Witajcie!
Dziś czas na temat bardzo osobisty i typowo kobiecy.
Otóż, jak większość z Was wie, przez prawie 3 lata stosowałam antykoncepcję hormonalną. Zainteresowani mogą sobie poczytać: Klik!; Klik!; Klik! o moich spostrzeżeniach na ten temat.
Mimo kilku negatywów związanych z przyjmowaniem hormonów - brak libido, utycie, apatia - muszę rzec, że byłam zadowolona z ich działania. Jednakże stwierdziłam, że czas najwyższy odstawić to hormonalne trucie się i wrócić do natury.
Tak więc po zasięgnięciu porady u mojej pani ginekolog, rozpoczęłam proces odstawiania.
Jak się do tego zabrałam? Ano banalnie prosto, mianowicie wybrałam do końca wszystkie tabletki z ostatniego opakowania i nie odpakowałam kolejnego.
Z początku myślałam, że już na dzień następny pojawi mi się tzw. krwawienie z odstawienia, ale nic takiego nie miało miejsca. Co prawda brzuch pobolewał mnie przez kilka dni - ból typowo okresowy - ale żadnego plamienia nie zauważyłam. Generalnie czułam się zupełnie normalnie.
Nie miałam nudności czy zawrotów głowy, nie doznałam wysypu niedoskonałości, włosy nie wypadały więcej niż zwykle.
Co natomiast z menstruacją? Ano także w porządku, ale na właściwy okres musiałam trochę poczekać, bowiem dostałam go dopiero w kolejnym cyklu, czyli miesiąc po odstawieniu. I wszystko było tak jak dawniej, przed tabletkami, czyli ból brzucha, brak apetytu, zatrzymanie wody i krwawienie przez ok. 6-7 dni.
Cieszę się, że zdecydowałam się na ten krok i mam to za sobą.
Na pewno za jakiś czas napiszę ponownie na ten temat, aktualizując wtedy swoje doświadczenia.
A Wy bierzecie tabletki hormonalne?
Kathy Leonia
Nie biorę tabletek hormonalnych, chociaż ostatnio coraz częściej o tym myślę. :)
OdpowiedzUsuńnie biorę hormonów, ja to w ogóle nie znoszę łykania tabletek:)
OdpowiedzUsuńJa już nie biorę od ładnych kilku lat.
OdpowiedzUsuńI do not like taking hormones! Valerie
OdpowiedzUsuńI'm taking collagen 😊 good effect for me... thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńInteresting experiences!
OdpowiedzUsuńJa biorę ale nie mam od nich żadnych skutków ubocznych. Bałam się kiedyś, że od nich przytyje ale nie przytyłam ani kg :p
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam i chyba już tak zostanie :)
OdpowiedzUsuńJa muszę niestety brać i jak na razie nie czuję się zbyt fajnie, bo mam często dolegliwości żołądkowe. Ale za to skończyły się problemy z bolesnymi miesiączkami i trądzikiem.
OdpowiedzUsuńBiorę i zazdroszczę Ci tego że u Ciebie to tak w miarę ok przebiegało to odstawienie
OdpowiedzUsuńJa gdy odstawiłam, ledwo żyłam; skoki ciśnienia, tycie, nieregularne miesiączki
,problemy z cerą -to wszystko mi towarzyszyło gdy przestałam zażywać hormony
Cóż narazie nie planuje odstawiac
Pozdrawiam
Nigdy nie brałam tabletek hormonalnych.
OdpowiedzUsuńJa brałam ponad 8 lat. Sama chciałam odstawić dłuższy czas, ale trafiłam do nowego lekarza z polecenia, który tylko mnie w tym utwierdził. Bo jak się okazało PCOS to u mnie żadnego nie ma i nie muszę ich brać do końca życia jak to mi radośnie próbowano wmawiać...
OdpowiedzUsuńRaduje mnie to cholernie, bo o wiele lepiej się teraz czuję i wyglądam :)
Ja brałam kiedyś i o dziwo nie zaznałam żadnych negatywnych skutków. Waga, libido i ogólnie samopoczucie w porządku. Po odstawieniu tez większych problemów nie miałam. Teraz po dłuższym czasie jednak znów mam nieregularne miesiączki ale to przez stres i przez to że schudłam :/
OdpowiedzUsuńNie biorę i na razie nie planuję. Boję się ich wpływu na organizm.
OdpowiedzUsuńJa brałam, ale obecnie odstawiłam :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie stosowałam antykoncepcji ;)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń254/5000
I did it for several years before having my children and delighted, they eliminated menstrual pain and regulated my period, which was very irregular. When I decided that I didn't want any more children I put on a hormonal IUD and it was also a fantastic choice.
Ja też kilka lat biorę tabletki ale nigdy nie miałam żadnych skutków ubocznych. Moje libido jest ok, nic nie przytyłam. Zdarzyło mi się na jakiś czas odstawić tabletki i w sumie też nie zauważyłam ani wysypu niedoskonałości czy zawrotów głowy. Najpewniej odstawię pigułki na dobre dopiero gdy będę chciała starać się o dziecko 😉
OdpowiedzUsuńNo i super! :)
OdpowiedzUsuńpost mnie nie dotyczy, jednak muszę zagłębić ten temat wkrótce.
OdpowiedzUsuńja nigdy nie zdecydowałam się na na tabletki anty ;)
OdpowiedzUsuńNie brałam nigdy tabletek hormonalnych, bo zawsze bałam się, że przytyję ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Ciebie przebiega to wszystko bez większych komplikacji. :)
OdpowiedzUsuńBoa tarde parabéns pela excelente matéria.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie brałam tabletek :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńHope you do well with this method. I send a kiss
Ja biorę, bo niestety cierpię na endometriozę. Zaczęłam brać hormony po długiej kilkuletniej przerwie, ponieważ torbiele wróciły. Wcześniej odstawiłam hormony przed planowaną ciążą. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, świetnie się czułam. Teraz niestety ogólnie nie najlepiej znoszę hormony. To już chyba wiek zaczyna swoje robić, bo przed laty czułam się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńBrałam przez kilka miesięcy i przerzuciłam się na spirale choc kumpela mnie ostatnio postraszyła że znajoma znajomej zaszła przy noszeniu spiralki... cholera co tu robić? Jak się chronić? Nie wspolzyc wcale i czekać na menopauze?
OdpowiedzUsuńDziwię ci sie, że przy tylu skutkach ubocznych tak uparcie je brałaś.
OdpowiedzUsuń