Witajcie!
Dziś czas na twarzy ukojenie.
Będę mówić o Soraya tonik - esencja Rosarium.
Słowo od producenta: "Tonik - esencja różana Rosarium to: Odświeżająco-kojąca formuła, która przywraca skórze równowagę pH. Nawilżona skóra, bez uczucia dyskomfortu. 95% składników pochodzenia naturalnego. Naturalny zapach wody różanej, bez dodatku kompozycji zapachowej. Zanurz się w różanym ogrodzie i poczuj moc wyjątkowych składników, woda różana i ekstrakt z róży stulistnej – nawilżają i koją skórę, zapewniają jej gładkość, pantenol – działa nawilżająco i łagodząco."
Produkt w okazałości:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam w lutowym pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Cena i dostępność: produkt znalazłam w lutowym pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: różany, słodki.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: przezroczyste opakowanie plastikowe z uroczą grafiką róży i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy tonikowania się.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że lubię produkty Soraya i używam ich od wielu lat. Kremy do twarzy, podkłady, płyny micelarne są u mnie zawsze w toaletce i jak tylko jakiś gagatek sięgnie dna, spieszę kupić kolejne opakowanie. Jeśli chodzi o tonik Soraya, tu przyznam się szczerze bez bicia, nie kupowałam takowego wcześniej, zatem bardzo się cieszę, że mogłam go przetestować. Jakie są moje wrażenia? Ano fenomenalne! To zdecydowanie jeden z lepszych specyfików tonujących, jakie miałam okazję używać. Największym plusem produktu jest świetny skład, gdyż aż 95% to składniki naturalne. Pantenol działa kojąco i nawilżająco na delikatną skórę twarzy, a woda różana oraz ekstrakt z róży stulistnej dają ukojenie oraz gładkość. Już jedna aplikacja toniku - na uprzednio oczyszczoną buzię - daje promienny wygląd, oraz zdrowy blask. Skóra jest nawilżona i zadowolona, a także pachnąca różą. Warto zaznaczyć, że specyfik ten jest bezpieczny dla naszego makijażu, gdyż nie roluje podkładu ani pudru. Jestem tonikiem Soraya absolutnie zachwycona i na pewno kupię go ponownie. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: przezroczyste opakowanie plastikowe z uroczą grafiką róży i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy tonikowania się.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że lubię produkty Soraya i używam ich od wielu lat. Kremy do twarzy, podkłady, płyny micelarne są u mnie zawsze w toaletce i jak tylko jakiś gagatek sięgnie dna, spieszę kupić kolejne opakowanie. Jeśli chodzi o tonik Soraya, tu przyznam się szczerze bez bicia, nie kupowałam takowego wcześniej, zatem bardzo się cieszę, że mogłam go przetestować. Jakie są moje wrażenia? Ano fenomenalne! To zdecydowanie jeden z lepszych specyfików tonujących, jakie miałam okazję używać. Największym plusem produktu jest świetny skład, gdyż aż 95% to składniki naturalne. Pantenol działa kojąco i nawilżająco na delikatną skórę twarzy, a woda różana oraz ekstrakt z róży stulistnej dają ukojenie oraz gładkość. Już jedna aplikacja toniku - na uprzednio oczyszczoną buzię - daje promienny wygląd, oraz zdrowy blask. Skóra jest nawilżona i zadowolona, a także pachnąca różą. Warto zaznaczyć, że specyfik ten jest bezpieczny dla naszego makijażu, gdyż nie roluje podkładu ani pudru. Jestem tonikiem Soraya absolutnie zachwycona i na pewno kupię go ponownie. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Skoro ten kosmetyk tak bardzo Cię zachwycił, to może i ja go kupię.
OdpowiedzUsuńIt looks a good product. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week!
Looks like an amazing product!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że to taki dobry produkt.
OdpowiedzUsuńLoved the tip, this product looks very good.
OdpowiedzUsuńX
https://www.dearlytay.com.br/
bardzo się z nim polubiłam :D
OdpowiedzUsuńOd zawsze lubiłam tą firmę i w sumie nie pamiętam, bym się zawiodła na ich produktach. Są naprawdę zacne :)
OdpowiedzUsuńQué buena puntuación le das, tiene que ser un producto excelente.
OdpowiedzUsuńBesos.
Wydaje mi się, że jeszcze nie miałam produktów z tej firmy, a przynajmniej tego nie pamiętam. Fajnie, że jest to, aż tak dobry produkt.
OdpowiedzUsuńMoże też sobie sprawię, skoro warto :)
OdpowiedzUsuńOh, ROSARIUM!
OdpowiedzUsuńO proszę. Moze ten tonik jest lepszy od tego hydrolatu Soraya Plante, który wręcz przesuszał mi skórę i dziwnie pachniał drzewem pomarańczy, którego tak skrytykowałam u siebie ;P
OdpowiedzUsuńooo it's rose water. i thought it is a body oil
OdpowiedzUsuń