Witajcie!
Przybywam do Was ze słowami kilkoma na temat pewnego mazidła soczewkowego.
Będę mówić o płynie do soczewek kontaktowych do oczu wrażliwych z firmy B-lens.
Słowo od producenta: "B-LENS to wielofunkcyjny preparat, który gwarantuje optymalną ochronę zarówno soczewek kontaktowych oraz Twoich oczu.
Płyn B-LENS skutecznie czyści oraz usuwa osady białka i tłuszczu.
Jest przeznaczony do płukania, nawilżania, dezynfekcji oraz do
przechowywania soczewek kontaktowych.
B-LENS ułatwia aplikację soczewek, zapewnia komfort, nawilżenie oraz
pielęgnację oczu przez cały dzień. Płyn jest zalecany przede wszystkim
dla osób o oczach wrażliwych.
Zalety B-LENS docenią szczególnie kobiety, ponieważ doskonale usuwa osady pochodzące z makijażu oczu."
Skład: Klik!
Specyfik w butli:
Obietnice producenckie:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik ten ucapiłam w Rossmanie, gdzie dałam za niego ok. 30 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: płyn do maczania soczewkowych glutów w nim.
Opakowanie i pojemność: tubka plastikowa, w tonacji niebiesko-białej. Pojemność: 360 ml.
Wydajność: dobra. Specyfik spokojnie starczy na jakieś cztery miesiące codziennego użytkowania.
Działanie: zacne. Od płynu do soczewek oczekuję przede wszystkim dobrego oczyszczania soczewek z osadów białkowych i zanieczyszczeń dnia codziennego. Dobrze by było, gdyby przy okazji mazidło nie podrażniało oka. Produkt z B-lens spełnia wszystkie te powyższe wymagania. Przede wszystkim, bez jakiejś silniejszej siły tarcia, usuwa ładnie tzw. farfocle, pozostające na mym "sztucznym oku". Sam proces "mycia" również nie jest skomplikowany. Ot wystarczy jedynie delikatnie zamoczyć soczewkę w płynie, przepłukać ją i już! Glutek z dioptrami jest czysty, odkażony i gotowy do wsadzenia na gałkę oczną. Warto dodać, że specyfik rossmanowski jest delikatny dla powiek, nie zawiera substancji drażniących czy uczulających narząd wzroku. Jeśli do tego wspomnę o świetnej wydajności, łatwej dostępności i taniości - mazidło soczewkowe nad mazidłami! Mogę dodać, że to już moje czwarta - i na pewno nie ostatnia - butla produktu. Polecam wszystkim noszącym szkła kontaktowe!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 26 marca 2015
46 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja żałuję,ale soczewki nie dla mnie na co dzień-niestety:(
OdpowiedzUsuńMiałam go i byłam bardzo zadowolona. Obecnie mam jakiś inny płyn, który dostałam razem z soczewkami, ale do tego na pewno powrócę. Słyszałam też o jakimś płynie z
OdpowiedzUsuńHebe czy Natury, który również podobno jest świetny, ale, zabij mnie, zupełnie nie pamiętam jak się nazywa.
sprawa mnie nie dotyczy, noszę okulary :)
OdpowiedzUsuńmam i lubie tani i dobry!
OdpowiedzUsuńGdybym używała soczewek pewnie sięgnęłabym po ten płyn. =)
OdpowiedzUsuńNie noszę soczewek więc produkt dla mnie zbędny.
OdpowiedzUsuńNie noszę soczewek :)
OdpowiedzUsuńMój mąż na ślub kupił sobie soczewki... ale zanim nauczył się je nakładać to minęło sporo czasu :D uśmiałam się przy tym niemiłosiernie :)
OdpowiedzUsuńHA! I to jedno mnie nie dotyczy - póki co, rzecz jasna - ale wedle okulistki mam - uwaga - podejrzanie! dobry wzrok! Dosłownie - tak powiedziała :)
OdpowiedzUsuńnoszę okulary, soczewek nie miałam okazji, ale może kiedyś. Mój Narzeczony natomiast okularów nawet nie posiada i jedzie na soczewkach. Używa Horienów i płynu tego również Horien (czy Horrien?), jest bardzo zadowolony :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go na początku lutego i jak dla mnie jest on dość słaby, trochę mnie oczy szczypią...
