Dnia dzisiejszego o poranku poopowiadam Wam cosik o preparacie pewnym, który jest zbawieniem na wszelakie problemy skórne.
Będę mówić o Acnosanie T, płynie do stosowania na skórę.
Słowo od producenta: "Płyn do stosowania na skórę. Przeznaczony do cery z problemami trądzikowymi lub łojotokiem. Płyn do stosowania w przypadku trądziku pospolitego, skupionego, krostkowego, łupieżu łojotokowego tłustego i suchego, zapaleniu mieszków włosowych.
Preparat działa:
- antybakteryjnie, wnikając głęboko w pory oczyszcza skórę,
- złuszczająco, usuwając rogową warstwę naskórka,
- przeciwłojotokowo, zapobiegając powstawaniu zaskórników, zmniejsza wydzielanie łoju, nie blokując ujść gruczołów łojowych.
Sposób użycia:
Zwilżyć wacik i delikatnie przemywać 2-3 razy dziennie miejsca wymagające szczególnej pielęgnacji."
Skład: Klik!
Mazidło w butli:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: preparat zawsze kupuję w aptekach, gdzie kosztuje mniej więcej 9 zł.
Zapach: alkoholowy, menelowy.
Konsystencja: płynny płyn do smarowania problemów wypryskowych.
Opakowanie i pojemność: szklana butla z czarnymi obietnicami producenta. Pojemność: 80 gr
Wydajność: genialna. Jedno opakowanie płynu zużywam mniej więcej pół roku.
Działanie: ten specyfik to dla mnie wybawienie, jeśli chodzi o wszelakie krostki, wypryski czy wysypki cielesne. Sprawdza się także po depilacji, jako zapobiegacz wrastania włosków: Klik! Jak działa? Banalnie - ot dzięki zawartości alkoholu i kilku innych specjalnych składników, preparat przypala i niejako odkaża krostkowe miejsca, oczyszczając je z mających chęć się rozwinąć wyprysków. Mimo wielkiej mocy alkoholowej, produkt nie podrażnia mnie, ani nie uczula. Skóra potraktowana mazidłem szybko się pozbywa nieprzyjaciół brzydkich i regeneruje się. Pryszcz "wchłania się" w przeciągu kilka dni, blizny czy skazy nie zostawiając. Oprócz skuteczności działania, płyn Acnosan jest niezwykle wydajny, tani i łatwo dostępny. Nie zliczę już doprawdy, ile butelek tegoż cuda zakupiłam w przeciągu ostatnich kilku lat. Jeśli macie problemy skórne typu wypryski i krostki - lećcie w te pędy do apteki po Acnosana zioma!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Ale mi sie wstrzelilas w dzisiejszy post:). Dobrze ze mi o tym wynalazku przypomniałaś;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ale kusi :)
OdpowiedzUsuństosowałam ten płyn jako nastolatka:)
OdpowiedzUsuńJa tez :))
UsuńDobrze ze zacny plyn sprawdził się na Leonowej buzce B-)
OdpowiedzUsuńKupilabym tylko po to zeby sprawdzic jaki to jest zapach menelowy ;)
OdpowiedzUsuńMenelowy zapach <3 Ach :D
OdpowiedzUsuńKolejny produkt, który kusi !! :D
Pamiętam ten płyn, jak byłam młodą i piękną kupowała mi go mama;)
OdpowiedzUsuńNie znam ziomka :p
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takich płynach, może sobie kupię go na te wrastające włoski ;(
OdpowiedzUsuńLecę do apteki po niego, serio! :D
OdpowiedzUsuńmiałam go bardzo dawno temu ale mnie wysuszał!
OdpowiedzUsuńO, mam go w szafce w łazience na wszelakie wypadki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale moja babcia jest jego wielkim fanem. Twierdzi że zadziała na wszystko!
OdpowiedzUsuńNie znam, brak wyprysków ;3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach.
OdpowiedzUsuńmnie ten płyn przypomina afrodytę adonis, stosowałam to jakieś 15 lat temu i miałam po tym strasznie wysuszoną skórę . uważaj.
OdpowiedzUsuńPolecę go siostrze, bo ona ma problem z wypryskami
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić, o tym jeszcze nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam coś podobnego ,ale mi nie pomagało
OdpowiedzUsuńmuszę tego wypróbować :)
Nie znam tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo użyteczny specyfik w nagłych problemach skórnych :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Nie uczula a działa - muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńspodobało mi sie określenie zpachu: "alkoholowy, menelowy"
OdpowiedzUsuńSpecyfik wydaje się fajny, ale CAŁE SZCZĘŚCIE nie będzie mi potrzebny. :)
OdpowiedzUsuńzapach menelowy :D <3
OdpowiedzUsuńMuszę więc kupić Ciachu :)
OdpowiedzUsuńStosowałam, na jakiś czas pomagał, niestety po zaprzestaniu znowu był problem, strasznie również przesuszał skórę.
OdpowiedzUsuńdobrze jest mieć coś takiego na różne okazje ;)
OdpowiedzUsuńoo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńNatrafiłam na twojego bloga przypadkiem...cóż. Cena i działanie mnie zainteresowały ale jestem ciekawa czy nie przesusza skóry?
OdpowiedzUsuńOoo bardzo chętnie wyprobowalabym bo po ciąży moja skóra wróciła do nieciekawego stanu i znowu mam problem z krostkami. Tylko nie wiem jak tu w anglii z dostępnością tego produktu.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedziec :) ostatnio mecze sie z wypryskami :)
OdpowiedzUsuńCzas trądzikowy mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńKtoś z moich znajomych tego używał, ja nigdy bo unikam wszystkiego z alkoholem do twarzy. Mam wrażliwą cerę i alkohol od razu ją podrażnia, więc jestem na to wyczulona.
OdpowiedzUsuńAle jak byłam mała to taka Barbie to był szczyt marzeń ;D
wow nie słyszałam o tym produkcie- muszę spróbować i do tego ta cena!
OdpowiedzUsuńKiedyś testowałam i dał radę!:)
OdpowiedzUsuńPlynu wczesniej nie znalam, a Ty dopiero piszesz o takim cudaku ;)?! Bede w PL, z pewnoscia zakupie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam ten płyn, lecz mi niestety nie pomógł, dlatego więcej z niego nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńNa moja suchą skórę raczej się nie nadaje :/
OdpowiedzUsuńkiedyś stosowałam - zapomniałam o nim!
OdpowiedzUsuńChyba musze się udac do apteki i zakupić ten cud natury, znaczy chemii ;)
OdpowiedzUsuńmam problem ostatnio i mój zwykły preparat jakoś nie daje rady...
A nie wysusza skóry?
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję olejek z drzewa herbacianego. Pięknie zasusza niedoskonałości, a jest naturalny i bez alkoholu.
OdpowiedzUsuńMi starcza na jakiś miesiąc... Wycinam fragmenty wacików, zamaczam, okładam pryszcze, gdy wyschnir zdejmuję i ewentualnie powtarzam jak jeszcze man czas i nikt do domu nie ma zamiaru zawitać, i po kilku razach zostaje tylko strupek xD
OdpowiedzUsuń