GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BeBeauty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BeBeauty. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 kwietnia 2020

2374. BeBeauty Care żelowa kuracja miodowa odżywcza maseczka do twarzy

Witajcie!

Dziś czas na maseczkę.

Będę mówić o BeBeauty Care żelowa kuracja miodowa odżywcza maseczka do twarzy.

Słowo od producenta: "Miodowa maseczka odżywia, wygładza oraz daje uczucie odczuwalne uczucia intensywnego nawilżenia skóry. Żelowa formuła maseczki pozostawia skórę świeżą i miękką, z zauwazalnym efektem poprawy jej kondycji.

Ekstrakt z odżywczego miodu pielęgnuje skórę, przyczyniając się do poprawy jej kondycji.
Bogaty w witaminę C ekstrakt z soku z cytryny działa na skórę wzmacniająco. 
Hydrolat z owsa nadaje aksamitną miękkość. 

Maseczka polecana szczególnie do cery zmęczonej, szarej, pozbawionej witalności."


Produkt w okazałości:




Od producenta:





Skład:




Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt kupiłam w Biedronce za ok. 2 zł.
Zapach: słodki, miodowy.
Konsystencja: żelowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, z elementami żółci, bieli i czarnością napisów od producenta. Pojemność: 16 ml.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na cztery zabiegi maseczkowania się.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju i regularnie ich używam. Wcześniej wybierałam produkty bardziej znanych marek, ale teraz nie patrzę na firmę, ale na skład danego mazidła. I tak oto będąc niedawno w Biedronce w oko me wpadły maseczki saszetkowe z BeBeauty. Zatrzymałam się przy nich na minutkę lub dwie i zaczęłam dumać nad składem, który - jak na specjał za 2 zł - wydawał się nader zacny. Nie zastanawiałam się już dłużej i ucapiłam powyższego cudaka. I był to bardzo dobry wybór! Produkt BeBeauty ma wszystko to, czego szukam w tego typu kosmetykach pielęgnacyjnych. Mianowicie: solidna porcja nawilżenia i odżywienia. Już po pierwszym użyciu zauważyłam ukojenie i naturalny blask mojej skóry, która wyglądała na wypoczętą i zdrową. Maseczkę z BeBeauty stosuję zwykle wieczorem, przed pójściem spać, aby rano moja skóra wyglądała pięknie i świeżo. 
Specyfik szybko się wchłania, nie zapycha; jest świetny jako nocna dawka regeneracji dla naszej buzi. Jestem tym mazidłem prawdziwie oczarowana i z pewnością sięgnę po niego jeszcze nie raz. Zwłaszcza, że jest tani, wydajny, ładnie pachnący i bez problemu dostępny. Polecam.
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy z Leonem

poniedziałek, 25 marca 2019

2104. BeBeauty Dermonight wygładzająca maska do twarzy na noc

Witajcie!

Dziś czas na maseczkę.

Będę mówić o BeBeauty Dermonight wygładzającej masce do twarzy na noc.

Słowo od producenta: "Be Beauty Dermonight to nowoczesna kuracja do nocnej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu. Przez noc składniki aktywne wnikają w skórę, intensywnie ją regenerując i upiększając.

Wyselekcjonowane składniki aktywne:

1,5% ekstraktu z kawioru - przywraca jędrność, nadaje promienny blask, odmładza
1,5% MaturPlant Complex - spowalnia oznaki starzenia skóry
Esencja z Orchidei - nawilża i widocznie poprawia wygląd skóry

Szybki efekt poprawy wyglądu: wygładzenie i uelastycznienie skóry."

Produkt w okazałości:



Od producenta:



Skład:




