Dziś czas na eksperyment, do którego przymierzałam się już długo.
Mianowicie postanowiłam, że przez miesiąc, sumiennie dzień w dzień, będę piła łyżeczkę zmielonych nasion siemienia lnianego.
Naczytałam się o tej roślince bardzo dużo i mam ochotę przetestować, czy faktycznie te wszystkie witaminy i minerały (m.in: błonnik pokarmowy, kwasy tłuszczowe omega- 3, lignany oraz witaminy, takie jak witamina B1, B2, B3, B6, B12, A, C, D, E, K, a także kwas foliowy oraz mikro- i makroelementy: fosfor, magnez, sód, potas, wapń, żelazo, selen, cynk, miedź, magnan) w tych nasionkach lnianych ukryte, mają te moc.
Produkt do eksperymentu:
Skład:
Sposób przygotowania:
Nasionka całe:
Nasionka zmielone:
Wypadanie włosów, podczas mycia i suszenia, stan na 03.06.2020 r.:
Po miesiącu podsumuję cały eksperyment i zobaczymy, czy wypadanie moich kłaków się zmniejszyło.
Kto się dołączy do powyższego siemieniowego wyzwania?
Jeśli znajdą się jacyś chętni, to zrobię banerek i będziemy walczyć wspólnie!
Kathy Leonia
Be strong, Kathy! I am sure you are a real fighter!
OdpowiedzUsuńI hope it helps. I take an Omega 3 capsule every day. Good luck with the experiment! Valerie
OdpowiedzUsuńStep by step dear!!You are doing well
OdpowiedzUsuńPowodzenia, na mnie siemię bardzo dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńZostaję z Tobą i z niecierpliwością czekam na efekty. Sama borykam się z wypadającymi włosami i szukam dobrego rozwiązania na ten problem.
OdpowiedzUsuńUżywałam go często, lecz nie na wypadanie włosów ;)
OdpowiedzUsuńmi mama dawała kisiel z siemienia na chory brzuch
OdpowiedzUsuńja zmielone siemię dodaję do owsianki bo jest dobre na wszystko
OdpowiedzUsuńI will read you back about the results!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa efektów.
OdpowiedzUsuńChyba sam spróbuję :)
OdpowiedzUsuńI hope it helps. I take an B12 and every day. I use the oil soap... Thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńJa brałam len i nie wiem jak z wypadaniem ale szybciej rosną włosy :) Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPrzy moich problemach z tarczycą na pewno mi nie pomoże. Włosy i tak będą mi wypadać ... ale spróbuję. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSiemię lniane występuje bardzo często w mojej kuchni, ale na włosy go nie stosowałam. Jeśli efekty Twojej kuracji będą zadowalające, to również z niej skorzystam. 😊
OdpowiedzUsuńGLUTEK z siemienia na włosy REWELACJa ale i w diecie również w szczególności świeżomielony :)
OdpowiedzUsuńJa nie dołączę ale czekam na wyniki!!!
OdpowiedzUsuńCiekawe co z tego wyniknie. Spożywam siemię lniane, nie codziennie, ale dość często. Czekam na wyniki tego eksperymentu i niech będą zachwycająco dobre. Miłej środy kochana. :))) <3
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektów:) Mnie siemię lniane nie bardzo przekonuje.:)
OdpowiedzUsuńO rany mega jestem ciekawa efektów, jeśli zuważysz poprawe to może tez spróbuje mimo ,że siemie lniane to nie do końca moje smaki :-)
OdpowiedzUsuńnice post❤
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem wyniku eksperymentu :)
OdpowiedzUsuńNie mam ostatnio problemów z wypadaniem włosów, ale z chęcią poczekam na wyniki Twojego eksperymentu :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ze siemię dobrze działa ale nie próbowałam nigdy. Ja całe szczęście nie mam problemów z wypadaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńMoja mama od chyba juz kilku lat codziennie pije siemię lniane dwa razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że siemię lniane dobrze działa na włosy. Na razie nie zdecyduję się na taką kurację, ale nie wykluczam tego w przyszłości. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, ciekawa jestem efektów :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co napiszesz za miesiąc. Czy faktycznie kuracja siemieniem da efekty.
OdpowiedzUsuńJa stosuję biotynę. Działa 😊
Miło Cię poznać, ciekawy blog. Trochę mi czasu zajmie przeglądnięcie wszystkich postów :)
Pozdrawiam cieplutko
Thanks for the information!
OdpowiedzUsuńXoxo ♥
Ciekawa jestem podsumowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa, co to będzie. Siemię lniane jest w mojej kuchni w dużych ilościach bo używam przy pieczeniu chleba. Słyszałam też, że jest bardzo dobre na przewód pokarmowy, zwłaszcza zmiany w żoładku jakies takie wrzodowopodobne.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o takim działaniu! Jestem bardzo ciekawa efektów :D
OdpowiedzUsuńChciałabym by wypadało mi tylko tyle włosów co Tobie, moich potrafi być o wiele wiele więcej niestety. Koniecznie daj znać jak ekepryment się udał, jak będą efekty to może i ja się do tego przekonam :)
OdpowiedzUsuńNa grupie włosingu bardzo chwalą siemienie lniane :D Glutek może wiele zdziałać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, chociaż jestem ciekawa efektu.
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie efekty. Ja nie próbowałam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka
Jelonkowa
OdpowiedzUsuńGood idea, thanks for the treatment
Ja od dobrych kilkunastu miesięcy codziennie piję glutek z łyżki świeżo mielonego siemienia ;)
OdpowiedzUsuńJa nie dołączę, bo regularnie, chociaz nie codziennie, jem siemię lniane, a jak wiadomo z nim nie wolno przesadzić. Ale ciekawa jestem wyniku eksperymentu skupiająego się tylko i wyłącznie na włosach :)
OdpowiedzUsuńczekam w takim razie na efekty :)
OdpowiedzUsuńjest opisane na opakowaniu produktu, robię identycznie:)
OdpowiedzUsuń