Witajcie!
Od początku marca dojrzewa we mnie potrzeba czynu.
Ów miesiąc wspaniały więc, wiosenny, rozpoczęłam od zmiany nawyków żywieniowych - o której to kwestii wspomniałam Wam nieco dnia wczorajszego.
Ale na tym nie zaprzestałam swoich poczynań!
Sprzedaż kursów językowych na co dzień to za mało jak dla mnie...
Parta zatem potrzebą zmian i zrobienia czegoś "więcej" ze swoim życiem, podjęłam decyzję o poszukiwaniu lepszej robocizny.
Zaczęłam więc masowo wysyłać cv.
Liczę, że gdzieś tam Ktoś pozna się na cudownych zdolnościach Leonowych i weźmie go pod swe skrzydła, pozwalając się - oczywista - rozwinąć.
Kolejnym, trzecim krokiem do lepszego rozpoczęcia wiosny jest mocne postanowienie oszczędzania.
Za dużo niestety wydaję, za dużo kupuję niepotrzebnych rzeczy...
Ciuchy, kosmetyki, bzdety walają mi się po kątach, robiąc niepotrzebny bałagan i chaos w pokoju.
Trzeba to zmienić!
Zdecydowałam, że marzec będzie miesiącem oszczędzania.
Będę kupować tylko to, co jest mi niezbędne.
Nic ponad.
Swoje małe zwycięstwa podsumuję na koniec miesiąca, wraz z wykazem, ile czego kupiłam - bo musiałam, a ile złego mnie skusiło.
Kto się przyłączy do oszczędzającego Leona?
Baner winien się pojawić na dniach.
Kathy
PS. Ciekawskim zdradzę, że jak na razie niewydawanie kasy idzie mi świetnie - przez prawie bowiem dwa tygodnie nowego miesiąca kupiłam jedynie za ok. 60 zł niezbędniki kosmetyki plus 2 zł jako nadprogramowy... obiad w postaci bułki i soku Jeżyk.
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 12 marca 2015
55 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja też zaczęłam oszczędzam głównie z powodu niepotrzebnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTo trzymajmy sie tego,:)
Usuńteż powinnam zacząć oszczędzanie:P
OdpowiedzUsuńZacznij!
UsuńJa juz zaczęłam. Do wczoraj szło niezle... I sie kurka wodna posypało...
OdpowiedzUsuńCo kupilas?:)
Usuńpowodzenia w szukaniu nowej pracy, u mnie z oszczędzaniem jest ciężko
OdpowiedzUsuńTsk szalejesz?:p
UsuńJa zawsze próbuje oszczędzać ale, że to nie wychodzi to już nie moja wina :-P
OdpowiedzUsuńHaha a czego?:d
UsuńNie zawsze się udaje, czasami pojawiają się niespodziewane wydatki. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem raczej z tych oszczędnych, zwłaszcza że jakiś dużych pieniędzy do wydania nie mam. Więc życzę wytrwania w postanowieniu i z niecierpliwością czekam na bilans na koniec miesiąca:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pracę! :)
Ja też oszczędzam :) Albo inaczej zarabiam na wesele :D 90% mojego zarobu idzie na ten cel... ohhh tyle kasy na 1 dzień.... lepiej o tym nie myslec w ten sposób :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poszukiwaniu pracy! ;)
My od kąd zaczeliśmy budowe domu mamy bana na weszystko :) hahaha ale powiem ci że nie sadziłam że sie da a jednak!
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę, w poszukiwaniu nowej pracy jak i oszczędzaniu ;)
OdpowiedzUsuńJa też powinnam nieco pooszczędzać. Tym bardziej, że w tym roku mam własne wesele i wybieram się na 2 kolejne ;O
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę powodzenia w poszukiwaniu nowej, lepiej płatnej pracy :)
Ja raz na jakiś czas robię sobie miesiąc bez zbędnych zakupów kosmetycznych, bo głównie na to wydaję nadmierną ilość pieniędzy. A zmiana pracy to zawsze krok do przodu :)
OdpowiedzUsuńJa to raczej od dłuższego czasu każdy swój zakup muszę dokładnie przemyśleć... i właśnie częściej jest tak, że trzymam już coś w łapce i teraz myśl "iść do kasy?" a potem jest nagle "ale to mi nie potrzebne!" zostawiam i ide dalej :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w postanowieniach :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogspot.com
Od kilku miesięcy męczą mnie myśli by zmienić pracę . Od ponad roku pracuje na 1,5 etatu i czuje się już tym wszystkim zmęczona, potrzeba mi zmian :)
OdpowiedzUsuńA wiesz mam takie samo postanowienie względem oszczędzania? Dokładnie takie samo;)
OdpowiedzUsuńja już trochę uzbierałam teraz sobie przepuszczę :D
OdpowiedzUsuńJa się nie przyłączę bo oszczędzam od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńpowinnam się przyłączyć !!!