Otworek:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt kupiłam w Biedronce za ok. 5 zł.
Zapach: słodki, cukierkowy.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, jak tubka, z elementami bieli, różu i takimiż napisami od producenta. Pojemność: 30 ml.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na dwa miesiące stosowania.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że uwielbiam maseczki wszelkiego rodzaju. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji skóry bez stosowania odpowiedniej dawki "maseczkowania się". Staram się jednak nie przesadzić w tym moim szale, bo wiem, że co za dużo, to niezdrowo. Dlatego też po maseczki sięgam zwykle dwa razy w tygodniu, w następującej kolejności: najpierw oczyszczająca (typu Pilaten lub glinkowa) a następnie jakaś nawilżająco/regenerująca. Produkt BeBeauty idealnie wpisuje się w miano takiego produktu odżywczego. Czemu? Ano temu, że przepięknie nawilża, koi i relaksuje skórę, dając uczucie wypoczętej cery. Maseczkę z BeBeauty stosuję zwykle wieczorem, przed pójściem spać, aby rano moja skóra wyglądała pięknie i świeżo. 
Specyfik szybko się wchłania, nie zapycha; jest świetny jako nocna dawka regeneracji dla naszej buzi. Jestem tym mazidłem prawdziwie oczarowana i z pewnością sięgnę po niego jeszcze nie raz. Zwłaszcza, że jest tani, wydajny, ładnie pachnący i bez problemu dostępny. Polecam.
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy z Leonem

sobota, 15 października 2016

1229. Aktualizacja kolekcji lakierów do paznokci

Witajcie!

Dziś zapodam Wam post aktualizacyjny o tym, jak wygląda moja lakierowa kolekcja do zdobień szponowych.

Zainteresowani mogą porównać to z podobnym wpisem dwa lata temu: Klik!

Nie przedłużając, zaczynamy.

Oto cała kolekcja:




A tu w szczegółach:

od lewej:  2 x OPI miniaturka z serii Miasta Świata; Silcare The Garden of Colour nr 33; Miss X Color Fashion nr 285; BeBeauty Glossy Color; Bell Fashion; BeBeauty Glossy; Miss X Color Fashion nr 240.

od lewej: Celia On Top nr 48; BeBeauty Glossy Color; Lemax Nail Enamel nr 37; Miss X Color Fashion nr 257; Rimmel Salon Pro nr 703; BeBeauty Glossy Color; Lemax Nail Enamel nr 23

od lewej: Effective Nails nr 10; Wibo Express Growth nr 346; Wibo Art Liner nr 13


od lewej: Miss X  Color Fashion nr 250; Indigo Nails Nail Therapy; OPI miniaturka z serii Miasta Świata, Miss X Color Fashion nr 230; Essence Holographic Effect.

Słowem podsumowania: od 2 lat przybyły mi jedynie... 4 sztuki lakierów.
W efekcie moja obecna kolekcja liczy sobie 23 okazy.

Do tego dochodzą farbki akrylowe, które pokazywałam w zeszłym tygodniu: Klik!

Myślę, że nie jest to zasób lakierowy przyprawiający kiszki o palpitacje, gdyż niektóre dziewczyny mają ponad 300 sztuk lakierów.

A Wy ile lakierów macie?

Kathy i Leon

sobota, 18 czerwca 2016

1110. Paznokcie na dziś, cz. 25

Witajcie!

Dziś pazurkowe wydanie w tonacji granatu i błękitu.

Oto jak się prezentuje:







Ziomki lakierowe:

od lewej: Silcare  The Garden of Colour nr 33; BeBeauty Glossy Colour
Pierwszy raz od bardzo dawna mam na pazurach niebieskie odcienie.
I powiem Wam, że w pierwszych momencie było ciężko mi uwierzyć, że to moje pazury.

Ale z dnia na dzień, bardzo szybko przekonałam się do tej tonacji.

A także odkryłam nowego ulubieńca.

Lakier z Silcare - bo o nim mowa wygrałam kiedyś w jakimś rozdaniu.
Nie wiedziałam, że od pierwszego użycia zaskarbi sobie serce moje.

Czemu?
A temu, że to dla mnie istna rewolucja w wysychaniu.
Dacie wiarę, że w 5 sekund od aplikacji mazidła, paznokcie są już suche?

Szok i niedowierzanie.

I co najlepsze, taki malunek, wraz z lakierem od Bell, trzymał się całe 4 dni.

Wiem, że jeszcze nie raz wrócę do powyższych niebieskości.

A Wy co dziś na szponach macie?

Kathy Leonia

środa, 6 kwietnia 2016

1037. Paznokcie na dziś, cz. 19

Witajcie!

Dziś pazurowy post będzie.

Zapodam Wam mój ulubiony, krwisty manicure ostatniego czasu:






Użyty ziom:

Be Beauty Glossy Colour
Lakier ten to idealne odzwierciedlenie tętniczej, pulsującej w żyłach krwi.
Mimo tak mrocznego koloru, odcień ów idealnie wygląda na pazurach, nadając im oryginalnego charakteru rodem z jakiegoś krwawego horroru.

Sam lakier dobrze się aplikuje, szybko wysycha i spokojnie trzyma mniej więcej 4 doby bez ubytków.
Jego oryginalna barwa zbiera zarówno komplementy jak i spojrzenia grozy pełne.

Można pokusić się o stwierdzenie, że to iście wampirzy lakier!

A Wy jaki kolor dziś na szponach macie?

Kathy i Leon

czwartek, 24 września 2015

846. Recenzja: Be Beauty modelujący puder do twarzy

Witajcie!

Dziś będziemy się brązowić na facjacie.

Rzeknę Wam słów kilka o pudrze modelującym do twarzy z Be Beauty.

Słowo od producenta: "Modelujący puder do twarzy".

Skład:


Produkt w pudle:


ja mam w numerze 3

Po otwarciu:


Na dłoni:



Twarz goła:



Twarz z produktem:



Szczegóły:

Cena i dostępność: specyfik znalazłam w Biedronce i dałam zań ok. 10 zł
 Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: dwukolorowe puderro do modelowania facjaty.
 Opakowanie i pojemność: pojemniczek plastikowy z przezroczystym wieczkiem zamykanym na "klik". Tonacja tylna czarna z białymi napisami. Pojemność: 9 g.
 Wydajność: bardzo dobra. Mazidła starczy spokojnie na rok używania.
Działaniesympatyczne. Zacznę jednakże od tego, że to moja pierwsza styczność z kosmetykami Biedronkowymi z serii Be Beauty. Wcześniej miałam z tej marki li lakiery do pazurów, które - wstyd przyznać - już po pół roku czasu leżą i czekają na swoją kolej w użytkowaniu: Klik!... Na szczęście puder z Be Beatuty od razu po zakupie został wzięty w "obieg". I równie szybko stał się mym ulubieńcem. Przede wszystkim produkt świetnie modeluje nam karnację; wystarczy jedno pociągnięcie pędzla z naniesionym nam specyfikiem i już! Kości policzkowe są podkreślone, rysy stają się opalone, a cała twarz nabiera witalności i jurności. Wspomnę, że puder z Be Beauty idealnie nadaje się do stopniowania efektu; gdy chcemy mieć look a'la tapeciara na wyspach Kanaryjskich  - bierzemy po prostu więcej pudru. Gdy z kolei zależy nam na delikatnym słońca muśnięciu to wtedy wystarczy ostrożne maźnięcie/machnięcie pudrem po kościach policzkowych i roztarcie tegoż. Dodam, że puder jest niezwykle wytrzymały i nawet w gorące dni trzyma się w dobrej kondycji na miejscu naniesienia. Ponadto, specyfik nie podrażnia, nie zapycha, nie uczula. Jeśli do tego dodam wydajność, niską cenę i łatwą możliwość ucapienia - cudo istne.
 Polecam!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy i Leon

środa, 29 października 2014

519. Wielkie zakupiska!

Witajcie!

Co robi Leon, gdy ma doła, a groszem zbytnio nie szasta?
Idzie na promocyjne zakupy do Biedronki...

Oto, co dziś rankiem upolował:

wszystko razem
Zbliżenie na mazidła:

lakiery z BeBeauty, ok. 4 zł każdy, Biedronka
Zbliżenie na grzebień:

grzebień do włosów, z dziwnego nieokreślonego tworzywa, ok. 5 zł, Biedronka

zbliżenie na uroczą dziurę w rączce

Lakiery mają śliczne, jesienne kolory, od razu korci mnie to, aby pomalować każdy pazur na osobną barwę.
Grzebień, pomijając równie zacny odcień, świetnie leży w dłoni, nie ciągnie kudłów i wygląda przaśnie na szafce w pokoju.

Od razu się lepiej człekowi robi jak patrzy na powyższe cuda.
Gdyby tylko jeszcze do tej głupiej roboty nie trzeba było iść dziś...

Kathy i Leon

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru