Dziś czas na bazę pod tusz do rzęs.
Będę mówić o Delia Lash Building Primer Care Master baza pod maskarę.
Słowo od producenta: "
Baza pod maskarę LASH BUILDING PRIMER CARE MASTER
Efekt sztucznych rzęs!
- gwarantuje efekt ekstremalnie wydłużonych i pogrubionych rzęs,
- zapewnia maksymalną objętość,
- poprawia kondycję rzęs,
- ułatwia codzienny demakijaż,,
- posiada miękką szczoteczkę, która ułatwia precyzyjną aplikację bazy,
- przedłuża trwałość maskary,
- zawiera cenne składniki aktywne:
- PROTEINY PSZENICY – wzmacniają i uelastyczniają rzęsy, dodając im gładkości i połysku.
- WITAMINA E – pielęgnuje rzęsy i zapobiega ich wypadaniu."
Produkt w okazałości:
Skład:
Aqua, C18-36 Acid Triglyceride, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Cyclopentasiloxane, Isododecane, Cyclohexasiloxane, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Acrylates Copolymer, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol Stearate, Glyceryl Isostearate, Propylene Glycol Isostearate, Oleth-25, Ceteth-25, Stearic Acid, Palmitic Acid, Triethanolamine, Dimethicone, PVP, Hydroxyethylcellulose, Sodium Acetate, Isopropyl Alcohol, Cellulose, Imidazolidinyl Urea, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Wheat Protein, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate.
Szczota:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik ten można dostać na stronie sklepu Delia Cosmetics za ok. 18 zł.
Zapach: bez zapachu jakiegoś specyficznego.
Konsystencja: biała maź na rzęsy.
Opakowanie i pojemność: biały pojemnik z aplikatorem jak tusz do rzęs, ze złotem napisów od producentów. Pojemność: 11 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Specyfik spokojnie starczy na pół roku użytkowania.
Działanie: zacne. Zacznę do tego, że baza pod tusz do rzęs to coś, co zawsze muszę mieć w swojej kosmetyczce. Mogę zgubić eyeliner, rozwalić puder w kamieniu, czy zapomnieć nałożyć szminkę na usta swe, ale o pomalowaniu rzęs nie zapomnę nigdy. Umiejętne podkreślone spojrzenie jest czymś najważniejszym w moim codziennym makijażu. Aby osiągnąć jak najlepszy efekt w malowaniu oczu, baza pod tusz do rzęs to coś oczywistego dla mnie, zupełnie jak masło na świeżutkiej i chrupiącej kromce chleba. Przekonałam się bowiem, że to właśnie dobrej jakości baza jest kluczem do odpowiedniego wytuszowania rzęs i wydobycia z nich długości oraz gęstości. Jak się spisała baza z Delia Cosmetics? Ano bardzo dobrze. Przede wszystkim, produkt łatwo się nakładał, szybko wysychał i - co najważniejsze - ładnie współgrał z maskarą. Dzięki klasycznej, dobrze wyprofilowanej szczoteczce, moje rzęsy były przeczesane, gotowe na przyjęcie czarnej porcji tuszu. A efekt? Wydłużenie, pogrubienie i gęstość spojrzenia! Warto dodać, że po upływie ok. trzech tygodni regularnego stosowania białego mazidła - przed codziennym makijażem oczu - moje rzęsy wyraźnie się wzmocniły i mniej wypadały podczas demakijażu. Myślę, że baza z Delia Cosmetics to dobrej jakości tani, polski produkt, wart wypróbowania.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy i Leon
o popatrz, a nie znałam go wcześniej :D Czuję się zainteresowana :D
OdpowiedzUsuńLooks like a good product. Have a nice day, Valerie
OdpowiedzUsuńWysoka ocena kusi, by ją kupić. 😊
OdpowiedzUsuńNa razie mam inne bazy, ale będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńIt's very interesting, Kathy!
OdpowiedzUsuńVery interesting product dear!!thanks for the information 😉👍
OdpowiedzUsuńSkoro jest to produkt wart wypróbowania, to chętnie się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale cena całkiem spoko jak na produkt który jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńFajna i skuszę sie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam bazy pod tusz;)
OdpowiedzUsuńI have to try more products of Delia.
OdpowiedzUsuńFajnie, że super się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńTani i dobry produkt. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńZapamiętam ☺
OdpowiedzUsuńA czy ona nie robi zbyt białych tych rzęs? Bo tego się najbardziej obawiam w takich kosmetykach.
OdpowiedzUsuńNie robi:)
UsuńOoo, nie miałam chyba nigdy w życiu takiej bazy, choć w sumie, teraz sobie cos przypominam, że miałam taki tusz do rzęs z jednej strony a z drugiej właśnie baza. Chętnie wypróbowałabym tą Twoją :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiej bazy z tej marki, ale wydaje się interesująca, więc może kiedyś sobie taka kupię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że produkt się sprawdza, pięknie go zaprezentowałaś. :) Pozdrawiam i życzę super dnia. :)))
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sprawdzę. Też mam tak z rzęsami, że muszę je pomalować.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny produkt, zupełnie się nie spodziewałam, że tak fajnie wypadnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę nabyć! :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy, ale muszę przetestować skoro jest taka dobra :)
OdpowiedzUsuńNie używam bazy pod tusz, ale może skuszę się przetestować ten produkt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Interesujące, nigdy nie używałam niczego na porost rzęs, ale recenzja jest bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam takiego produktu, ale chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKusisz :) Może wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation, I send you a kiss
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zastanawiałam się ostatnio nad takiego typu odżywką, ale z drugiej strony - ja nie potrafię podkreślać swoich rzęs... niestety 🙈
OdpowiedzUsuńCzuje sie zacofana bo właśnie w tej chwili dowiedziałam się ze jest coa takiego jak baza pod tusz. Czy kazdy kiametyk potrzebuje bazy?
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie stosuje bazy pod tusz... i byłam zaskoczona, ze istnieje! Długo czeka się na wyschnięcie tej bazy i nałożenie tuszu do rzęs?
OdpowiedzUsuń