Dziś czas na włosów pielęgnację i ochronę koloru.
Będę mówić o Loreal Serie Expert Color 10 in 1 spray do włosów, jaki jaki otrzymałam do testów ze współpracy z moją ulubioną drogerią internetową ezebra.pl.
Słowo od producenta: "LOREAL SERIE EXPERT COLOR 10 IN 1 rozjaśniający spray do włosów neohesperydyna, witamina E i pantenol do włosów farbowanych.
Rozjaśniający spray 10w1 przeznaczony jest do pielęgnacji włosów farbowanych. Świetnie sprawdzi się do użytku w pielęgnacji domowej w celu przedłużenia efektu koloryzacji. Może być stosowany także przed zabiegiem koloryzacji. Dzięki lekkiej formule nie obciąża włosów.
Zawiera neohesperydynę, która chroni włókna włosów przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Dodatkowo witamina E działa wygładzająco i nawilżająco, a pantenol chroni włosy podnosząc ich odporność na czynniki zewnętrzne oraz nadając im jedwabistą miękkość."
Mazidło w okazałości:
Od producenta:
Zacznę od tego, że od lat rozjaśniam włosy.
Nie wyobrażam sobie powrotu do mojego naturalnego, ciemnego koloru, w którym czułam się niezbyt dobrze.
Moje rozjaśnianie włosów jednakowoż jest bardzo specyficzne.
Nie polega ono bowiem na cyklicznym farbowaniu, ani na odwiedzaniu co miesiąc fryzjera.
Ja po prostu stosuję tzw. rozjaśniacz w sprayu.
Szybko, prosto i wygodnie w warunkach domowych.
Pisałam więcej o tym tu: Klik!
W swym rozjaśnianiu przeszłam przez sporo rozjaśniaczy w spray.
Stosowałam Joannę, Baleę, Alverde.
Jednak chyba żaden spray rozjaśniający nie przypasował mi tak, jak ów Loreal Serie Expert Color 10 in 1 spray do włosów.
Czemu?
A temu, że jest delikatny dla włosów, odżywczy, bezpieczny, a zarazem skuteczny i działający swoje, czyt. rozjaśniający.
Wystarczy kilka aplikacji produktu, aby włosy nabrały widocznego blond blasku, przecudownej miękkości, blasku, a także objętości co niemiara!
Jak więc stosuję powyższego cudaka?
Bardzo prosto.
Po umyciu i wstępnym osuszeniu włosów w ręcznik biorę wybrane pasma włosów - wstępnie rozczesane - i psikam je sprayem.
Następnie pochylam głowę do przodu i suszę całość czupryny średnio gorącym nawiewem, najbardziej skupiając się na tych pasmach, które mają być jaśniejsze niż reszta.
I to wszystko.
Zero brudzenia ubrań, zero nieprzyjemnego zapachu amoniaku, zero dodatkowych kosztów i zniszczonych włosów.
Uwielbiam i kocham ten rozjaśniacz.
Jest on prawdziwie wielofunkcyjnym produktem, który sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wybrednym blond klientkom.
Produkt kosztuje ok. 40 zł, ma 190 ml pojemności i można go dostać na stronie ezebra.pl: Klik!
Miałyście?
Kathy Leonia
Ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńJa póki co nie farbuję i nie rozjaśniam włosów.
OdpowiedzUsuńNie używam takich kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńİnteresting post 😊
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie, nie jest produkt dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam swój naturalny kolor ;)
OdpowiedzUsuńGreat review post dear, thank you! :)
OdpowiedzUsuńI love loreal's hair products.
OdpowiedzUsuńlubię swój kolor i nie farbuję :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie- obecnei mam nieco ciemniejsze włosy od moich naturalnych, ale jak bede powracać do blondów chętnie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;) . Super ze Ci się sprawdził Choć ja uciekam od takich kosmetyków drogeryjnych (chodzi mi o duże koncerny jak np. Loreal , Ganier itp. )i jak narazie widzę efekty na plus .
OdpowiedzUsuńznam
OdpowiedzUsuńzamówię sobie, ja chodzę do fryzjera średnio ca 2 miesiące jednak też nie wyobrażam sobie powrotu do naturalnego koloru włosów
OdpowiedzUsuńKurcze muszę to wypróbować bo od tygodni odkładam wizytę u fryzjera, a moje włosy były ostatni raz rozjaśniane prawie rok temu jak były dużo krótsze (nie było to całościowe farbowanie, tylko takie ni to ombre ni to pasemka), więc teraz nie wygląda to źle ale jakoś super też nie :D
OdpowiedzUsuńO, bardzo mnie zaciekawił ten specyfik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesli włosy lubią olej kokosowy ... :D
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna alternatywa! Ja tam lubię moje ciemne włosy:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie miałam tego mazidła ☺
OdpowiedzUsuńAle z tej serii Loreala miałam maskę do włosów farbowanych i była świetna ☺
Pozdrawiam
Lili
Nie dla mnie . Brunetką jestem i lubię ciemne. Dla blondynek świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie korzystam z takich produktów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe. A są inne kolory? Rudy na przykład.... :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie farbowałam, ani nie rozjaśniałam włosów ;) Same z siebie są liche, nie chcę ich dodatkowo niszczyć.
OdpowiedzUsuńNie potrzebuję takiego gagatka :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś,ale jak na razie rozjaśniam tylko słońcem bo jednak lubię swoje włosy :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nawet nie wiedziałam, że takie rozjaśniacze w sprayu istnieją :O
OdpowiedzUsuń