OdpowiedzUsuńChyba muszę się przyłączyć:-)POWODZENIA z pracą!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za nowa lepsza prace :) Oszczedzanie ciezka sprawa ;) Mam nadziej, ze Ci sie uda :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdziesz lepszą pracę! :) a co do oszczędzania, ja też oszczędzam, choć raczej z braku potrzeby kupowania, jakoś ostatnio nie mam ochoty na zakupy :p
OdpowiedzUsuńtyle na kosmetyki to ja wydaję co trzy miesiace, a nie dwa tygodnie ;o
OdpowiedzUsuńpowodzenia życzę:D
To powodzenia z szukaniem pracy i oszczędzaniem:) ja zbędnych rzeczy praktycznie nie kupuję:) każdy zakup mam dobrze przemyślany pod kątem 'czy faktycznie jest mi to potrzebne'. Dzięki temu nie kupuję już praktycznie ciuchów, a kosmetyki tylko kiedy coś mi się skończy. :)
OdpowiedzUsuńOszczędzanie robię cały czas, staram się nie łazić po sklepach. Chociaż robi się coraz trudniej, bo nawet z Biedronki wychodziłam tylko z tym, co chciałam, a teraz jest więcej kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu staram się oszczędzać na miarę moich możliwości i jak na razie idzie mi całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za znalezienie lepszej robocizny i hamulce oszczednosciowe :)! Ja w sumie kupuje najpotrzebniejsze rzeczy, pierdoly mi sie nie walaja, choc jeszcze kilka lat temu roznie bywalo ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia <3
OdpowiedzUsuńNiezła jesteś. Ja z moimi dzieciakami moge tylko wydawac rozsadnie...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Ja tez oszczędzam ostro teraz...
OdpowiedzUsuńWoW... obiady to Ty masz konkretne. ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba i tak nie wydaje ostatnio za dużo :D
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie trwania akcji niekupowania i powiem Ci, że jest ciężko :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
Mi też jest ciężko się powstrzymać, ale staram się.
OdpowiedzUsuńJa się przyłączę ale trochę w inny sposób:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
No to witam w klubie ;D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak Twoje postanowienie wypadnie w praktyce. Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńWydaję wg uznania więc sądzę, że nie muszę się ograniczyć:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w punkcie 2, a wytrwałości w punkcie 1 i 3. :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie potrafię oszczędzać co do kosmetyków.. Ale i tak jestem z siebie dumna, lutowe zakupy bardzo skromne :D
OdpowiedzUsuńJa od dawna kupuję tylko to co jest niezbędne, a i tak za mało udaje mi się oszczędzić :P
OdpowiedzUsuń60 zł to ja nawet w miesiacu nie wydaje na kosmetyki a mam ich multum to ciekawe jak to wygląda u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńChętnie się przyłączę, bo cierpię na deficyt miejsca w szafach i na półkach, co jednocześnie nie skłania mnie do zaprzestania zakupowych szaleństw. Jestem jak w jakimś amoku, czas z tym skończyć! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w oszczędzaniu:D:D:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJa mam niestety trochę wydatków odzieżowych i obuwniczych, także się nie przyłączę :)
OdpowiedzUsuńPowodzonka :D
OdpowiedzUsuńja też oszczędzam i nie kupuję nic nadto bo ostatnio na lekarzy wydałam 500 zł i jestem kompletnie spłukana.. ;(
OdpowiedzUsuńna zdrowiu to żadna oszczędność Drogi Leonie! 3mam kciuki za oszczędzanie i slodkie owoce mozołu:))
OdpowiedzUsuńJa ostatnio sporo kupuje... bo.... potrzebuje, kilkaktrotnie zastanawiam sie czy na pewno... no ale skoro sie skończyło, lub dna dobiega to znaczy ze potrzebuje...a tak chętnie bym nie wydawała....
Ja raczej niż oszczędzam to staram się sensownie wydatki planować, mieścić się w sumie przeznaczonej na dany rodzaj zakupów. Oszczędzam też "na coś" np. na wyjazd wakacyjny, wymianę sprzętu typu komputer itd. Inaczej nie da rady - przy niewysokiej pensji trzeba się pilnować.
OdpowiedzUsuń