Dziś przybywam do Was z postem odnośnie mojego ulubionego sposobu nakładaniu podkładu.
Otóż, do tego celu używam tych oto niepozornych gagatków:
W pojedynkę:
Po ok. miesiącu używania:
Podkład rozprowadzony gąbeczką:
Jak dla mnie te gąbeczki są po prostu idealne.
Za co je tak lubię?
Ano świetnie rozprowadzają podkład na twarzy, nadając skórze bardzo naturalne wykończenie.
Gąbki są miękkie, nie rozwarstwiają się, nie piją za dużo pokładu, dobrze domywają się dziecinnym mydełkiem.
Jedna sztuka starcza mi na ok. dwa-trzy miesiące.
Ale nie jest mi je żal wyrzucać nawet wcześniej, gdyż za takie opakowanie 8 sztuk dałam na Aliexpress ok 4 zł już z przesyłką, na którą czekałam ok. 3 tygodni.
Jeśli się więc zastanawiacie nad zakupem Beauty Blendera za 50 zł a tańszymi jego zamiennikami to koniecznie sięgnijcie po te niepozorne gąbeczki.
Podobne macie tu: Klik!
A Wy co używacie do rozprowadzania podkładu?
Kathy Leonia
Świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńI am used to brushes, but this sponges are so practical!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te gąbeczki.
OdpowiedzUsuńSuper! Sama bym chciała takie mieć.
Malutkie i precyzyjne.
Pozdrawiam cieplutko! :)
Bardzo lubię gąbeczki :) Niezbędne do zrobienia makijażu :)
OdpowiedzUsuńHmm... ja z gąbeczkami w tym kształcie się nie polubiłam. Wolę klasyczne "jajeczka"
OdpowiedzUsuńMam BB jego odpowiedniki też.. a i tak wybieram pędzle. Są dla mnie wygodniejsze. A jeśli mam być szczera... najlepiej podkład rozprowadza mi się palcami. :D
OdpowiedzUsuńja używam palców jedynie:)
OdpowiedzUsuńNigdy się do gąbek nie przekonałam
OdpowiedzUsuńCoś kiedyś o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńCool post dear! :)
OdpowiedzUsuńużywam takich gąbeczek, kupuję je w Rossmannie za ok. 8 zł 6 szt. :)
OdpowiedzUsuńLubię te gąbeczki ;)
OdpowiedzUsuńMi się marzy BB :)
OdpowiedzUsuńMiałam je i średnio się sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to ja ich używam do paznokci :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te gąbeczki ale teraz używam paluszków:)
OdpowiedzUsuńYo uso la Beauty Blender. Un beso
OdpowiedzUsuńNie używam gąbeczek, tylko paluszków. :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze ich nie używałam, przynajmniej nie w takiej formie:D
OdpowiedzUsuńPaluszki dają u mnie radę:)
OdpowiedzUsuńJa mam gąbeczkę z jakiegoś randomowego sklepu - daje radę! Takich w kształcie trójkątów jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńja używam albo pędzla albo gąbeczek :)
OdpowiedzUsuńmam takie gąbeczki jednak najczęściej używam pędzli lub jajeczka bb
OdpowiedzUsuńOstatnio akurat zastanawiałam się nad zakupem gąbeczki.
OdpowiedzUsuńja zawsze palcami ;) A do gąbek nie mogę się przekonać - pochłaniają mi zbyt dużą ilość podkładu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Thanks for the interesting post! Have a nice day)
OdpowiedzUsuńJa używam gąbki z Real Techniques.
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuńLooks like these sponges are doing a great job, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie używałam :P
OdpowiedzUsuńod 2 tygodni używam takich gąbeczek i jestem zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam aktualnie gąbeczka od Annabelle Minerals ;) Dla mnie wygodniejsza trochę, również nie droga i dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie cieszy, jak coś jest tanie i dobre. :)
OdpowiedzUsuńFajne gąbeczki a do tego tanie można kupić np w H&M ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam babeczki ale chyba spróbuję;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gąbeczki! Moją ulubioną jest z firmy MAC:)
OdpowiedzUsuń