Dziś się wypachnimy.
Będę mówić o Police To Be Rose Blossom woda perfumowana, jakie otrzymałam od BlogMedia do testów.
Słowo od producenta: "To Be Rose Blossom marki Police to szyprowo - kwiatowe perfumy wydane w 2016 roku.
Nutami głowy są gruszka i mandarynka;
nutami serca są gardenia, jaśmin wielkolistny, heliotrop i lukrecja;
nutami bazy są wanilia, bursztyn, piżmo, paczula i cedr."
Produkt w okazałości:
W buteleczce:
Otworek:
Zacznę od tego, że na samym wstępie oczarowałam się flakonikiem owych perfum.
Czy widzieliście gdzieś coś równie uroczego?
I tu nie mam na myśli kształt czachowego flakoniku, ale brokatowy odcień samej wody perfumowanej, jaka jest w środku!
To istna tafla mieniąca się na fioletowo, zielono i złoto.
Mogłabym godzinami wpatrywać się w te połyskujące drobinki, które są bardzo oryginalne i nietuzinkowe.
Co do zapachu, to muszę przyznać najpierw, że wcześniej byłam fanką nieco mocniejszych aromatów szczególnie na okres jesienno-zimowy.
Wolałam duszące, ciężko wonie.
Teraz natomiast - z wiekiem chyba - mój zmysł perfumeryjny się ewidentnie złagodził i wolę sięgać po zapachy delikatne, ulepkowe wręcz.
Perfumy Police To Be Rose Blossom to kompozycja słodka i delikatna, iście otulająca jak ciepły kocyk w jesienne wieczory.
Na samym początku, gdy tylko się spryskam tymi perfumami, czuję wanilię i heliotrop, które następnie przekształcają się w nieco świeższy akord cydru oraz jaśminu, by na koniec wonieć piżmem oraz bursztynem.
Zapach jest trwały i mimo, że sama go na sobie nie czuję w ciągu dnia, to koleżanki z pracy nawet po 8 godzinach są w stanie wyczuć i pytać się czym tak uroczo pachnę.
Myślę, że zapach Police To Be Rose Blossom będzie dobrą opcją perfumeryjną dla wszystkich kobiet, szczególnie tych, które nie lubią natrętnych woni.
Produkt kosztuje ok. ma 125 ml pojemności i można go dostać w Internetach.
Miałyście?
Kathy Leonia
Lubię takie słodkie zapachy.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego zapachu, ale takie słodkie to lubię :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy flakon!
OdpowiedzUsuńA mi się ten flakon nie podoba.
OdpowiedzUsuńMi również nie. Kwestia gustu :)
UsuńLubię słodziaki :)
OdpowiedzUsuńa very remarkable packaging !
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuńFlakon nie podoba mi się, ale zawartość może być ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńObawiałabym się chyba trochę tej słodkości, rzadko sięgam po takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMy husband has one fragance of this brand and it smells so fine too!
OdpowiedzUsuńsuper na co dzień, do pracy, taki delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńZapach pewnie by mi się spodobał Natomiast w moim zdaniem butelka jest okropna ��
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego zapachu z The Police, ale piramida zapachowa jest kusząca ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy flakon ;)
OdpowiedzUsuńflakon to nie mój klimat ale nuty już tak, kocham jaśmin, piżmo i wanilię. :)
OdpowiedzUsuńnie kojarzę zapachu :) być może nie zwróciłam na niego uwagi ze względu na ten flakon właśnie :) czaszki to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńI like such kind of perfumes and the packaging is pretty unusual)
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę to męski ma chyba kajdany :D
OdpowiedzUsuńSam zapach mnie ciekawi, ale flakonik nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne - flakonik ma nietuzinkowy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Przeuroczy flakon. :)
OdpowiedzUsuńFajny flakonik, ja jednak nie przepadam za perfumami :/
OdpowiedzUsuńFlakonik naprawdę jest genialny :)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie widziałam, faktycznie ciekawa ta brokatowa zawartość, no i zapach wydaje się być idealnym wyborem na chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńŚwietny flakonik, a zapach musiałabym sprawdzić żeby wiedzieć czy dla mnie jest odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńAle czadowa butelka :)
OdpowiedzUsuńDziwna nazwa. ;)
OdpowiedzUsuńKształt flakonika mnie nie przekonuje, ale już nuty zapachowe tak :)
OdpowiedzUsuńLearning of this brand now. It looks so nice. Kisses!
OdpowiedzUsuńNie lubię natrętnych woni i opakowanie jest cudne :D
OdpowiedzUsuńCiekawa
OdpowiedzUsuńŚwietny flakonik :D zapach też mnie bardzo ciekawi... :)
OdpowiedzUsuń