takie coś, to mój istny must have w make up. Po prostu muszę mieć delikatną chmurkę skrzenia na sobie, żeby czuć się bardziej pewnie i kobieco. Do owego błysku i blasku używam różnych mazideł i niekoniecznie muszą być to rozświetlacze. Jeśli widzę bowiem, że róż czy bronzer ma podobne tony delikatnego, słonecznego opalizowania, to również i je chętnie zapodam sobie na buzię. Róż z Kobo zatem świetnie sprawdza się jako uniwersalny produkt do konturowania i ocieplania twarzy. Mazidło daje mi zarówno delikatny efekt nieśmiałego rumieńca jak i subtelny blask. Wszystko to razem uroczo łączy ze sobą, wyglądając tak, jakbym codziennie spacerowała w słońcu, osadzającym mi się na policzkach. Uwielbiam, kocham, adoruję ten wielofunkcyjny specyfik. Dodam, że róż ten używam czasami jako cień na powiekach w dniach, gdy chcę mieć tzw. make up no make up. W tej roli produkt spisuje się równie zacnie. Nie mogę zapomnieć o tym, że róż z Kobo jest niezwykle przyjemny w aplikacji i dobrze napigmentowany; musimy uważać, aby nie przesadzić z jego nakładaniem! Ponadto, specyfik trzyma się na ok. 8 godzin i to bez rolowania czy ciastkowania się naniesionego wcześniej podkładu czy pudru. Warto wspomnieć o tym, że produkt jest wydajny, nie zapycha ani nie podrażnia. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Bardzo ciekawy produkt, piękny rumieniec :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńTa firma ma fajne produkt . Akurat nie dla mnie ten odcień zbyt pomarańczowy odcień
OdpowiedzUsuńVery beautiful color!!
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo naturalnie na buzi
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na twarzy.
OdpowiedzUsuńNo no bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ładnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńThanks for your review 😊
OdpowiedzUsuńJa mam 2 ulubione (Tarte, Clarins) i chwilowo na tym zakończę ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na twarz :)
OdpowiedzUsuńUżywam z chęcią , ale ostatnio w odstawkę poszły róże , szminki . Noszenie maseczki niech szlag trafi. Pozdrawiam serdecznie 🌺 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, delikatny odcień, chciałabym taki róż ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zrezygnowałam z róży do policzków. Może wrócę za jakiś czas :) Póki co daję tylko kontur i maaaasę rozświetlacza :D
OdpowiedzUsuńBezzapachowy, ale pachnie? :D :D :D
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńEfekt na twarzy bardzo ładny. Być może też więc skuszę się na taki róż. :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo naturalnie na buzi :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation I send you a kiss
Wow, Kathy! It's wonderful!
OdpowiedzUsuńRóżu nie znam, ale produkty Kobo bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na twarzy.
OdpowiedzUsuńśliczny kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor tego różu :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu machę sobie rumieniec
OdpowiedzUsuń