Dziś porozmawiamy sobie o pudrze.
Będzie to Dewi Compact Powder puder matujący.
Słowo od producenta: "Delikatny, mocno prasowany puder do twarzy w trzech kolorach. Matuje i zapewnia wielogodzinną trwałość makijażu."
Produkt w opakowaniu:
Skład:
Na palcu:
Na twarzy:
Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z marką Dewi...
...i na pewno ostatnia.
Puder ów okazał się takim bublem, że najchętniej bym wymazała pamięć o nim.
Czemu?
Ano temu, że produkt ten nie dość, że matowił cerę tylko na jakieś ok. pół godziny to jeszcze niemiłosiernie "walił" tanimi perfumami z bazarku.
Aż nie można było się na niczym innych skupić, gdyż przez cały czas noszenia kosmetyku na twarzy, zapach iście perfumeryjny był bardzo intensywny i mocno wyczuwalny.
Chciałoby się rzec do producenta, że puder to nie perfumy, ale kto by mnie tam posłuchał...
A szkoda, bo puder sam w sobie kolor miał całkiem dobry dla tzw. bladych twarzy.
Poza tym ładnie współgrał z podkładem niejako wtapiając się weń.
Do tego nie podrażnił ani nie uczulił - mimo, że tego - oprócz zapachu - najgorzej się obawiałam.
Co jednak mi po tym, skoro nietrwałość i zbyt intensywny zapach są wadami nie do przeskoczenia nawet dla tak doświadczonego zawodnika makijażowego jak ja?
Dlatego też produktowi temu mówię zdecydowane NIE.
Specyfik kosztuje ok. 10 zł, ma 4,5 g pojemności i można go dostać w Intermarche.
Miałyście?
Kathy Leonia
nie kupuję pudru w markecie ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie, marki nie kojarzę.
UsuńMarki nie znam i nie poznam.
OdpowiedzUsuńŻadna z moich sióstr nie kupiłaby pudru w markecie... nie ryzykowąłaby :P
OdpowiedzUsuńja jestem trochę nudna i stawiam na sprawdzone produkty, nie lubię eksperymentować. Ale dobrze wiedzieć czego unikać :)
OdpowiedzUsuńO nie. Na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńIt hasn't surprised me: its composition it's no really good.
OdpowiedzUsuńPo opakowaniu widać że tani bubel, a po twojej recenzji to totalnie wiadomo czego unikać łukiem! ;)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę, ale z tego co widzę, to i dobrze :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podziękuję. 😊
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńO kurteczka, szkoda, że taki gagatek :)
OdpowiedzUsuńPudrów mam już tyle , że wystarczy :D
OdpowiedzUsuńCzęsto kupuję kosmetyki w marketach i dyskontach, bo niejednokrotnie znalazłam tam perełki (np. keratynowa odżywka do włosów cien z lidla) dlatego dziękuję za ostrzeżenie, nie kupię tego pudru na pewno! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Pierwszy raz widzę, ale bardzo nie lubię aż tak pachnących kosmetyków i do tego tak brzydko :P
OdpowiedzUsuńNie znam :/
OdpowiedzUsuńMi ten intensywny zapach też na bank by przeszkadzał ;/
OdpowiedzUsuńFuj, taki zapach na twarzy to wykończyć może człowieka.
OdpowiedzUsuńteż czasem kupuję cos w markecie z kosmetykow hihi, zawsze szybciej ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie sprawdzil, wlasie na zdjeciu ma fajny kolorek :3
pozdrawiam i zapraszam ♥
Nie miałam i mieć nie zamierzam....taki bubelek...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
słowem, omijać z daleka!
OdpowiedzUsuńNa pewno się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńI've never heard this product 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam go. na Twojej twarzy wygląda fajnie, ale skoro nie matowi i do tego brzydko pachnie to nie będę nawet myśleć o zakupie.
OdpowiedzUsuń