Witajcie!
Dziś przyszedł czas na aktualizacyjną pogawędkę o tabletkach antykoncepcyjnych.
Poprzednie wpisy z tej serii: Klik! i Klik!
W styczniu mija rok, odkąd stosuje antykoncepcję hormonalną, a dokładnie tabletki Vines.
Moja dobra opinia o nich nie uległa zmianie.
Dalej jestem zadowolona z takiej formy antykoncepcji, wszystkie wyniki i badania mam w porządku, zatem nie widzę przeciwwskazań, aby kontynuować przyjmowanie tychże tabletek.
Czuję się dobrze, nie mam bóli miesiączkowych, zawrotów głowy, wzdęć, nadmiernego łaknienia czy zatrzymywania wody w organizmie.
Jest jednak kilka minusów przyjmowania hormonów, które po roku czasu wyraźnie zaczęłam dostrzegać.
Pierwsza kwestia niezbyt zacna to fakt, że przez ten rok przytyłam ok. 4 kg, a jadłam tak jak zawsze.
Wcześniej moja waga od ponad 10 lat stała w miejscu i wynosiła ok. 51-52 kg.
Teraz - 56-57 kg.
Nie jest to jednak problem na tyle istotny - czyt. mieszczę się w swoje stare ciuchy - bym się zaczęłam tym przejmować, gdyż zwykle miałam niedowagę.
Kolejny minus, jaki zauważyłam to ewidentnie zmniejszone libido i pewnego rodzaju wyciszenie wewnętrzne.
Nie mam wahań nastrojów ani uderzeń tzw. gorąca do głowy.
Może nastąpić apokalipsa wściekłych zombi i najazd cywilizacji inteligentnych małp z kosmosu, a po mnie to spłynie jak po płaszczu przeciwdeszczowym.
Narzeczony się śmieje, że jak wcześniej byłam niczym bomba z zapłonem, tak teraz jestem spokojną, statecznie płynącą wodą.
Tak czy inaczej, jak widzicie, są plusy i minusy hormonów.
Ważne natomiast jest to, że jeśli od pierwszego opakowania poczujecie, że to nie dla Was, nie kontynuujcie przygody z tabletkami.
Każdy organizm inaczej reaguje na tabletki antykoncepcyjne i niektórym one po prostu nie służą.
A Wy stosowaliście tego typu tabletki?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
środa, 16 stycznia 2019
25 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Have a nice day :)
OdpowiedzUsuńI don't use this pill, though when I was 20 I did it along a year.
OdpowiedzUsuńW tym temacie się nie wypowiem ;) Tabletek nie łykam ;)
OdpowiedzUsuńMają plusy i minusy, to prawda :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero po odstawieniu tabletek przestałam być zołzą :P a brałam je dobrych kilka lat. :)
OdpowiedzUsuńJa już od kilku lat nie biorę tabletek.
OdpowiedzUsuńInteresting post!
OdpowiedzUsuńXoxo ♡
Nie u.żywam
OdpowiedzUsuńobecnie nie używam żadnych tabletek
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tabletek antykoncepcyjnych. Stosuję inną metodę antykoncepcji.
OdpowiedzUsuńStosowałam plastry i nie mogę używać hormonów.
OdpowiedzUsuńJa stosowałam Belarę i Yasmin, obie po rok. W obu przypadkach tyłam jak szalona (8 lat z wagą 50 kg, po dwóch latach z antykoncepcją jest 70 kg...), ochota na seks zniknęła całkowicie, a do tego byłam tak rozchwiana psychicznie, że potrafiłam się rozpłakać z tak błahego powodu jak upuszczenie kluczy. Pół roku temu odstawiłam tabletki i raczej do nich nie wrócę...
OdpowiedzUsuńJa używałam przez wiele lat cilest diane, novynette a aktualnie atywia . zmniejszone libido i problemy z wagą też zaobserwowałam.
OdpowiedzUsuńJa stosuję tabletki tennia i szczerze mówiąc nie mam po nich żadnych skutków ubocznych. ;)
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie☺
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosuję żadnej formy antykoncepcji ;)
OdpowiedzUsuńJa nie sięgam po tego typu tabletki :)
OdpowiedzUsuńJa też zaczełam tyć na tabletkach. I nigdy nie skończyłam. ;p
OdpowiedzUsuńI know what you mean. Decreased libido is sort of an irony with birth control pills. The reduction of mood swings is always a good thing. :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mnie to już nie dotyczy :)
OdpowiedzUsuńJa brałam tabletki coś koło trzech lat. Też po nich przytyłam jakieś 4 kg na przestrzeni tego czasu. Niestety po odstawieniu waga nie spadła. :P Ogromną wygodą były skąpe miesiączki bez bólu i na czas - jak w zegarku. Całe szczęście nadal mam okres bardzo regularny, tylko pierwsze jajeczkowanie po odstawieniu to był pogrom. Nigdy aż tak boleśnie tego nie przechodziłam. xD
OdpowiedzUsuńDawno temu stosowałam tabletki antykoncepcyjne, chyba jakieś 7 lat temu, ale zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación
OdpowiedzUsuńPrzez rok 4 kg? Ja po miesiącu miałam 6 na plus! Po dwóch 10.... ;( Nigdy więcej trucizny!
OdpowiedzUsuńJa w sumie teraz jestem na tabletkach Nyryga plus i są takie, ze sie po nich nie tyje i wiekszych skótków ubocznych też się nie ma, w sumie nie jest jakoś źle i korzystam dalej na razie :)
OdpowiedzUsuń