Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z podsumowaniem mojej walki z grzybicą pochwy.
I wreszcie mogę powiedzieć, że wygrałam z dziadostwem!
Po kilku miesiącach diety, wyrzeczeń, ostrożności, wizyt u ginekolożek i badań różnego rodzaju, jestem zdrowa.
Paskudne grzybiska uciekły w te pędy i oby nigdy nie wracały...
I co najważniejsze, wyleczyłam się sama.
Naturalnymi sposobami.
Globulki, tabletki, maści - to pic na wodę.
Nie robią nic.
Po co więc truć się, skoro efekt jest zerowy?
Dlatego też, porzuciłam medykamenty na receptę, skupiwszy się na dobroczynnym działaniu ziół i zdrowego jedzenia.
Co zatem jadłam:
- dwa razy dziennie kubek naturalnego jogurtu/maślanki dla odbudowania flory bakteryjnej,
- garść pestek słonecznika dla zdrowych tłuszczów,
- ciemne pieczywo gdyż biała mąka to pożywka dla grzybicy,
- kwaśne owoce, warzywa jako naturalne wzmocnienie odporności,
- dwa razy dziennie ząbek czosnku jako naturalny antybiotyk na grzybicę.
Co piłam:
- trzy razy dziennie piłam mieszankę z następujących ziół: tymianek, mięta pieprzowa, korzeń omanu, kłącze tataratu, ziele piołunu, liść orzecha włoskiego *
- dużo wody i zielonej herbaty,
- raz dziennie wywar z korzenia Lapacho,
Czego unikałam:
- słodyczy,
- alkoholu,
- węglowodanów,
- owoców,
- fast foodów,
- serów,
- mleka.
Co stosowałam w higienie intymnej:
- dwa razy dziennie mycie żelem do higieny intymnej ProVag,
- dwa razy dziennie podmywanie się w ciepłej wodzie z dodatkiem kilku kropel olejku z drzewa herbacianego,
- raz dziennie na noc stosowanie żelu do higieny intymnej ProVag,
- noszenie wkładki higienicznej z kilkoma kroplami olejku z drzewa herbacianego,
- używanie ręczników papierowych,
- noszenie luźnej, oddychającej bielizny,
Czego unikałam w higienie intymnej:
- zapachowych wkładek/podpasek,
- tamponów!
- mydeł i pachnących żeli do kąpieli,
- ręczników zwykłych,
- noszenia spodni.
Wiadomo, że czasem chęć na słodkie czy na alkohol była nie do wytrzymania i na jakiegoś loda czy lampkę wina się skusiłam, ale było to nie częściej niż raz na dwa tygodnie i w bardzo małych ilościach.
Bardzo jednak pilnowałam oznak mego organizmu, czyt. czy swędzi czy nie i czy jest poprawa.
Takie praktyki wdrożyłam mniej więcej od lipca i starałam się ich trzymać aż do wizyty kontrolnej u ginekolożki, jaką miałam w sierpniu. Wykonałam wtedy również posiew na grzyby i cytologię, które wyszły dobrze, czyt. brak drożdżaków.
Niemniej jednak, ginekolożka powiedziała, że jestem zdrowa, ale z racji na długie leczenie i podrażnienie tychże okolic, mogę jeszcze czasem delikatne swędzenie.
Zatem będę dalej stosowała moje środki zapobiegawcze, aby zawsze mieć pewność, że grzybica pochwy już nigdy do mnie nie wróci!
A Wy mieliście podobną przypadłość?
Kathy Leonia
*proporcje mieszanki:
50 g tymianku
50 g klacza tataraku
50 g korzenia omanu
25 g mięty pieprzowej
25 g liści orzecha włoskiego
10 g piołunu
Pierwszy tydzień-2 łyżki ziół zalać pół litra wrzątku. Przykryć. Wypić w ciągu dnia
Potem połowa, czyli łyżka ziół na szklankę wrzątku
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 16 września 2018
26 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
czyli ulga,że jesteś zdrowa :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam takich problemów, ale Twoje rady są bardzo pomocne.
OdpowiedzUsuńDokladnie tak :)
UsuńDobrze, że już w porządku. Fajnie, że podzieliłaś się swoimi sposobami, bo z pewnością pomogą wielu osobom w kłopocie.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miałam.
OdpowiedzUsuńsłyszałam że to nic przyjemnego. ja to wolę zapobiegać niż leczyć choć wiadomo różnie może się przytrafić. używam płynu do higieny intymnej. Mam w łazience biobidet to taka deska myjąca przy użyciu której po skorzystaniu z toalety zawsze się podmywam. Wiadomo często też zmieniam ręczniki i noszę wygodną bawełnianą biliznę
OdpowiedzUsuńTo okropna przypadłość. Na przyszłość zapamiętam te rady bo nie znasz dnia ani godziny kiedy mozna to złapać.
OdpowiedzUsuńWizyta na basenie.
Skorzystanie z toalety.
Aż tak źle ze mną nie było - kilka dni to maks, no i maść mi zawsze pomagała. :) Super,że masz to za sobą. :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post! Nawet nie wiedziałam że naturalnymi sposobami można to wyleczyć. Oczywiście mnie to spotkało ale brałam jakieś lekarstwa. A jeśli chodzi o zapachowe podpaski to ich nie znoszę brrr normalnie dostaje uczulenia:/Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam takiej przypadłości. Tak zastanawia mnie mnogość minusów jedzenia słodyczy ;/ cukier chyba na wszystko szkodzi i po za przyjemnością chwilową dobrego eni daje nic ;/
OdpowiedzUsuńA really ennoying problem.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś zdrowa. Na szczęście nigdy nie miałam takiego problemu.
OdpowiedzUsuńBo to nic przyjemnego - zmagałam się z tym kiedyś. Przydatne rady!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Miałam jedynie zapalenie pochwy które co chwilę mi się nawracalo! Paskudztwo! Super że ci się udało pokonać grzybicę! ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że się Tobie udało i nigdy nie wiadomo, kiedy Twoje rady mogą się przydać innym.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich problemów. Niestety grzybice są wstrętne, ciężko je wyleczyć i lubią nawracać.
OdpowiedzUsuńMyślę że jest to częsta przypadłość zwłaszcza w ciąży. Ja raz miałam ale na szczęście szybko się z tym uporałam :D
OdpowiedzUsuńJak widać natura działa lepiej niż medykamenty :)
OdpowiedzUsuńGrzybice to wredne choroby, trudno wyleczyć, wiecznie powracają... Zasady bardzo restrykcyjne, podziwiam, że wytrwałaś.
OdpowiedzUsuńNajlepiej działa natura :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej z tym paskudztwem! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością wielu osobom przyda się ten wpis.
OdpowiedzUsuńi loved this post. It will be useful to many. I love the tips that you shared. Kisses!
OdpowiedzUsuńNa szczęście póki co mam spokój w tym temacie :P
OdpowiedzUsuńJa z tym walcze od dawna. Miałam już jako nastolatka bardzo wcześnie, ale wtedy nie wiedziałam co to jest. Teraz pokojażyłam fakty od jak dawna ja to mam. Zastanawia mnie tylko przyczyna, czemu w tak młodym wieku juz to miałam.
OdpowiedzUsuńmi lekarka powiedziała, że to kwestia braku odporności. U mnie przez antybiotyk się zaczęło... może być to też kwestia noszenia niewłaściwej bielizny, powodującej otarcia lub depilacji. Jak są w tych miejscach ranki, nawet po goleniu, to bardzo łatwo o grzybka... zwłaszcza jak jest ciepło i wilgotno - człowiek się poci a grzybek cieszy
Usuń