Dziś się rozkochamy w zapachu.
Będę mówić o Burberry Brit Rhythm for Her woda toaletowa.
Słowo od producenta: "Woda toaletowa Burberry Brit Rhythm to uosobienie kobiecych emocji, pobudzenia i niezłomnej postawy życiowej. To aromatyczny koncert na żywo, podczas którego łagodny aromat piżma ściera się z upajającą lawendą, neroli i różowym pieprzem.
Woda toaletowa dla kobiet Burberry Brit Rhythm na swój sposób wywołuje adrenalinę, ale jednocześnie budzi zmysłową uczuciowość i czułość. Prowokacyjne upojenie oparte na soczystych owocowych nutach oraz na stylowej kompozycji pełnej pobudzenia, które jest nieodłączną częścią współczesnego świata mody.
Burberry Brit Rhythm to woda toaletowa dla kobiet dostępna w stonowanym flakonie mieszczącym drzewny i aromatyczny zapach z odrobiną kwiatowej świeżości. Zapach, w którym zakochasz się już po pierwszym wdechu. Zapach został wprowadzony na rynek w 2014 roku.
Skład
Głowa
różowy pieprz, aldehydy, lawenda, neroli
Serce
Petalia, liście jeżyny, kwiat pomarańczy, korzeń kosaćca
Podstawa
kumaryna, piżmo, nuty drzew, wetiweria, cedr."
Produkt w okazałości:
Otworek i marka:
Zacznę od tego, że jest to moja pierwsza styczność z perfumami marki Burberry.
Ale wiem, że nie ostatnia.
Zapach Brit Rhythm oczarował mnie bowiem od pierwszego niuchnięcia testera, który dostałam przy okazji zakupów w jednej z perfumerii.
I tak mnie ta woń nęciła, korciła, że po prostu mieć ją musiałam u siebie.
Byłam zaciekawiona z początku, jak sobie owa woda toaletowa sprosta z trwałością i mocą, bowiem zwykle wybierałam wody perfumowane.
Ale widać w dobrej jakości perfum kwestia wody toaletowej czy perfumowanej nie ma zbytniego znaczenia, gdyż Brit Rhythm utrzymał mi się ładnie na skórze cały dzień.
I to bez tzw. dopsikań!
Na samym początku czuję nieoczywistą nerolę i kojącą lawendę, które w miarę upływu czasu przeplatają się słodkością kwiatu pomarańczy oraz leśnością liści jeżyn, by na samym końcu zaostrzyć się akcentem piżma i cedru.
Powyższa kompozycja jest niezwykła; z jednej strony słodycz i ukojenie, a z drugiej pazur i ciepło.
Jeszcze nie miałam takiego gagatka zapachowego w swojej kolekcji i tym bardziej jestem nim oczarowana.
I już zbieram pierwsze komplementy i to nie tylko od Narzeczonego, ale także od mijanych na ulicy osób.
Jeśli więc lubicie nieoczywiste i nietuzinkowe zapachy to serdecznie polecam.
Burberry Brit Rhythm for Her woda toaletowa kosztuje ok. 100 zł, ma 90 ml pojemności i można ją dostać na stronie perfumeria iperfumy
Miałyście?
Kathy Leonia
uwielbiam tę markę, mam 4 zapachy od Burberry, bardzo w moim stylu;)
OdpowiedzUsuńBędę się za nią rozglądać, bo zanim kupię muszę sprawdzić, jak pachnie. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam. Nie używam ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzałam kiedyś jeden zapach tej marki, ale mi się nie podobał.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie sprawdzić jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Myślę, że ten zapach mógłby przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCiekawa buteleczka, ale zupełnie nie moje nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam,ale mam już ogromny zapas perfum u siebie,więc nie wypróbuję,miłego weekendu !
OdpowiedzUsuńOoo nie znam tego zapaszku :)
OdpowiedzUsuńI think I could like it.
OdpowiedzUsuńProbably I love it
OdpowiedzUsuńkiedyś chyba wąchałam i jakoś mi nie podpsował, flakon ma fajny:)
OdpowiedzUsuńFlakonik śliczny :) chyba zamówię sobie maly tester :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka kompozycja zapachowa mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńNie miałam ale jestem bardzo ciekawa jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapach cudny ;)
OdpowiedzUsuńKusisz☺
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, intrygujące nuty, ten zapcha mógłby mi się spodobać :) nie znam za bardzo perfum Burberry
OdpowiedzUsuńnie znam tego zapachu :) ale moze byc fany :)
OdpowiedzUsuńI dont know smell but I heard very well product 😊
OdpowiedzUsuńJak będę miała okazję, to chętnie powącham :P
OdpowiedzUsuńSkoro tyle komplementów, to najwyraźniej dobrze do Ciebie pasuje. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś zestaw 4 miniaturek Burberry i jakoś do mnie nie trafiły... nie mój styl.
OdpowiedzUsuńMuszę go powąchać jak będę w drogerii. ;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, bo zastanawiałam się nad tym zapachem jakiś czas temu :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zapach wydaje się fajny.
OdpowiedzUsuńFlakonik fajny, ale zapach mi nieznany :)
OdpowiedzUsuńButeleczka ładna, choć zapachu totalnie nie kojarzę i musiałabym powąchać, bo po nutach zapachowych nie do końca potrafię go sobie wyobrazić, więc tym bardziej jest intrygujący :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńAle mnie jest zdecydowanie za ciężki, duszący... Koleżanka ma, nie mogłam przy niej siedziec, bo mnie zatykało... ale ona też umiaru nie ma.
OdpowiedzUsuń