Wraz z początkiem tygodnia, Leon startuje z nową serią postów.
Będzie to prezentacja/wykaz tego, co mam na pazurach.
Powszechnie ów proceder w półświatku blogerskim zwie się fachowo "mani" - taki tam skrót od manicure, ale z racji na to, że nazwa to brzmiąca dziwnie, Leon pozostanie przy swojskim określnikach paznokciowych.
Aby jednakowoż nie przydłużać nużącego, poniedziałkowego wstępu, przejdźmy od razu do sedna sprawy.
Oto dzisiejsze pazury:
Użyte produkty:
od lewej: Avon Speed Dry - Ballerina; Wibo Posh Box, brokatowy Top Coat. |
lakier główny |
top coat |
Powiem Wam, że tym top coatem z Wibo jestem wielce rozczarowana, gdyż zapowiadał się obiecująco.
W pudełeczku brokaciku drobiny skrzyły się cudownie i wyglądały naprawdę zacnie.
Natomiast na pazurach już nie ma takiego efektu zapierającego dech...
Świecące pipki są bowiem przy nakładaniu strasznie toporne; ciężko bowiem manewrować pędzelkiem lakieru podczas aplikacji, aby dobrze przytwierdzić brokat do lakieru głównego.
Poza tym, jak już uda nam się nałożyć to coś na pazura, wówczas wygląda to jakoś tak dziwnie i tandetnie - jakbym szła na potańcówkę niczym frywolna gimbaza pełna chwały blasku.
Wniosek nasuwa się zatem jeden - po top coat z Wibo nie sięgnę więcej - po cóż się stresować niepotrzebnie?
Z kolei lakier z Avonu prezentuje się sam w sobie bardzo zacnie i jest to moje ulubione mazidło ostatnich kilku tygodniu.
A Wy co sądzicie o powyższym manicurze?
Kathy Leonia
Przyjemne:)
OdpowiedzUsuńwizualnie tak:)
Usuńmam podobny odcień na paznokciach:)
OdpowiedzUsuńTen brokatowy?
UsuńDobrze jest, chociaż mogłoby być więcej drobinek na pazurach :)
OdpowiedzUsuńMi drobinki srednio sie widza..
UsuńW pierwszej chwili zdecydowałabym się na drobinki...Po przeczytaniu recenzji - już mniejszą mam ochotę;) Nie chcę przecież wyglądać jak frywolna gimbaza:D
OdpowiedzUsuńMoje slowa takie dzialajace na publike xr
UsuńFrywolna gimbaza hmm.. dobre :D
OdpowiedzUsuńMetaforze :d
Usuńładny delikatny efekt :) podobaja mi sie
OdpowiedzUsuńZ brokatem czy bez?
UsuńNie lubię takich brokatowych top coat-ów. Zawsze te drobiny jakoś tak nierówno się rozkładają i paznokcie wyglądają na niechlujne i obdarte.
OdpowiedzUsuńObserwuję :) i zapraszam również do siebie.
Wlasnie mam identyczne przemyslenia!
UsuńNie lubię takich brokatowych top coat-ów. Zawsze te drobiny jakoś tak nierówno się rozkładają i paznokcie wyglądają na niechlujne i obdarte.
OdpowiedzUsuńObserwuję :) i zapraszam również do siebie.
Ja nie lubię takich typu lakierów czy jak to tam się zwie z brokatem.
OdpowiedzUsuńZawsze że tak powiem po nałożeniu, czterech liter nie urywa:D
ciekawe :)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień bazy, ale nie podoba mi się to świecące coś ;P
OdpowiedzUsuńFakt trochę dziwnie wygląda ten brokat na pazurkach ;-)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich świecidełek.
OdpowiedzUsuńBrokat nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńTaki brokatowy lakier zawsze trzeba nakładać ciapkami a nie wycierać pędzelek bo nigdy nie uda się takiego efektu uzyskać. Wskazane jest też kilka warstw,
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńMęskie oko jak ja powiedziałoby, że chyba nie dokończyłaś malowania xD
OdpowiedzUsuńfajne pazurki :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy pazurów sama nie umalowałam, bo cos nie tak u mnie z koordynacją. Drobinek jako żywo nie miałam nigdy ale kto wie, wszystko przede mna. Generalnie jestem na tak bylebym nie musiała samodzielnie tego wytwarzać.
OdpowiedzUsuńNie mam dużego talentu do malowania paznokci, ale wiem,ę Wibo ma kiepskie produkty do paznokci i je omijam...
