Dziś ponownie utoniemy w odmętach morskiej pielęgnacji.
Będę mówić o Lirene lekkim balsamie odżywczym do ciała z jedwabiem morskim.
Słowo od producenta: "Bogaty w aminokwasy, minerały i witaminy naturalny Jedwab Morski, posiada właściwości stymulujące skórę do wielopoziomowej odnowy, zapewniając jej elastyczność i gładkość. Zawarte w formule balsamu zielone kapsułki z witaminą E chronią jej biologiczną aktywność i uwalniają pielęgnacyjne właściwości dopiero podczas aplikacji na skórze. Obecność kompleksu CalmProtect zmniejsza i koi podrażnienia, nadając jednocześnie skórze aksamitną gładkość i miękkość.
Balsam ma delikatną, lekką konsystencję, idealną dla skóry normalnej – szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy.
Stosowanie: nałożyć na umytą i osuszoną skórę ciała, a następnie wmasować aż do wchłonięcia. Stosować codziennie, najlepiej rano i wieczorem."
Mazidło w butli:
Od producenta:
Skład:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam od Lirene. Normalnie można go ucapić tu za 13 zł.
Zapach: piękny, morski.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak tubka w tonacji niebieskiej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na trzy miesiące używania produktu.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to już trzeci produkt od Lirene z tzw. morskiej kolekcji. Ten balsam, podobnie jak i poprzednie, bardzo przypadł mi do gustu. Jak wiecie, lubię morskie zapachy w kosmetykach oraz perfumach. Taki aromat daje mi rześkości i świeżości, sprawiając, że mam więcej mocy i chęci do robienia czegoś. Produkt morski oprócz cudnej woni, daje także równie miłe dla skóry nawilżenie; odżywia i zmiękcza skórę, zapewniając jej zdrowy oraz świeży wygląd. Balsam jest także wydajny oraz szybko wchłaniający się - smarując się nim rano przed założeniem ubrań, nie musimy martwić się o nieestetyczne plamy na naszych ciuchach. Specyfik nie podrażnił mnie ani nie uczula. Myślę, że naprawdę warto po niego sięgnąć, bo jest tani, wydajny i łatwo dostępny. Polecam.
Ocena: 5/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
Aż mam ochotę na plażę ! :)
OdpowiedzUsuńNa lato idealny balsam, lekki i morski:)
OdpowiedzUsuńZ takim jedwabiem jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale bardzo lubię takie zapachy :) Chętnie kupię i sprawdzę czy i ja będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmogłabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, ale na razie nie potrzebuję nowego balsamu.
OdpowiedzUsuńPożegnałam się z Lirene jakiś czas temu po tym, jak jeden z balsamów tej marki zrobił mi kuku.
OdpowiedzUsuńTe balsamy z Lirene zawsze mi się wylewały okropnie... wolę coś gęstszego :)
OdpowiedzUsuńpolubiłam ten balsam i jego brata prawie bliźniaka :)
OdpowiedzUsuńSuch lovely product, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na coś od Lirene ;)
OdpowiedzUsuńI love this kind of product when they smell well...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szata graficzna kosmetyków z tej serii - iście letnia :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ale nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, niestety nie używam tego typu rzeczy;)
OdpowiedzUsuńPóki co mam sporo mazideł do ciała :P
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt.
OdpowiedzUsuńI don't know it, but it seems a good product.
OdpowiedzUsuńtej serii lirene nie znam
OdpowiedzUsuńBalsam ma ładne opakowanie. Fajnie, że sprawdził się u Ciebie.
OdpowiedzUsuńNie miałam. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałas mnie . Chyba wrócę do balsamów :D
OdpowiedzUsuńTa firma ma świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić jak pachnie:) Jeśli tak jak myślę to będzie idealny po porannym prysznicu:)
OdpowiedzUsuńNie znam :)
OdpowiedzUsuńMam tyle balsamów, że nawet patrzeć nie chcę :P
OdpowiedzUsuńmorskie zapachy to nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nim spotykam.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego pudru.
Wydaje się całkiem fajny.
Plus za lekkość konsystencji.
Pozdrowionka serdeczne :)
It seems a very interesting product! Smuack ♡
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o wydajność, to u mnie też dałby rade 3, ale tygodnie :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej serii Lirene
OdpowiedzUsuńwonderful review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuńZnam go z widzenia :)
OdpowiedzUsuńKupię. :)
OdpowiedzUsuńTa seria wydaje się być przyjemna :)
OdpowiedzUsuń