Witajcie!
Jak już wiecie, jestem perfumoholiczką.
Nieuleczalną, pełnowymiarową i nieustępującą w poszukiwaniach coraz to nowych woni.
Zapach to dla mnie najważniejsze dopełnienie całej stylizacji, które wyraża i reprezentuje moją osobę.
W zależności od tego, jaki mam humor, takie wybieram perfumy na dany dzień.
Będąc zatem wypachnioną od stóp do głów, nie mogę zapomnieć też o pomieszczeniu, w którym przebywam.
Dlatego też aromaterapia nie jest mi obca, gdyż od kilku już lat stosuję taką formę uprzyjemniania wolnych chwil, jakie spędzam w domu.
Oto moje top produkty z tej kategorii:
1. Millefiori Natural Almond Blush olejek zapachowy
2. Millefiori Natural White Mint & Tonka dyfuzor zapachowy z napełnieniem
3. Yankee Candle Dried Lavender & Oak wosk zapachowy
4. Yankee Candle Pebble ceramiczna lampa aromatyczna (Blue)
5. EP Line Rainbow musująca kula do kąpieli
Po ciężkim dniu, gdy wracam z pracy i głowę mam pełną różnych, cudnych pomysłów szanownej władzy, potrzebuję zdecydowanie choćby przysłowiowych minut spokoju sama ze sobą.
Na pomoc mi wtedy spieszą ulubione woski lub olejki zapachowe, które niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, niwelują natłok myśli w łepetynie i spięcie mięśni.
Czasem jednak, gdy nie mam siły ani mocy sprawczej aby rozpalać kominek z woskiem lub olejkiem, stosuję metodę nieco szybszą i sięgam po błyskawiczne w działaniu aromatyzującym dyfuzory zapachowe w patyczkach.
A na koniec takiego wyczerpującego dnia miło jest się zrelaksować w ciepłej, gorącej kąpieli, gdzie cudnie pachnące kule do kąpieli umilają mi czas.
A Wy korzystacie z aromaterapii w swoim domu?
Kathy Leonia