OdpowiedzUsuńJak się zaopatrzę w soczewki, to zainteresuję się tym płynem :P Na razie przeraża mnie wizja wciskania palca do oka :P
OdpowiedzUsuńNie noszę szkieł kontaktowych, ale polecę ten płyn komu trzeba.
OdpowiedzUsuńNie używam, ale znam kogoś komu polecę :) dzięki!
OdpowiedzUsuńIt’s such a great post! Awesome! I like your style of writing and your photos!
OdpowiedzUsuńI know how much time it requires to keep updating your blog, but don’t stop doing it!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Na szczęście nie jest mi potrzebny :)
OdpowiedzUsuńUżywałam i wcale nie różni się od tych z wyższej półki;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie go używam i jestem tak samo zadowolona ja Ty ;) mam też soczewki z tej firmy i też mi odpowiadają ;)
OdpowiedzUsuńTeż noszę szkła kontaktowe, więc będę mieć ten płyn na uwadze.
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza! Ja nie muszę na szczęście nosić soczewek;)
OdpowiedzUsuńNie mogłabym nosić soczewek. Wolę swoje okulary :)
OdpowiedzUsuńNa szkła kontaktowe nie zdecydowałam się, ale dobrze, że ten płyn Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńJa z soczewek akurat nie korzystam :)
OdpowiedzUsuńDobra rada dla tych co używają soczewki. :)
OdpowiedzUsuńNoszę okulary, soczewek nie miałam jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńOd półtora roku noszę soczewki. Jeśli kiedyś nie trafię na swój płyn - sięgnę po właśnie ten. ;)
OdpowiedzUsuńJa nie moge nosic soczewek, ale polece tej plyn komus kto nosi ;)
OdpowiedzUsuńnie noszę soczewek;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście póki co nie muszę nosić ani soczewek, ani okularów, ale fajnie, że u Ciebie się ten płyn sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa noszę okularki :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, bo jakoś tak nie ufam niczemu poza alcon, bo kiedyś miałam jakis inny i nie byłam w stanie go zużyć tak mnie oczy piekły. no ale może kiedyś sie skuszę z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńnie noszę soczewek, ale polecę mojej koleżance ;)
OdpowiedzUsuńRównież nie noszę soczewek, ale jakiś nowy produkt zawsze dobrze jest znać. :)
OdpowiedzUsuńNie noszę, nie znam się. Ale paletkę z przedostatniego posta uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do grzebania sobie w oku, dlatego stanowczo wolę okulary. :P
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam nosić soczewki, ale mam za małe oczy :< haha
OdpowiedzUsuńnie noszę soczewek kontaktowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
polece koleżance.
OdpowiedzUsuńSzkiel nie nosze, ale ciesze sie, ze Ty znalazlas godnego sprzymierzenca :)
OdpowiedzUsuńMiałam go raz, ale potem o nim zapomniałam, musze do niego wrócić:)
OdpowiedzUsuńJa używam Opti Free albo Moist :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńJa noszę szkła ale stosuję płyn Opti Free. Pewnie się skuszę i przetestuję też ten twój. Zobaczymy. Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńJednak to, co czyści nasze soczewki, powinno pozostawać bez wpływu na oko. Kontakt z brudem, jak i nieodpowiednim środkiem to możliwość zakażenia. Skoro to już czwarta porcja, to rzeczywiście musi działać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie polecam, używałam już wielu różnych płynów, ten nie nawilżał odpowiednio soczewek, soczewki miały krótsza trwałoś i dużo szybciej wysychały, oczy po założeniu szczypały przez kilka minut. Zdecydowanie najgorszy płyn jaki miałam
OdpowiedzUsuńOkropny płyn , oczy po nim szczupały soczewki się niszczyły , widziałam za mgłą , wróciłam do swojego płynu i problem znikł
OdpowiedzUsuń