OdpowiedzUsuńciekawy lakier ! mam podobny jednak troszkę się różni :P
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
Efekt końcowy jest i tak bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńlove your blog ^^
OdpowiedzUsuńi follow :)
http://myblythejulyandme.blogspot.com.es/
Różowy dla mnie za mdły nieco, top faktycznie lepiej by się zaprezentował, gdyby trzasnąć ze 2 warstwy, i to metodą ciapkania.
OdpowiedzUsuńA ogólne wrażenie: yyy... bez urazy, ale pozalewane i podsuszone skórki nie prezentują się powalająco. Popracuj nad ich kondycją, i ogólnie paznokci, olejowanie działa cuda (mam nadzieję że nie brzmi to jak hejt - nie takie są moje intencje - tylko konstruktywna krytyka ;)
lubię swoje skórki precz z modą na ich pielęgnację!
UsuńTe drobinki nie za bardzo przypadły mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te lakiery z Avonu:)
OdpowiedzUsuńLeon wzywany do wyrażenia opinii na temat pewnego komentarza bo mi już ręce i cycki opadły:)
OdpowiedzUsuńTakie "dodatki" świecące na paznokciach lubię tylko na ciemnej bazie, jedynie wtedy do mnie przemawiają ;p
OdpowiedzUsuńJak ładnie ;)
OdpowiedzUsuńu mnie by sie nie sprawdziło ..... ale u cienie ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wygląda:) Ostatnio mam maniactwo naklejania różnych ozdobników na paznokcie. Zawsze to jest ciekawiej i coś się dzieje:)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie malowałam paznokci! :O A to przez moją pracę - już tego samego dnia odpryskuje mi lakier ;/
OdpowiedzUsuńSo nice! Thank you for sharing this to us.
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
LIKE BEAUTYEDITER.COM ON FACEBOOK
FOLLOW BEAUTYEDITER.COM ON BLOGLOVIN
fajny ten top!
OdpowiedzUsuńTop średnio mi się podoba, ale lakier bazowy jest super :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie preferuję lakierów z brokatem.
OdpowiedzUsuńJa bym z pewnością tak nie pomalowana paznokci :)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier z avonu i również go lubię :-)
OdpowiedzUsuńsuper ten lakier z Avonu, też go mam i dobrze służy i kolorek fajny, mam dokładnie ten sam odcień :) tak dobrze się sprawdził że zamówiłam jeszcze czerwony odcień z tego speed dry i chyba jakiś drugi ale nie mam go ze sobą :) także również polecam :)
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię tę firmę (Wibo), zwłaszcza jeśli chodzi o paznokcie. Avonu nie używam w ogóle żadnych kosmetyków, dla mnie to shit na całej linii. Więc i lakieru bym nie kupiła. Toopery zwykle wyglądają średnio, ale z Essence ja mam dwa i sobie chwalę. Na ciemnych kolorach wyglądają ładniej...
OdpowiedzUsuńPrzeważnie brakuje mi cierpliwości do malowania paznokci. A szkoda, bo lakiery stoją prawie nietknięte.
OdpowiedzUsuńZa to podziwiam paznokcie innych ;)
Mam ten lakier z AVONu i na moich paznokciach jest bardziej różowy. :D
OdpowiedzUsuńTak bardzo wydajny jest;) chociaż ostatnio nie używam bo nie mam żadnych wyprysków :)
OdpowiedzUsuńFrywolna gimbaza powiadasz :D! Musze tym tekstem pojechac do mojej Corki, tyle ze, choc Ona w wieku gimnazjalnym, tutaj robi szkole srednia ;) Drobinki faktycznie nie powalaja, ale lakierek ladny :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki efekt:)
OdpowiedzUsuńSandicious
A ja lakierów z Avonu nie lubię...
OdpowiedzUsuńJak lubię Wibo tak tym top coatem sie nie zainteresuje
OdpowiedzUsuńhmm nie przepadam za takimi lakierami :)
OdpowiedzUsuńHmmmm..... cienko, szczerze mówiąc. trochę tak jakby zabrakło brokatu w połowie malowania paznokci.
OdpowiedzUsuńza to "frywolna gimbaza" jest rewelacyjna ;p;p;p
Te brokatowe top coat'y zawsze tak pięknie wyglądają w buteleczkach, a na paznokciach już niekoniecznie :(
OdpowiedzUsuń