2516. Garnier Intensywna Pielęgnacja regenerujący krem do rąk

 Witajcie!

Dziś czas na dłonie.

Będę mówić o  Garnier Intensywna Pielęgnacja regenerujący krem do rąk.

Słowo od producenta: "Regeneruje i odżywia zniszczoną skórę dłoni. Zawiera alantoinę, znaną ze swych właściwości regenerujących, glicerynę, która chroni ręce oraz czynnik filtrujący, który zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry dłoni."

Produkt w okazałości:

Od producenta:

Skład:

Otworek:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt kupiłam w Biedronce za ok. 7 zł.
Zapach: przyjemny, trochę słodki, jak pianki Marshmallows.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, czerwone z białymi napisami od producenta. Pojemność: 100 ml.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy regularnego kremowania się.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że uwielbiam treściwe kremy do rąk. To jedyny produkt, który zawsze muszę mieć w zapasie, bowiem i tak na pewno zużyję wszystko co do cna. Kremy do rąk bowiem - przez moje wieczne suche łapki - schodzą dosłownie u mnie tonami. Zdarza się, że kremuję dłonie po kilka, a nawet i kilkanaście razy dziennie. Nic więc dziwnego, że jedna tubka takiego zwykłego specyfiku starcza mi na tydzień - max - dwa. Na szczęście, odkąd odkryłam krem od Garnier, kondycja skóry moich rąk poprawiła się na tyle, że nie potrzebuję nawilżać ich więcej niż dwa, max trzy razy na dzień. Produkt ten jest tak bardzo odżywczy i bogaty w treściwe składniki, które sprawiają, że skóra jest nawilżona, gładka i szczęśliwa przez wiele godzin. Krem Garniera to profesjonalny zabieg nawilżający, kojący suchość, niwelujący spękanie i dający komfort skórze. Warto wspomnieć, że produkt jest wydajny, szybko wchłaniający się i przyjemny dla nosa. Dodam, że kremik mnie nie uczulił, ani nie podrażnił. Myślę, że jest to gagatek wart zakup i ewidentnie w większej pojemności. Najlepiej tak z 500 ml!
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy z Leonem