GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olej rycynowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olej rycynowy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 stycznia 2014

320. Recenzja: Oliwka Salicylol z 5% kwasem salicylowym, płyn do stosowania na łuszczącą się skórę

Witajcie!

Dziś będzie kleiście i oleiście.
Zaprezentuję Wam bowiem słów kilka o produkcie, którego namiętnie używałam podczas pierwszych starć bojowych z ŁZS.

Będę mówić o oliwce Salicylol z 5% kwasem salicylowym, który powszechnie stosuje się przy wszelkiego rodzaju łuszczących się zmianach skórnych.

Słowo od producenta: "Oliwka Salicylol przeznaczona jest do różnego rodzaju łuszczyce owłosionej skóry głowy, w złuszczaniu łuszczycowatym, łupieżu skóry głowy, łojotokowym zapaleniu owłosionej skóry głowy.

Dawkowanie: Zewnętrznie, na skórę chorobowo zmienioną. Oliwkę wcierać przy pomocy nasączonego zwitka waty w zmienioną chorobowo powierzchnię skóry, odgarniając włosy. Po upływie 1-2 godzin umyć głowę. Zabieg powtórzyć kilka razy w odstępie 3-4 dni. W szczególnie nasilonych zmianach, celem zwiększenia skuteczności preparatu, zaleca się założyć na głowę szczelny czepiec z cienkiej folii.   Uwaga! Nie stosować w przypadku przerwania ciągłości skóry. Unikać stosowania na skórę twarzy, okolicę krocza i ostre zmiany zapalne. Skład: 95% olejku rycynowego i 5% kwasu salicylowego."

Bohater w słoju:

można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

I na ręku:


 Szczegóły:

Cena i dostępność: pierwszą butelkę tego mazidła kupiłam w aptece półtora temu, kiedy to wykryto u mnie ŁZS. Koszt - ok. 13 zł.
  Zapach: dla mnie specyfik ten ewidentnie "wali" olejem Kujawskim i trochę takim smalczykiem ze słoniny...
  Opakowanie i pojemność:  słój szklany, który ma tendencję do brudzenia się. 100 gr liczy sobie pojemności.
  Wydajność: gdy używałam regularnie, czyli co drugie mycie na całą głowę, jedna butelka starczyła na jakieś 3 lub 4 miesiące. Teraz drugi słój męczę już ponad rok...
Działanie: moje początki znajomości z tymże produktem były ciężkie... Pierwsza, dosyć hojna aplikacja (palcami) na całą łepetynę i następujące (po jakiejś godzinie) zmywanie mazidła to był koszmar... Włosy się lepiły i kleiły niemiłosiernie, plątały się i strąkowały i za nic nie mogłam ich domyć. Dopiero przy trzecim podejściu się udało. A ile ich przy tym wylazło to aż żal tyłek ściskał... Co jednak z działaniem na ŁZS? Czy były jakieś efekty? Nie uwierzycie, ale tak! Zauważyłam w sumie już od razu, że łuski było mniej, skóra słowy mi się nawilżyła i kudły wyglądały tak jakoś błyszcząco. Ale to nie zmienia faktu, że potem na samą myśl o koszmarze aplikacji i zmywaniu Salicylolu, miałam ochotę butelkę potłuc i wywalić na zbitą szyjkę. Jednakże powstrzymałam się i dzielnie próbowałam dalej. Kolejny raz dałam nieco mniejszą ilość oleju, aplikowaną ostrożniej (na wacik kosmetyczny, przedziałek po przedziałku) i trzymałam krócej. Włosów znów trochę więcej wylazło niż zwykle, ale przynajmniej nie miałam kłopotów z domyciem ich. I odtąd tak właśnie salicylowałam się. Na rezultaty nie musiałam długo czekać. Po kilku dawkach Salicylolu, włosy zrobiły się mocniejsze, grubsze, lśniące; łuska jakby zanikała. Przestała mnie także swędzieć łepetyna i wreszcie nie czułam potrzeby drapania się. Seanse z oliwką powtarzałam regularnie prawie pół roku, do momentu, gdy stwierdziłam, że to już mi niepotrzebne. Teraz stosuję oliwkę tylko profilaktycznie co miesiąc/dwa miesiące. Podsumowując, ten produkt przy ŁZS da się polubić. Ba, a nawet trzeba! Jeśli - podobnie jak ja - męczyliście/męczycie się z łuską i świądem skalpu, oliwka Salicylol się u Was sprawdzi. Uważajcie jedynie, by nie przesadzić z nadmiarem mazidła i z czasem trzymania na łepetynie. Co za dużo - niezdrowo...
  Ocena: 4/5

Kathy Leonia

wtorek, 26 marca 2013

80. Recenzja: Mrs, Potter's, ekspresowa odżywka bez spłukiwania (aloes i jedwab)

Witajcie!

Powróciłam do żywych zza Wielkiej Śnieżycy i spieszę do Was z recenzyją.
Owa recenzyja dotyczyć będzie produktu Mrs. Potter's - ekspresowej odżywki bez spłukiwania (aloes i jedwab), przeznaczonej dla włosów suchych, zniszczonych.

Producent tak rzecze: "Odżywka do włosów suchych i zniszczonych zawiera ekstrakt z aloesu, znany z silnych właściwości regeneracyjnych i nawilżających oraz proteiny jedwabiu, które wygładzają włosy, nadają im elastyczności i połysk. Składniki pielęgnacyjne w odżywce ułatwiają rozczesywanie włosów i ich stylizacje, nie obciążając ich przy tym".

Bohater dnia:

kto nie widzi, może powiększyć sobie przez "klik" na zdjęcie

Na ręcu:



 Szczegóły:

Cena i dostępność: swój egzemplarz odżywki znalazłam w Realu. Kosztował ok. 7 zł, więc znośnie.
 Zapach: szczerze? Nieokreślony, ale zacny. Ni to słodki, ni świeży, ni jedwabny, ni aloesowy.
Konsystencja: seledynowy płyn do rozpylania na głowinę i włosiska. Ja jego konsystencję nieco ulepszyłam, dodając kilka kropelek olejku rycynowego do zawartości; dzięki temu mam odżywkę "prawie dwufazową".
Opakowanie i pojemność: psikacz z plastiku, 200 ml zabawy.
  Wydajność: wręcz idealna. Psikam i psikam i psikam od stycznia tego roku a dopiero jakaś 1/3 zużyta.
 Działanie: no takie sobie; tyłka mi nie urwało. Przede wszystkim ułatwia rozczesywanie włosów, delikatnie je nabłyszcza, pomaga w układaniu fryzury. Zmiękczenie? Może i coś tam się zmiękczyło, ale bez szału. Nie zauważyłam także poprawy stanu włosów czy też regeneracji końcówek; raczej mam wrażenie że włosy się trochę "nastroszyły" po tym produkcie. Decyzję kupna tej odżywki pozostawiam zatem Wam.
Ocena: 3/5

Tęskniłyście za mną?

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru